"â??Nie wszyscy lubią czytywać książki historyczne, bo powiadają â?? co ich obchodzi, co działo się na świecie przedtem, póki ich nie było; i po co przejmować się kłopotami nieboszczyków z dawnych pokoleń, skoro się ma dość własnych. Ale zainteresowaliby się od razu nieboszczykiem, choćby bardzo odległym, gdyby pozostał po nim spadek. Od razu badaliby swoją "genealogię"â??". Powyższe stwierdzenie to cytat z książki "Święci w dziejach narodu polskiego" autorstwa polskiego historiozofa - Feliksa Konecznego. Nie muszę chyba dodawać, że nie tylko Koneczny kładł nacisk na konieczność poznawania własnej historii. Każdy posiadacz oświeconego umysłu przyzna, że poznawanie historii w prawdzie â?? jest obowiązkiem, podstawą budowania przyszłości narodu! Niestety, takich umysłów brakuje w Ministerstwie Edukacji Narodowej, w Al. Szucha! Za sprawą pani min. Hall nauka historii kończy się już na pierwszej klasie liceum. Dalej historia nie obowiązuje!!! Właśnie wtedy, gdy młodzi ludzie wkraczają w życie, zaczynają wnioskować samodzielnie, oceniać, porównywać dawne i dzisiejsze życie swojej ojczyzny â?? pani minister Hall okrada młodych Polaków z ich własnej historii!
Rugowanie historii z polskiej szkoły to nienowy pomysł, niemiecki okupant też zabraniał, dyrektywy płynęły wtedy z tego samego gmachu, też w Al. Szucha! Za PRL-u historię podawano niecałą lub wypaczoną, to zrozumiałe, bo to była niewolaâ?? ale dziś, teraz?!? Jak to możliwe w "wolnej Polsce"? Na stronie internetowej Ministerstwa można znaleźć tekst nowej podstawy programowej, zacytuję pewien akapit, który wiele wyjaśnia! "Wiadomości i umiejętności, które uczeń zdobywa na III i IV etapie edukacyjnym opisane są, zgodnie z ideą europejskich ram kwalifikacjiâ??" Gdzieś tam w Brukselii, jakiś urzędas który pewnie nie odróżniłby Galicji polskiej od hiszpańskiej â?? decyduje w naszym imieniu czego i jak długo będą się uczyły nasze dzieci!... A pani minister Hall usłużnie dostosowuje się do tych "ram europejskich" jakby nie było rodzimych priorytetów, które jako nadrzędne powinny stanowić o programie nauczania! Od 2002 roku już piąty raz zmienia się program edukacji! Coraz to nowe pomysły i "rozwiązania" mają poszczególni ministrowie?!
W szkolnictwie najłatwiej, bo dzieci nie mają na to żadnego wpływu, nauczyciele z zasady boją się odezwać, a rodzice goniąc za pieniądzem, za poprawą bytu są tego zupełnie nieświadomi! No proszęâ?? znowu "byt określa świadomość"!
Jeśli nauka będzie się rządzić prawami pięści, a ten kto silniejszy będzie nam ją dyktował â?? to czas najwyższy zorganizować tajne nauczanie poza murami szkoły! Na tajnych kompletach młodzież pozna swoją prawdziwą historię, pozna największe dokonania polskiej literatury! Tajne nauczanie rzecz jasna będzie ścigane przez służby specjalne, a rodzice dzieci biorących udział w tajnych kompletach będą siedzieć w kryminale, bo to przecież wbrew oficjalnym zarządzeniom unioeuropejskiego okupanta!
Nie przepadam za Żydami, choć w dzisiejszym świecie miłowanie ich jest obowiązkowe, ale w jednym przyznać im muszę rację â?? oni o holokauście, o swojej historii nie pozwalają zapomnieć nie tylko swoim dzieciom ale i całemu światu! No, ale w swoim rządzie Żydzi nie dopuściliby do urzędowania takiej pani minister Hall!
Komentarz
Nie rozumiem...
Wszystko zależy od rodziców :tooth:"
Czy do końca wszystko zależy od rodziców? Coś jeszcze zależy od wydawców...