> na całym świecie mniej lub bardziej zmierza wszystko w kierunku samozagłady to na tą chwilę nie widzę nikogo kto by chciał zmienić ten trend <
Nieco przesadzasz. Co najmniej rząd w Niemczech dokłada starań żeby zmienić teb trend, no i obecny rząd w Polsce.
Na dołach - dbają o wielodzietność ludzie z "neo", w Ruchu Swiatło-Zycie także zachąca się do rozrodczości. Formowani w Carlsbergu młodzi ludzie mają czworo i więcej dzieci.
***
> politycy, którym płacimy, działają zawsze na naszą niekorzyść, dzieląc nasz kraj? <
Akurat obecny rząd bardzo się stara o poprawienie sytuacji gospodarczej i demograficznej w Polsce.
Nie wiem, czy można zrobić więcej.
Podziały są czymś naturalnym - nie zawsze potrafimy dogadać się na forum, a co tym bardziej mówić o polityce. Powiedziałabym tak - ilu ludzi, tyle różnych opinii.
Wszyscy tu dopuszczeni przez administratora mamy prawo tu pisać tak samo jak Ty.
A ja mam prawo poprosić Cię, żebyś akurat tutaj się nie udzielała, jeśli masz zamiar pisać elaboraty na temat jednego jednego zdania, które napisałam, które nie jest w żaden sposób kluczowe dla tej rozmowy tu
dla mnie nacjonalizm bierze się bezpośrednio z postawienia rodziny na pierwszym miejscu, a stąd wynika ważność wspólnoty narodowej i prymat zwyczajów, kultury, prawa tutejszego; stanowi to pewną przeszkodę w oddziaływaniu mediów, w wielu obszarach
jako ruch polityczny, to była przedwojenna Endecja a obecnie coś podobnego próbuje reaktywować np. Ruch Narodowy
Mnie śmieszy fakt że kraik wielkości Polski i Kontynent wielkości Europy rości sobie prawa do jakiegoś znaczenia w świecie. Choćby wymusza jakieś dziwne pseudoekologiczne regulacje na swoich własnych ludziach. Jakby to co się dzieje w Europie miało jakikolwiek wpływ na sprawy globalne.
to jest wynik długotrwałego oddziaływania medialnego, media w całej zachodniej Europie i w Ameryce, mówią jednym głosem i propagują jeden obraz świata;
częściowo bierze się to z niczym nie skrępowanego rozwoju kapitalizmu i nieuniknionej w tym ustroju monopolizacji/globalizacji, a częściowo z przemyślanej strategii ich właścicieli (ekologizm, genderyzm, globalne ocieplenie itd, itp)
@Odrobinka Jakbyśmy my chociaż zaczęli żyć ekologicznej to byłoby lepiej, ale ogólnie masz rację bo cały świat raczej przeczy temu... Szkoda naszej planety tylko.
@Odrobinka Nie mamy wielkich znaczących firm, a Polacy mają mentalność zachwalania obcych jako jedynych zbawicieli. Nigdy tak nie będziemy wielcy ani cokolwiek nie będziemy znaczyć. Tak myślę.
I Twoim zdaniem żyje się lepiej? Bo moim zdaniem nie ma to żadnego wpływu. Dbanie o planetę nie polega na odejściu od węgla i ropy na rzecz elektryki. Nie polega też na robieniu problemu pojedynczym jednostkom, na zakazywaniu grilla czy dmuchaw do liści. Nie polega na montowaniu fotowoltaiki z której bateriami nie wiadomo co zrobić i jak je zutylizować. @Pioszo54 ma rację że uderzenie w rodzinę, osłabienie więzi rodzinnych wpływa na to że upadają całe narody. Przecież w razie jakiegokolwiek konfliktu mężczyźni walczą przede wszystkim o swoją rodzinę. Jak się przed tym obronić? Myślę że to się w pewnym momencie przewartościuje samo, bo żadne społeczeństwo nie przetrwa z tym że biali europejczycy staną się mniejszością.
@Odrobinka No fakt, ale generalnie sama chęć życia ekologicznego nie jest zła. Idee zero waste, ograniczanie mięsa, plastiku itp itd to wszystko jest dobre. Nasza planeta, zwierzaki itp dużo przecierpialy przez ludzka działalność
Mam wrażenie, że obecnie nawet nie ma za bardzo jak zrealizować obrony rodziny przez mężczyzn. Konflikt realizuje się gdzieś wysooooko, przez regluacje, przepisy, embarga, a z drugiej strony media
Media mnie przerażają, te pierdoly, pranie ludziom mózgu, te schematy, które pojawiają się w filmach i serialach.
Ograniczenie plastiku? Skąd się bierze ten plastik? Dlaczego ograniczanie ma spadać na ostatnie ogniwo czyli konsumenta? Kupisz mleko w tej chwili w szkle w butelce zwrotnej? Śmietanę? Kupisz krojoną wędlinę czy mięso nie włożone do worka plastikowego? Ograniczenie mięsa? Tego produkowanego przez korporacyjne obozy zagłady dla zwierząt? Bo tanie? Na ekologiczne zamienniki ludzie muszą mieć kasę. Nie każdy ma.ogrodek lub bazarek eko. Babcia z minimalną emeryturą pójdzie do Biedronki kupić kurczaka bo tani a jeść trzeba. Zero waste? Czego waste? Najpierw tych śmieci nie należy kupować. A w całej Europie poza Polską nie spotkałam się żeby mechanik naprawiał części w samochodzie tylko kupuje się nowe i wymienia a stare się właśnie waste. Robienie ludziom wody z mózgu i produkowanie poczucia winy że muszą korzystać z plastiku bo inaczej nie kupią podstawowych produktów.
@paularose Weź sobie program filmowy dowolnej telewizji z tego tygodnia i policz sceny seksu małżeńskiego i pozamałżeńskiego. Oraz porównaj jego jakość. To przykład pierwszy z brzegu
Nie mówiąc już o samej demoralizacji środowiska. To chyba nasza duma narodowa Magdalena Cielecka w jednym z wywiadów przyznała, że wiele ról dostała przez łóżko. Ale robiła to tylko wtedy, gdy miala ochotę. Jak nie chciala iść z jakimś reżyserem, roli nie dostawała, tylko ktoś inny
@Odrobinka o tym właśnie piszę, chodzi mi o jakis globalny pomysł, a nie pozorowane działania
Mamy jakieś pomieszanie z poplątaniem obecnie. Niby jest wolność gospodarczą, więc jak tu zabronić produkcji w opakowaniach plastikowych. Ale wolność osobistą jakby mniej ważna, bo można Poem jechać tych biedaków, którzy kupują w plastiku, a nie w eko szklanej butelce (mleko świeże droższe o złotówkę na litrze)
@malagala Dyskutując raz z aborcjonistami usłyszałam że moralność jest subiektywna więc no dostawanie rol przez łóżko też moralnie może być subiektywne
Rozumiem o co ci chodzi, ja TV generalnie już nie oglądam jak już to jakis stary dobry humor, ale widzę że popularne jest robienie "fejmu" ludziom, którzy swoim postępowaniem na to nie zasługują szczególnie na Instagramie czy Yt
@Odrobinka Tu się zgadzam, że firmy same muszą się ogarnąć albo niech ich w końcu ktoś przyciśnie, żeby nie produkowali byle czego bo to się nigdy nie skończy.
Ale konsumenci też muszą być świadomi, lepiej np nie kupować słabej jakości telefonu, który popsuje się za miesiąc, tylko oszczędzić w miarę możliwości lub poszukac czegoś używanego albo kupić coś używanego.
Tak naprawdę myślę że każdy jest winny i ten co kupuję i ten co sprzedaje a najgorsze są pseudorzady
Nie wiem czy w ogóle jest możliwe globalne działanie w tym temacie. Jedyne co, to odciąć się od wszystkiego i robić swoje. Moim zdaniem jesteśmy krajem na tyle niezależnym energetycznie i zywnosciowo że nie musimy wchodzić do rozmaitych struktur. Militarnie i tak się nie obronimy niezależnie czy w sojuszu czy poza nim.
Komentarz
Zetknęłam się z pejoratywnym znaczeniem słowa "bombelek" chociaż mnie to osobiście nie dotyczyło. Komentowali młodzi ludzie- czas szkoły średniej.
Bombelek: pogardliwie: nieznośne, irytujące dziecko, którego zachowanie jest nie do zniesienia
Proponuję zajrzeć też na wiki słownik
https://pl.m.wiktionary.org/wiki/bombelek
Nie ma tu niczego żartobliwego ani uroczego
stanowi to pewną przeszkodę w oddziaływaniu mediów, w wielu obszarach
jako ruch polityczny, to była przedwojenna Endecja a obecnie coś podobnego próbuje reaktywować np. Ruch Narodowy
częściowo bierze się to z niczym nie skrępowanego rozwoju kapitalizmu i nieuniknionej w tym ustroju monopolizacji/globalizacji,
a częściowo z przemyślanej strategii ich właścicieli (ekologizm, genderyzm, globalne ocieplenie itd, itp)
Nie wiem co to znaczy że jest jak jest. Dla mnie totalny ogólnik.
Dbanie o planetę nie polega na odejściu od węgla i ropy na rzecz elektryki. Nie polega też na robieniu problemu pojedynczym jednostkom, na zakazywaniu grilla czy dmuchaw do liści. Nie polega na montowaniu fotowoltaiki z której bateriami nie wiadomo co zrobić i jak je zutylizować.
@Pioszo54 ma rację że uderzenie w rodzinę, osłabienie więzi rodzinnych wpływa na to że upadają całe narody. Przecież w razie jakiegokolwiek konfliktu mężczyźni walczą przede wszystkim o swoją rodzinę.
Jak się przed tym obronić?
Myślę że to się w pewnym momencie przewartościuje samo, bo żadne społeczeństwo nie przetrwa z tym że biali europejczycy staną się mniejszością.
Media mnie przerażają, te pierdoly, pranie ludziom mózgu, te schematy, które pojawiają się w filmach i serialach.
Takie działania pozorowane.
A o jakie pranie mózgu konkretnie w mediach chodzi? Bo mi np nie podoba się ciągłe przedstawianie bohaterów LGBT tylko jako dobrych...
Ograniczenie mięsa?
Tego produkowanego przez korporacyjne obozy zagłady dla zwierząt? Bo tanie? Na ekologiczne zamienniki ludzie muszą mieć kasę. Nie każdy ma.ogrodek lub bazarek eko. Babcia z minimalną emeryturą pójdzie do Biedronki kupić kurczaka bo tani a jeść trzeba.
Zero waste? Czego waste? Najpierw tych śmieci nie należy kupować. A w całej Europie poza Polską nie spotkałam się żeby mechanik naprawiał części w samochodzie tylko kupuje się nowe i wymienia a stare się właśnie waste.
Robienie ludziom wody z mózgu i produkowanie poczucia winy że muszą korzystać z plastiku bo inaczej nie kupią podstawowych produktów.
Nie mówiąc już o samej demoralizacji środowiska. To chyba nasza duma narodowa Magdalena Cielecka w jednym z wywiadów przyznała, że wiele ról dostała przez łóżko. Ale robiła to tylko wtedy, gdy miala ochotę. Jak nie chciala iść z jakimś reżyserem, roli nie dostawała, tylko ktoś inny
Mamy jakieś pomieszanie z poplątaniem obecnie. Niby jest wolność gospodarczą, więc jak tu zabronić produkcji w opakowaniach plastikowych. Ale wolność osobistą jakby mniej ważna, bo można Poem jechać tych biedaków, którzy kupują w plastiku, a nie w eko szklanej butelce (mleko świeże droższe o złotówkę na litrze)
@malagala Dyskutując raz z aborcjonistami usłyszałam że moralność jest subiektywna więc no dostawanie rol przez łóżko też moralnie może być subiektywne
Rozumiem o co ci chodzi, ja TV generalnie już nie oglądam jak już to jakis stary dobry humor, ale widzę że popularne jest robienie "fejmu" ludziom, którzy swoim postępowaniem na to nie zasługują szczególnie na Instagramie czy Yt
Ale konsumenci też muszą być świadomi, lepiej np nie kupować słabej jakości telefonu, który popsuje się za miesiąc, tylko oszczędzić w miarę możliwości lub poszukac czegoś używanego albo kupić coś używanego.
Tak naprawdę myślę że każdy jest winny i ten co kupuję i ten co sprzedaje a najgorsze są pseudorzady