Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Fiducia supplicans

2

Komentarz

  • Turturek powiedział(a):
    Def. Błogosławieństwo – termin religijny oznaczający formułę lub gest wyrażenia życzenia udzielenia łaski przez Boga.


    W związku którego istotą jest grzech, udzielenie łaski przez Boga oznaczać będzie zlikwidowanie tego co jest grzeszne, a zatem rozpad związku i rozpoczęcie życia zgodnego ze Słowem Bożym.
    To czemu nie chcesz tego dla tych par?
  • Bo można błogosławić poszczególnych ludzi, a nie ich grzeszny związek. Czytaj ze zrozumieniem.

    Zresztą nie wiem czy te pary chciałyby takiego błogosławieństwa które oznaczałoby koniec ich związku.
  • Czyli ten dokument jednak nie dotyczy par ?
    Aha 
  • asiao powiedział(a):
    Czyli ten dokument jednak nie dotyczy par ?
    Aha 

    Dotyczy, ale jest karkołomnym fikołkiem starającym się pogodzić zasady wiary z podlizaniem się ideologii lewicowej.

    Wprowadza tzw. błogosławieństwa typu „c”, czyli „duszpasterskie” będące tzw. „pobożnością ludową”. Umożliwia to błogosławienie przykładowemu napadowi na bank.
    Oznacza to, że kapłan musiałby udzielać tych błogosławieństw nie działając w imieniu Chrystusa i Kościoła, a co za tym idzie, że nie działałby jako kapłan.


    Pomijając moralny aspekt takiego procederu dla kapłana, to błogosławieństwo rzeczy grzesznej działa tak, jakby ktoś chciał umyć się stężonym kwasem. Więcej narobi szkody niż pożytku. Nie da się budować zamku na kłamstwie czy egoistycznych pragnieniach.



  • Turturek powiedział(a):
    Bo można błogosławić poszczególnych ludzi, a nie ich grzeszny związek.
    Błogosławieństwo pary żyjącej w grzesznym związku nadal oznacza błogosławieństwo LUDZI, nie ich grzechu. 
  • Turturek powiedział(a):
    Zresztą nie wiem czy te pary chciałyby takiego błogosławieństwa które oznaczałoby koniec ich związku.
    Ja też nie wiem jakie jest zapotrzebowanie na błogosławieństwo ze strony osób żyjących w związkach homo i niesakramentalnych. Jak pisałam, nie znam żadnej pary w takim związku, której by zależało na relacji z Bogiem. 
  • edytowano 1 styczeń
    Jeśli ktoś stale żyje w grzechu nie jest w stanie wykorzystać łaski bożej.
    Więc ją zmarnuje i na tamtym świecie będzie bardziej cierpiał.
    Dlatego lepiej go nie błogosławić.

    Jeden z ojców z RM mówi że ni będzie błogosławił grzechu.
  • I słusznie! Błogosławieństwo osób nie oznacza błogosławieństwa dla wszelkich ich czynów. Przecież udzielając błogosławieństwa ślubnego parze ksiądz nie błogosławi grzechu antykoncepcji, w którym większość przyjmujacych to błogosławieństwo żyje.
  • edytowano 2 styczeń
    Tego ksiądz nie wie i na zewnątrz nie widać. W trakcie ślubu wręcz przyrzeka się przyjąć dzieci.
    Jeśli to para homo to widać na zewnątrz. Nie chodzi o WSZELKIE CZYNY, ale o jawnogrzeszenie.
  • Osoby w ponownym związku mogą nawet przystepować do sakramentów, jeśli nie współżyją, czyli Kościół uznał, że samo bycie w takim związku nie oznacza grzechu. Nie wiem jak to wygląda w przypadku par homo- czy też kryterium jest seks czy samo wspólne życie. W każdym razie o ile ktoś nie opowiada o tym jak żyje w swoim domu, to w sumie nigdy nie wiadomo czy jest tam seks i grzech czy nie. 

    Nie wyobrażam sobie, by osoby żyjące blisko Boga wchodziły w relację, która zamyka drogę do sakramentów i błogosławieństwo traktowały jako substytut, że niby są ok i żyją nadal z Bogiem. No nie. Taka praktyka byłaby faktycznie absurdalna. Natomiast jak ktoś żyjąc bez Boga wszedł w taki związek, to gdy po latach chce jednak zbliżyć się do Boga, to błogosławieństwo może być umocnieniem, by w tej swojej nieuporządkowanej relacji jednak zwracać się ku Bogu. Zakładam, że o takie błogosławieństwo prosić będą osoby uznające swój grzech, ale za słabe, by z nim zerwać, a nie pary chcące udawać że są w porządku.
  • @Beta taka zgoda jest tylko ze względu na dobro wspólnych dzieci, w dodatku nie może wywoływać zgorszenia, zaleca się nie przystępować do komunii w swojej parafii na przykład, a w Niemczech się pary homo szumnie błogosławi , co jest gorszące.
    Podziękowali 1zbyszek
  • W dokumencie jest wyraźnie mowa, że te błogosławieństwa mają nie być szumne albo łączone z uroczystościami świeckimi. Czyli jest zgoda na błogosławieństwo ale nie w niemieckiej formie.
    Podziękowali 2malagala beatak
  • edytowano 3 styczeń
    To początek i równia pochyła. 
    Trzeba patrzeć na otoczenie i czas wprowadzenia tego poluzowania.
    Podziękowali 1Natasza
  • Sama nie rozumiem idei błogosławienia par, które nie są małżeństwem, jako błogosławienia pary
    Budzi to wiadome skojarzenia we współczesnym świecie
    Można pobłogosławić takich ludzi osobno
    Chociaż rozumiem, że jak się z kimś żyje, ma dzieci, nie można wziąć ślubu ksocielnego itd to ta relacja jest siła rzeczy bardzo ważna... I miewa też dobre owoce.
     Kościół to nie tylko Polska itd
    W samym dokumencie nie ma dla mnie nic wyraźnie gorszącego, ale czytałam pobieżnie
    Raczej stoi on na straży małżeństwa, w moim odczuciu 
    Podziękowali 2Joannna Natasza
  • edytowano 5 styczeń
    Oświadczenie było przede wszystkim skierowane do części biskupów negatywnie nastawionych do grudniowej decyzji papieża. Podkreślono, że błogosławieństwa nie mogą być postrzegane jako "heretyczne" czy "bluźniercze". 
    Czytaj więcej na https://wydarzenia.interia.pl/zagranica/news-blogoslawienstwo-par-jednoplciowych-nowy-komunikat-watykanu,nId,7248838?fbclid=IwAR2vRAHA_IOCSO0o7-P-6LqIfUVBToM9-qwOp-Xsas64Phd7e-bMIpArtMw#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome
  • edytowano 7 styczeń
    Szkoda że w tym oświadczeniu nie ma troski o życie wieczne tych osób a o życie doczesne.
    "Klasyczne rozumienie błogosławieństw" co to za nowomowa ? Tak jakby klasyczne było gorsze od nieklasycznego.
    Według dokumentu błogosławieństwo ma być oferowane wszystkim "bez jakichkolwiek pytań".  - to już bezczelność.

  • Błogosławcie tym, którzy was przeklinają. Błogosławcie, a nie złorzeczcie. Tak to leciało?
  • edytowano 7 styczeń
    zbyszek powiedział(a):
    Według dokumentu błogosławieństwo ma być oferowane wszystkim "bez jakichkolwiek pytań".  - to już bezczelność.

    Bezczelność, bo bez warunków można błogosławić?

    To jak w takim razie rozumiesz słowa 
    "Błogosławcie tych, którzy was prześladują! Błogosławcie, a nie złorzeczcie!"?
    Nie ma tu nic o tym, że na błogosławieństwo trzeba sobie zasłużyć. Dla mnie przekaz jest jasny "błogosławcie każdego".

    Podziękowali 1Berenika
  • A jak mąż pójdzie z kochanka to rozumiem tez należy błogosławić? Bo to osobno ludzi dotyczy nie par…dla mnie wprowadzanie nowych pojęć albo tłumaczenie innych co były oczywiste ale już nie są…wszystko jest tak zagmatwane jakby taki był cel. Daleko temu do jasnych przekazów tak,tak nie nie
  • Jak mąż pójdzie z kochanką, to grzeszy, ale nie jest przeklęty.
  • A powinien 
    Podziękowali 1Natasza
  • Ciekawa jestem, ile osób tu się wypowiadających przeczytało, co jest napisane w tym dokumencie.
  • III. Błogosławieństwa dla par w sytuacjach nieregularnych i par tej samej płci

    31. W ramach nakreślonego tu horyzontu, istnieje możliwość błogosławieństwa par w sytuacjach nieregularnych i par tej samej płci. Ich forma nie powinna mieć żadnego obrzędowego umocowania ze strony władz kościelnych, aby nie powodować pomieszania z błogosławieństwem właściwym dla sakramentu małżeństwa. W takich przypadkach udzielane jest błogosławieństwo, które nie tylko ma wartość wstępującą, ale jest także wezwaniem błogosławieństwa zstępującego od samego Boga na tych, którzy uznając się za niegodnych i potrzebujących Jego pomocy, nie domagają się uprawomocnienia własnego statusu, ale błagają, aby wszystko, co jest prawdziwe, dobre i po ludzku ważne w ich życiu i relacjach, zostało przeniknięte, uzdrowione i wzmocnione obecnością Ducha Świętego. Te formy błogosławieństwa wyrażają błaganie do Boga, aby udzielał tych pomocy, które pochodzą z impulsów Jego Ducha – które klasyczna teologia nazywa „łaskami aktualnymi” – aby ludzkie relacje mogły dojrzewać i wzrastać w wierności przesłaniu Ewangelii, uwalniać się od swoich niedoskonałości i słabości oraz wyrażać się w coraz większym wymiarze Bożej miłości.

    32. Łaska Boża bowiem działa w życiu tych, którzy nie pretendują, że są sprawiedliwi, ale pokornie uznają się za grzeszników, tak jak wszyscy inni. Jest ona w stanie kierować wszystkim zgodnie z tajemniczymi i nieprzewidywalnymi planami Boga. Dlatego Kościół, z niestrudzoną mądrością i macierzyństwem, przyjmuje wszystkich, którzy zbliżają się do Boga z pokornym sercem, towarzysząc im tymi duchowymi pomocami, które pozwalają wszystkim w pełni zrozumieć i urzeczywistnić wolę Bożą w ich egzystencji [22].

    33. Jest to błogosławieństwo, które, choć nie jest włączone do obrzędu liturgicznego [23], łączy modlitwę wstawienniczą z wzywaniem Bożej pomocy przez tych, którzy pokornie się do Niego zwracają. Bóg nigdy nie oddala nikogo, kto się zbliża do Niego! Wreszcie, błogosławieństwo daje ludziom sposób na wzrost ich zaufania do Boga. Prośba o błogosławieństwo wyraża i pielęgnuje otwartość na transcendencję, pobożność, bliskość Boga w tysiącu konkretnych okolicznościach życia, a to nie jest mała rzecz w świecie, w którym żyjemy. Jest to ziarno Ducha Świętego, które należy pielęgnować, a nie powstrzymywać.

  • asiao powiedział(a):
    A powinien 

    Naprawdę? 

    Bez przebaczenia?

    Bóg wybaczy, lecz ludzie nie?

    Zapłatą za grzech jest śmierć, mówi Pismo Święte. Tylko nie my tę śmierć ponieśliśmy, a Chrystus na krzyżu. Za nas wszystkich.
  • Przeczytałam. Dla mnie wiec nadal małżonek z kochanka stanowiący pare w sytuacji nieregularnej mogą udac się po błogosławieństwo. Mnie razi ze ktokolwiek uzna ich za pare a do tego jeszcze w Kościele. Nie rozumiem zupełnie czemu osoby homoseksualne bądź kochankowie nie mogą być błogosławione osobno. Po co wprowadzenie tej pary. 
  • Błogosławieństwo nie jest konieczne, by być parą. W statusie pary błogosławieństwo nic nie zmienia. Jak byli parą przed, tak będą i po błogosławieństwie. 


    Podziękowali 1asiao
  • Bez błogosławieństwa, może mniej osób by się decydowało, jednak do tej pory funkcjonuje prośba rodziców o błogosławieństwo, jeśli nie aprobują związku, nie błogosławią, a teraz raptem grzeszne związki mają dostać błogosławieństwo, większość ludzi nie wnika w dokument, tylko rozumie jako aprobatę i większość księży zdaje sobie z tego sprawę.
    Podziękowali 3Natasza asiao ganna4
  • Dla mnie nie za ostro. Ja bym nie wybaczyla a Bóg niech robi co tam.chce 
  • Ale dlaczego tylko pary można w takiej sytuacji błogosławić? A co z większymi grupami? Jeśli ktoś żyje w trójkącie czy komunie i wszyscy bardzo, bardzo chcą, wołają o łaskę Bożą, to czemu nie mogą wszyscy razem przyjść i uzyskać grupowe błogosławieństwo?
    Może następny dokument na to zezwoli  :D
    Podziękowali 1Natasza
  • @Kacha. Każdą Mszę kończy zbiorowe błogosławieństwo wszystkich zebranych. 

    Najczęściej słyszę, że dokument jest zły, bo będzie uroczyste błogosławieństwo, bo pary będą urządzały sobie śluby w kościele, że zrównuje małżeństwo ze związkami homo, że jest błogosławieństwem grzechu.

    Zarzuty wobec dokumentu sprowadzają się więc do tego, że nie będzie on przestrzegany...
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.