Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Ilu księży zostało w podobny sposób skrzywdzonych?

Marek Lisiński nie był molestowany przez księdza. Sąd w Łodzi uznał, że jest oszustem

https://www.salon24.pl/newsroom/1189686,marek-lisinski-nie-byl-molestowany-przez-ksiedza-sad-w-lodzi-uznal-ze-jest-oszustem

***

Marek Lisiński był jedną z twarzy walki z pedofilią w polskim Kościele. Kierował też Fundacją Nie Lękajcie Się.
– Jako ofiarę pedofila przedstawiła go jedna z posłanek Lewicy, pani Scheuring-Wielgus.
Poruszony papież Franciszek ucałował "ofiarę" w rękę.

Papież Franciszek pocałował w rękę Marka Lisińskiego, prezesa fundacji „Nie lękajcie się”

To niezwykłe wydarzenie miało miejsce w Watykanie 20 lutego 2019 w południe. Przedstawiciele Fundacji „Nie lękajcie się” — Marek Lisiński i Anna Frankowska — wraz z posłanką Joanną Scheuring-Wielgus i Agatą Diduszko-Zyglewską, zaangażowanymi w ruch obrony ofiar pedofilii w Kościele, wręczyli papieżowi Franciszkowi raport o tym, jak polscy biskupi chronią księży wykorzystujących seksualnie nieletnich. Wersja dla Franciszka została przetłumaczona na hiszpański.

Franciszek rozmawiał chwilę z posłanką Scheuring-Wielgus, która przedstawiła mu Agatę Diduszko-Zyglewską, główną autorkę raportu, i Marka Lisińskiego, prezesa fundacji. Dodała, że Lisiński sam — jako dziecko — był ofiarą molestowania.

Papież stanął przed Lisińskim, który trzymał przed sobą swoje zdjęcie z dzieciństwa. Franciszek uścisnął mu rękę. Obaj pochylili głowy, potem popatrzyli sobie w oczy. I papież pochylił się i pocałował Lisińskiego w rękę

Marek Lisiński był po spotkaniu głęboko poruszony, według Scheuring-Wielgus „cały się trząsł”. OKO.press powiedział:
„Polscy biskupi nie mogli spotkać się z nami przez pięć lat. Zrobił to dopiero papież Franciszek. Na jego twarzy widziałem wzruszenie. Jego gest nie zmienia jednak mojej postawy. Nadal domagam się zera tolerancji dla sprawców przestępstw seksualnych i chroniących ich biskupów”.
https://oko.press/papiez-franciszek-pocalowal-w-reke-marka-lisinskiego-prezesa-fundacji-nie-lekajcie-sie-zobacz-film/?fb_comment_id=2215352898488196_2217791464911006
Podziękowali 1Elf77

Komentarz

  • edytowano grudzień 2021
    Tytułem przypomnienia - jak postąpił biskup Piotr Libera. Czy teraz przeprosi pomówionego księdza? W jaki sposób zrekompensuje kapłanowi przeżyte upokorzenia?

    (...) płocka kuria wydaje oświadczenie podpisane przez rzecznik Elżbietę Grzybowską, w którym zaprzecza medialnym doniesieniom:

    Wina duchownego oskarżonego o molestowanie Pana Marka Lisińskiego została potwierdzona podczas prowadzonego przed Sądem Biskupim w Płocku postępowania. Poczynione ustalenia zostały zatwierdzone przez watykańską Kongregację Nauki Wiary.

    W opisanej sprawie zarówno zebrane materiały, jak i postawa oskarżonego duchownego w toku postępowania kanonicznego, dały podstawy do uznania Pana Marka Lisińskiego za ofiarę molestowania seksualnego.

    W grudniu 2013 bp Piotr Libera wydał dekret, w którym obłożył księdza szeregiem kar, w tym „zakazem sprawowania posługi kapłańskiej przez okres 3 lat”.

    W 2017 roku bp Libera przedstawił księdzu kopię Dekretu Kongregacji Nauki Wiary, w którym potwierdziła ona karę nałożoną przez biskupa, uznając ją za „sprawiedliwą”. Jak to możliwe? Sebastian Karczewski pisze w swojej książce, że zapoznał się zarówno z treścią dekretu Kongregacji, jak i z pismem arcybiskupa Luisa Ladarii. Była w nim mowa o ks. Witakowskim jako „skazanym w procesie karno-administracyjnym, który został przeprowadzony w diecezji”.

    Mieszkańcy parafii, w której pracował ks. Witkowski, pisali do biskupa listy demaskujące kłamstwa Lisińskiego. Sami zaczęli zgłaszać się do płockiej kurii, by złożyć zeznania przed sądem biskupim. „Biskup Libera nie wyraził na to zgody. Nie chciał z nimi nawet rozmawiać”



  • Nie zrekompensuje, bo tego zrekompensować się nie da.

    Pytanie, czy będzie podejmował próbę, ale to kwestia jego sumienia.

    Jak wszyscy będzie się tłumaczył przed Panem Bogiem.
    Podziękowali 1Klarcia
  • Ale w artykule, ktory czytalam bylo napisane, ze nie ma dowodow na to, ze ten ksiadz molestowak Lisinskinskiego, ale chyba I inne osoby, ktore twierdza ze zostaly przez niego sjrzywdzone. 
  • edytowano grudzień 2021
    Jednak fakty były takie, że ksiądz został bardzo surowo ukarany przez swojego biskupa.

    Jestem przekonana, że niewinni byli zarówno ks. kard. Gulbinowicz, jak i ks. prałat Jankowski. Niestety, oni bronić się nie mogą, bo już nie żyją.

    ***

    Ten facet, który fałszywie oskarżył księdza, w ramach swojej fundacji, pomógł wyrwać milion złotych od Towarzystwa Chrystusowego, brali w tym też udział  ludzie z GW.
    Ks. Roman faktycznie zgrzeszył mając romans z małolatą. Został jednak oskarżony o porwanie 13 l. dziewczynki, uwięzienie jej, gwałcenie i doprowadzenie do aborcji.
    Nic takiego nie miało miejsca - ksiądz chciał pomóc dziecku z patologicznej rodziny. Zaproponował jej rodzicom, że zabierze młodą do Szczecina, umieści w mieszkaniu swojej mamy, która jest w USA i pośle do prywatnej szkoły.
    Gdy dziewczę miało 14 lat, zaiskrzyło pomiędzy nimi, rozpoczął się romans.
    Ksiądz ciężko zgrzeszył nie tylko złamaniem celibatu, ale i pożyciem z nieletnią.
    Został za to ukarany kilkoma latami więzienia; odsiedział do ostatniego dnia.
    Gdy był na wolności - posłano go do posługi w Domu Seniora księży, w Puszczykowie - hieny z Wyborczej zwietrzyły możliwość zrobienia dobrego interesu.
    Jedna z dziennikarek opisała to w fabularyzowanej książce, na której zarobiła mnóstwo kasy.
    Uradzono, że sprawę przejmie fundacja Lisińskiego i wniosą do sądu pozew przeciw zgromadzeniu ks. Romana - że niby przełożeni wiedzieli o wszystkim i przyzwalali na to - i będą się domagać miliona złotych odszkodowania.
    Sprawę wygrano, TCh pieniądze wypłaciło. Dziewczyna szybko je wydała i została teraz z niczym. Mam nadzieję, że wyrzuty sumienia spać jej nie dają.
    Podziękowali 1Elf77
  • Podziękowałam, bo uważam, że wielu księży szkalowano bezpodstawnie, ale "romans" z 14 latka niestety jest pedofilią, kimkolwiek nie byłby człowiek, więc dobrze, że w tym wypadku został wspomniany ksiądz ukarany, jak powinien być każdy inny człowiek. 
  • Zgadza się - romans z małolatą jest pedofilią.
    Jednak prawie wszystkie zarzuty były wyssane z palca. Przy tym, wymuszenie na zgromadzeniu miliona odszkodowania plus 800 zł stałej renty, było grandą w biały dzień.
    Jeżeli lekarz jest pedofilem, to Ministerstwo Zdrowia nie płaci odszkodowań jego ofiarom.
  • Dziennikarz śledczy Sebastian Karczewski zajmował się sprawą księdza oskarżonego przez Lisińskiego już w 2014 roku. Już wtedy ostrzegał wszystkich, że Marek Lisiński jest oszustem.
    Badał też inne przypadki oskarżeń księży przez tzw. ofiary. Opisał to w książce "Pedofilią w Kościół". 

    Wywiad sprzed roku:

    Podziękowali 2Elf77 Klarcia
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.