Czyli I Modlitwa Eucharystyczna.
Nasi księża sięgnęli po nią podczas Pasterki. Pięknie wybrzmiała i zrobiła na mnie wielkie wrażenie. A przecież to jedyna modlitwa eucharystyczna Mszy Trydenckiej i znam ją z widzenia od lat. Tylko z widzenia, bo celebrans wypowiada ją wtedy po cichu, odwrócony do wiernych plecami. Można ją przeczytać w mszaliku.
Doceniam autorów reformy liturgicznej, którzy postanowili ten skarb Kościoła przybliżyć wiernym.
Komentarz