Znalazłam taki przepis Magdy Gessler na barszcz wigilijny.
Nigdy nie dodawałam jabłkowych obierek i octu dębowego ( nawet nie wiem co to jest).
Obierki przy najbliższej okazji wypróbuje, bo mogą dodać barszczowi kwaskowego, naturalnego smaku.
Nie wiem też, co z tymi skorupkami?
Trochę za późno na eksperymenty, ale może komuś przepis się spodoba.
Składniki:
5 kg obranych i pokrojonych buraków;
5 kapeluszy borowików lub 20 podgrzybków;
3 liście laurowe;
ziele ang.;
goździki;
10 ziaren pieprzu;
kminek;
4 pory z liśćmi;
10 cebul;
ocet dębowy;
obierki z 4 sztuk złotej lub szarej renety;
5 ząbków czosnku lekko zgniecionych.
Sposób przygotowania:
Buraki zalać zimną wodą. Dodać grzyby. Gotować powoli, dodając liście laurowe, 5 ziaren ziela ang., 2 goździki, pieprz i szczyptę kminku. Nie solić. Dodać pory i cebule upieczone wcześniej w piecu w skorupkach (kiedy skorupka będzie ciemna, wrzucamy do barszczu na sicie). Gdy barszcz zacznie się gotować, hartujemy go octem dębowym (3 łyżki). Gotujemy powoli, aż buraki zmiękną, zdejmujemy garnek z ognia. Wyrzucić cebule. Wrzucić obierki. Dodać czosnek. Zostawić na noc w chłodnym miejscu, rano przecedzamy i podgrzewamy, nie gotując.
Potrzebuje porady. Zrobilam zakwas buraczany. Wiele razy go robilam I zawsze wygladal podobnie, ciemno bordowy kolor. Tym razem ma wyglad denaturatu, dziwnie to wyglada. Co moglo pojsc nie tak, czy moze inna odmiana burakow?
Zazwyczaj robie ze swoich, teraz nie mialam I tez zakwas ze sklepowych, duze, okragle I bordowe . Rozmawialam wlasnie z siostra, mowi ze tez jej ze dwa razy taki kolor wyszedl,wypijemy z zamkniety I oczami, moze pojdzie
Komentarz