Jakim cudem Bugnini był w stanie przeprowadzić tak pustoszące zmiany w liturgii? Częściowo dlatego, że żaden z papieży, którym służył, nie był liturgistą. Bugnini zmienił tak wiele, że Paweł VI często nie znał najnowszych rozporządzeń. Papież pewnego razu zakwestionował przyniesione mu westymenta twierdząc, że kolor się nie zgadza, ale wytłumaczono mu, że przecież sam zniósł Oktawę Zesłania Ducha Świętego i nie może użyć czerwonych szat. Papieski ceremoniarz jest świadkiem, że papież się wtedy załamał i rozpłakał.
W ruchu tradycjonalistów katolickich, Coomaraswamy współpracował z Arcybiskupem Marcelem Lefebvrem, który mianował go profesorem Historii Kościoła w Seminarium Świętego Tomasz Bractwa Świętego Piusa X. Tam zaczął skłaniać się ku sedewakantyzmowi, i przekonał niektórych księży i seminarzystów do odejścia z FSSPX.
Tadeuszu, po raz kolejny proszę Cię o określenie swojej pozycji. Jeżeli jesteś sedewakantystą, to nie zabieraj głosu w sprawie Bractwa św. Piusa X. Jeżeli jesteś sympatykiem FSSPX to pisz rzeczy zgodne z tym, czego Bractwo naucza, a nie powołuj się na renegatów z tego środowiska.
Bo jak na razie, to postępujesz jak rasowy modernista. Tu zapożyczysz od Jana Pawła II św. s. Faustynę, tu pochwalisz FSSPX jako ostoję "Kościoła przedsoborowego", a potem palniesz coś powołując się na ks. Coomaraswamy'ego. Kupy się to nie trzyma.
Za Tadeuszem nie nadążysz. Oskarżył Milcarka o kłamstwa podając jako dowód na to identyczną w treści wypowiedź biskupa z FSSPX. A jeszcze chwilę wcześniej podpierał się artykułem księdza, którego z Bractwa wyrzucili za sedewakantyzm.
Dlatego w mojej opinii Tadeusz nie słucha nikogo poza sobą. Jest jednoosobowym "Kościołem", który bierze zewsząd to, co mu wygodnie.
Komentarz
W ruchu tradycjonalistów katolickich, Coomaraswamy współpracował z Arcybiskupem Marcelem Lefebvrem, który mianował go profesorem Historii Kościoła w Seminarium Świętego Tomasz Bractwa Świętego Piusa X. Tam zaczął skłaniać się ku sedewakantyzmowi, i przekonał niektórych księży i seminarzystów do odejścia z FSSPX.
Tadeuszu, po raz kolejny proszę Cię o określenie swojej pozycji. Jeżeli jesteś sedewakantystą, to nie zabieraj głosu w sprawie Bractwa św. Piusa X. Jeżeli jesteś sympatykiem FSSPX to pisz rzeczy zgodne z tym, czego Bractwo naucza, a nie powołuj się na renegatów z tego środowiska.
Bo jak na razie, to postępujesz jak rasowy modernista. Tu zapożyczysz od Jana Pawła II św. s. Faustynę, tu pochwalisz FSSPX jako ostoję "Kościoła przedsoborowego", a potem palniesz coś powołując się na ks. Coomaraswamy'ego. Kupy się to nie trzyma.
Dlatego w mojej opinii Tadeusz nie słucha nikogo poza sobą. Jest jednoosobowym "Kościołem", który bierze zewsząd to, co mu wygodnie.
Niech czuwa nad Tobą Św.Benedykt!