Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Poszukujemy PSA (suni) do naszego Domu Magnificat

1235

Komentarz

  • Iskierka kochana i przemiła 
    Nawet sygnalizuje juz potrzeby piszczeniem

    I generalnie zalatwia sie na zewnatrz
    Jest jeszcze w Lodzi  z Krzyskiem i dziecmi
    Wlasnie jada do weta na szczepienie i obejrzenie

    I niestety ma od wczoraj  problemy zoladkowe
    Ma rozwolnienie i wymiotuje
    Tylko ona jadla normalne jedzenie
    A my dalismy jej karme

    Napiszcie w wolnej chwili jakie jest wasze zdanie na temat zywienia psiaków?
    Ja zawsze myslalam, ze te karmy, to taki troche wymysl i naciaganie ludzi...
    Ale wiekszosc mowi, ze dobra karma ma duze znaczenie

    Dzis wieczorem Iskierka zawita do Donu Magnificat 
    Wszyscy mega podekscytowani i w oczekiwaniu



  • @Daga, z mojego doświadczenia, karma sprawdza się najlepiej. Pytanie czy mokra czy sucha, to już do decyzji. Niektórzy deklarują, że gotują psu i 90% z nich faktycznie żywi zwierzę resztkami ze stołu. Aby faktycznie gotować dla psa tak, by dostarczyć mu potrzebnych składników, trzeba by się najpierw podszkolić teoretycznie w żywieniu, a potem zakasać rękawy co 2-3 dni i wziąć się do roboty. Do tego regularne zakupy pod to gotowanie plus suplementacja. Jeśli wybierasz karmę, odpada ci mnóstwo roboty a pies ma zaspokojone potrzeby żywieniowe. Oczywiście pod warunkiem, że jest to dobra karma, nie jakieś pedegree czy inny chłam z Biedronki.

    Co do kłopotów żołądkowych, jeśli sunia dotąd jadła gotowane, przestawiałabym ją łagodnie. Tzn. na początek np. ryż z marchewką i mięskiem plus kilka groszków karmy. I dalej zmieniać proporcje. Trzeba obserwować pieska, będziesz wiedziała czy wystarczy na taką zmianę 3-4 dni czy 10.
    Podziękowali 1Daga
  • Po wizycie

    Niestety sa i zle wieści
    Wydawalo nam sie, ze minimalnie utyka na lapke
    Okazalo sie, ze miala zlamaną

    Wiec wizyta u ortopedy i jak zle zrosnieta
    To bedzie pewnie lamana :(
    Zmartwilam sie
    Ale tym bardziej sie ciesze, ze jest w do rych rekach

    Weterynarz mowi, ze dawno nie widziala tak smutnego szczeniaka

    Choc przy nas bywa wesola juz



  • @Daga sama widzisz,że nic nie dzieje się bez przyczyny. Jej los nie byłby dobry gdybyście jej nie zabrali. Może z łapką nie będzie tak źle...oby!!! 
    Co do zywienia tak jak już wcześniej zostało napisane. Zmienia się stopniowo, ale warto wybrać dobrą karme,aby faktycznie zaspokoić potrzeby żywieniowe psa. Kiedyś faktycznie karmiło się resztkami że stołu i psy były zdrowe...ale kiedyś wszystko było inaczej. Ja polecam karme purizon. Jakościowo fajna z dużą ilością mięsa, bez zbóż. A cena przyzwoita jak za taką jakość. Odkąd karmie psy ta karma nie mamy żadnych problemów.
    Podziękowali 1Daga
  • Sylwik powiedział(a):
     Ja polecam karme purizon. Jakościowo fajna z dużą ilością mięsa, bez zbóż. A cena przyzwoita jak za taką jakość. Odkąd karmie psy ta karma nie mamy żadnych problemów.
    A naszym nie służyła. Trzeba próbować po prostu. Purizon ma chyba około 70% mięsa w składzie, są psy którym to bardzo służy, dla innych będzie za dużo. Wg naszej wetki najlepiej jak mięsa będzie 30-40%. U nas z kolei Brit Care (ale tylko wersje bezglutenowe), dobrze tolerowały też Taste of wild, jedna na weterynaryjnej. Na razie kupcie może jakąs małą paczkę, żeby sprawdzić czy akurat będzie pasowała. U nas większa logistyka z dopasowaniem żarełka, bo trzy z czwórki jedzą to samo, powinniście łatwiej trafić.
  • Acha, i jak już wybierzecie sposób karmienia, to konsekwentnie - tylko gotowane albo tylko karma. Są tacy, co mieszają, ale nie każdy pies będzie tolerował zmiany. Najlepiej jak organizm ustawi się na jeden rodzaj trawienia. Jeśli np. rano dostaje suche a na wieczór gotowane, mogą pojawić się sensacje żołądkowe a w dłuższej perspektywie poważniejsze problemy.
    Podziękowali 1Daga
  • Szczerze
    To latwiej byloby nam gotować 
    Mamy na to czas i dostajemy duzo drobiu z biedry
    Ale chcialabym dzialac tak, aby jak najlepiej sluzylo suni.
    Wiec slucham i czytam z wielkim zainteresowaniem o Waszych doswiadczeniach

  • Tu są fajnie opisany zasady gotowania, a także wady i zalety.

    Podziękowali 1Daga
  • no własnie różnie mówia, Niektorzy móiwa, ze gotowane mięso z ryzem i warzywami jest ok
    Ale ja nie wiem, dlatego pytam

    Psy, które miałam w domu rodzinnym (dogi i  owczarki)  karmilismy kaszą z miesemi jakims warzywkiemi im słuzyło, ale nie była to era karm

    @Polly- zaraz sobie wydrukuje artykuł
    Podziękowali 1kasha
  • Nasze mają bardzo wrażliwe żołądki, nie przeszłoby. Generalnie się nie zaleca, ale każdy zna najlepiej swojego psiaka :)
  • edytowano sierpień 2020
    Ugotowalismy jej na wieczór troszke ryzu z warzywami i pomieszalismy  z odrobiną karmy 
    Zjadla miche
    Zobaczymy jak sie bedzie czula

    Juz w domku, podopiecznymi
    Wyciskana, ukochana
    Podziękowali 4Sylwik Klarcia kasha madzikg
  • Cudna psinka, ale córeczka ...gwiazda!
    Podziękowali 4Daga Bagata Mle kika0
  • Ja szczeniakowi gotowalam ryz z kurczakiem i marchewką. Sluzylo mu. Potem przeszlam z lenistwa na karmę z marketu i skora go zaczela swedziec strasznie . Teraz karma btit. Problemy sie skonczyly. 
    Podziękowali 1Daga
  • Nam wet mówił,że najbardziej bezpiecznym mięskiem jest indyk. Przy problemach jelitowych zawsze z marchewką gotowane. Bo zarówno indyk i marchewka nie powodują reakcji alergicznych. 
    Podziękowali 1Polly
  • I jeszcze ryby!
    Podziękowali 1Sylwik
  • Tak ryby też. Dlatego moje psy jedzą purizona ryba. Bo tam nie ma nic z kurczaka w tej karmie, a chyba kurczak je uczulał. 
  • Moje też kurczaka nie tolerują. Nawet ryz podawany dłużej źle działa na skórę dwójki z trzech.
  • AgaMaria powiedział(a):
    Ostatnio spędziłam dwa dni z psem wielorasowym typu czujnik ruchu. Gdy ktoś przemieszcza się po domu albo na ulicy przed domem, piesek szczeka. Dobry jako stróż, pies pasterski i może trochę myśliwski. Niesamowity słuch i czujność.

    Dla osoby, która na przykład w domu jednorodzinnym mieszka sama, to chyba dobry psi towarzysz. Zamiast czy obok alarmu reaguje, gdy się ktoś kręci na przykład za płotem.

    Za to koszmar dla jego sąsiadów ;)
    Podziękowali 1E.milia
  • Ale to domek jednorodzinny! W bloku faktycznie byłby koszmar...
    Ale też do przyzwyczajenia. Jako odwieczny mieszkaniec bloku, w ogóle nie słyszę pewnych odgłosów tzn. słyszę, ale nie zwracam na nie uwagi.
  • edytowano sierpień 2020
    Daga powiedział(a):
    no własnie różnie mówia, Niektorzy móiwa, ze gotowane mięso z ryzem i warzywami jest ok
    Ale ja nie wiem, dlatego pytam

    Psy, które miałam w domu rodzinnym (dogi i  owczarki)  karmilismy kaszą z miesemi jakims warzywkiemi im słuzyło, ale nie była to era karm

    @Polly- zaraz sobie wydrukuje artykuł

    @Daga ja też starej daty ,ale mam wielorasowca ;) ,
    więc nie ma delikatnego żołądka, jak niektóre rasowe.
    Gotuję na zmianę z surowym.
    Raz ryż/kasza z warzywami i korpusami,
    raz kości świeże z resztkami mięsa (wołowe lub wieprzowe),
    czasem surowe jajko,kawałek białego sera.
    Może jestem dziwna ale uważam,że pies z założenia żywi się surowizną.
    Gdyby mnie było stać,karmiłabym tylko surowym mięchem,
    niestety za droga to dla nas dieta.
    Po suchej karmie naszej bardzo zaczęła wychodzić sierść.
    Próbowaliśmy różnych karm ,bo nie ukrywam to wygodne.
    Wróciliśmy do diety surowo-gotowanej i wszystko się unormowało.
    ps.gotowanie bez soli!!!!
    Podziękowali 1Daga
  • Hodowczyni ,od której namy naszego psa, bardzo polecala dietę barf.
    Nasz natomiast ma bardzo delikatny żołądek i najlepiej funkcjonuje na gotowej karnie brit, niestety nie przepada za nią...
    Podziękowali 2kasha joanna_1991
  • Aga85 powiedział(a):
    Hodowczyni ,od której mamy naszego psa, bardzo polecała dietę barf.
    Nasz natomiast ma bardzo delikatny żołądek i najlepiej funkcjonuje na gotowej karnie brit, niestety nie przepada za nią...

    No i tak to z nimi jest,moja nie lubi podrobów.
    Jedynie drobniutko pokrojone  serca zje ,ale widać,że  "jednym zębem".

    Barf czyli właśnie surowe mięso,podroby,warzywa,owoce.
    Podziękowali 1Aga85
  • Mieliśmy samojeda, jadl surowizne, czasem w formie lodzika ;), miał się świetnie. 
  • Jestem już całe kilo cięższa, odrobaczona w końcu, szczęśliwa, choć miewam rewolucje żołądkowe.  Czekamy na wizytę u ortopedy. Wszyscy mnie kochają, choć zdarza mi się pozostawiać po sobie różne niespodzianki i uciekać chłopakom ;)   Pozdrawiam wszystkie Ciotki I wujków Forumowych 
  • @Daga co u waszej psinki?
    Podziękowali 1Zuzapola
  • Dzięki za pamięć :)

    Iskierka jest cudna i zachowuje się już jak zdrowy szczeniak.  Wszystko gryzie, a najbardziej z całej ekipy gryzie mnie i Mary :)   Już mamy podziurawiony cały zestaw ubrań :)   Ma apetyt (trzeba pilnowac chłopaków aby jej nie dokarmiali,  bo czasem ulegają jej brązowym oczętom;)
    Uczy sie załatwiać na podwórku, choć wpadki się zdarzają cały czas (najbardziej o(b)lewa salę terapii i siłownie. To jej dwa ulubione miejsca.
    Wydaje mi się, że już nie kuleje (widocznie to złamanie miała bardzo świeże)
    Ale sprawdzimy to u ortopedy na prześwietleniu .
    W poniedziałek kolejne szczepienie. 
    I naprawdę dużo już urosła. Ciekawe jak duza będzie ?

    Pozdrawiamy <3

  • Wraz z Iskierką i jej przyjaciółką Krecią pozdrawiamy jeszcze przedświątecznie z naszego Domu
    Iskierka rosnie, choc chyba juz niewiele
    Jest dobra i kochana  choc lubi uciekać do sąsiada (,do kolegi,;)

    Podziękowali 1mamababcia
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.