Może wlasnie .... to nie bakterie paciorkowca wywołały te infekcje ale wirusisko jakieś się przyplątało i nie reaguje na antybiotyk, bo wirusy na antybiotyki nie reagują.
Tyle dni od podania, powinna być widoczna poprawa, jeśli nie ma gorączki, koniecznie wymaz powinien być zrobiony, ja robiłam 2 razy na własną rękę, kiedy przeczytałam, że lekarz nie jest w stanie z samego widoku gardła stwierdzić jakiego pochodzenia angina.
@Cart&Pud nikt dziecka nie będzie leczyć bez negatywnego testu...z czym nie zadzwobisz najpierw test. Siostra ma czeste anginy, zadzwoniła że znowu ja dopadło, nie ma dyskusji, dopiero jeśli test negatywny leczymy. ...ale nawet bez testu to na tą nocna i świąteczna to się chodzi w stanie krytycznym bo tam tacy fachowcy że co jakiś czas afera..byłoby że dwa razy a skutki leczenia leczyliśmy długo. To miejsce omijamy...
Tyle dni od podania, powinna być widoczna poprawa, jeśli nie ma gorączki, koniecznie wymaz powinien być zrobiony, ja robiłam 2 razy na własną rękę, kiedy przeczytałam, że lekarz nie jest w stanie z samego widoku gardła stwierdzić jakiego pochodzenia angina.
Ale wymaz nie można jak się bierze antybiotyku chyba? No i dwa najszybciej w poniedziałek laboratorium otwarte
Moja rodzinna mówi, że w dobie pandemii każdy lekarz może udzielić teleporada i zapisać leki, na covid owy test tylko rodzinną.
Ja miałam częste anginy, jednak prawie nigdy nie gorączkowałam, lub sporadycznie 37.8. Ostatnią, najwyższa temp miałam faktycznie przy anginie jako 6latka,az majaczylam. Potem już nie Moim zdaniem trzeba lekarzowi powiedzieć, że ona tak mało pije. Bardzo malo
Może wlasnie .... to nie bakterie paciorkowca wywołały te infekcje ale wirusisko jakieś się przyplątało i nie reaguje na antybiotyk, bo wirusy na antybiotyki nie reagują.
A jeszcze mi przyszło do głowy, może to mononukleoza? Objawy są dość zbieżne z angina.
Moniko a w mono też jest gardło ropne? Pytam z ciekawości.
Nie wiem co tam w środku w gardle jest. Ale nie można nic przelknac... masz wrażenie opuchniętego gardla i bol szyi, węzłów chłonnych. Mialam kiedyś te "przyjemność" i po kilku dniach: krew w moczu, białko w moczu, odwodnienie i skierowanie na szpital.
Nie piszę tego, żeby straszyć, tylko mi się przypomnialo, zw objawy podobne, a choroba dla mnie osobiście gorsza.
Edit: może być też tak, że się szybko odwodnilam, bo karmiłam w tamtym czasie piersią jeszcze. Produkcja musiala być dla dwojga, a ha nie piłam i nie jadłam nawet dla jednego
Przy mononukleozę gorączka i wysypka , moim skromnym zdaniem antybiotyk nie ten ale lekarza nie przekona, w poniedziałek pójdą zobaczymy co powie, narazie poje tymi elektrolitami, rosół ugotowałam i próbuje pić. Rano nawet zęby w tej ropie miała. Płuczemy gsrgasima coś tam i raz dziennie kitem pszczelim na alko
10-latka, nawet z fatalnym samopoczuciem to już osoba na tyle rozgarnięta, że opowiedzenie czym skutkuje odwodnienie (i zdrowotnie, i 'zewnętrznie', tj. kroplówka w szpitalu bez dostępu dla rodziców) może jednak zachęcic do współpracy względem picia. Szczególnie przy założeniu, że sama może wybierać co będzie piła, byle była pożądana ilość. Ja bym to co sobie zażyczy niepostrzeżenie rozwadniała a najlepiej dodawała elektrolitów. Co do lekarza - telefonicznie na weekendową opiekę to chyba można bez covidowych testów? Może ten Sunnamed na telefon wypiszą? Ale pewnie lepiej, żeby drugi lekarz zobaczyl i ocenił, czy to nie co innego niż angina. +
Rodzinny raczej ma bo to do rodzinnego trzeba dzwonić żeby wynik podal, zresztą od razu kwarantannę dostajesz a zdejmują jeśli wyjdzie negatyw, jeśli nie robisz mimo skierowana siedzisz dalej na kwarantannie
Tak, pije już sporo i zaczęła jeść, rano zjadła trochę chrupek od Mikołaja a teraz Paweł ziemniaki jej zmiksowal i też trochę ciapie. Ropy już nie ma ale migdały dalej duże i bola ale już sporo mniej
i po antybiotyku alergie to chyba nie zawsze tak od razu wychodzi tylko właśnie po kilku dniach. Przynajmniej z takim czymś się spotkałam. Kuzynka dostawała augmentin dożylnie przez kilka miesięcy (niegojące sie ropne zmiany na nodze, wskutek wejścia na gwożdzia) i dopiero gdzies po 1-2 miesiącu dostała takich czerwonych plam
Antybiotyk bierze już tydzień, gorączki nie było i nie ma, plamy mi też alergicznie wyglądają ale nie wiem , każe mężowi dzwonić do tego lekarza co on na to, bo wczoraj dzwonił kazał tydzień po skończeniu leczenia przyjść dopiero
Komentarz
Objawy są dość zbieżne z angina.
Ja miałam częste anginy, jednak prawie nigdy nie gorączkowałam, lub sporadycznie 37.8.
Ostatnią, najwyższa temp miałam faktycznie przy anginie jako 6latka,az majaczylam. Potem już nie
Moim zdaniem trzeba lekarzowi powiedzieć, że ona tak mało pije. Bardzo malo
Mialam kiedyś te "przyjemność" i po kilku dniach: krew w moczu, białko w moczu, odwodnienie i skierowanie na szpital.
Nie piszę tego, żeby straszyć, tylko mi się przypomnialo, zw objawy podobne, a choroba dla mnie osobiście gorsza.
Edit: może być też tak, że się szybko odwodnilam, bo karmiłam w tamtym czasie piersią jeszcze. Produkcja musiala być dla dwojga, a ha nie piłam i nie jadłam nawet dla jednego
Co do lekarza - telefonicznie na weekendową opiekę to chyba można bez covidowych testów? Może ten Sunnamed na telefon wypiszą? Ale pewnie lepiej, żeby drugi lekarz zobaczyl i ocenił, czy to nie co innego niż angina.
+
@Bambidu u nas wszedzie test, bez nich nie zaczną leczenie
Ale po antybiotyku tez moze wyglądac podobnie