Wczoraj napisała do mnie smsa , gdy wybierałam się do Koscioła, ze jej synek znów trafił do szpitala bo ma zapalenie płuc i rotawirusy.
Michałek bo to o niego chodzi miał urodzic się 14 lutego, lecz niestedy przyszedl na swiat w grudniu przed swietami.
W 7 miesiacu zapalenie pluc i rotawirusy sa bardzo powazne dla niego.
On jest jej 3 dzieckiem, lecz pierwsza córeczka zmarła.
Bardzo przezywam ta sytuacje . Jestem jego ciocią i ubolewam, ze Julki nie mozna było uratowac. :cry:
Bardzo prosze o modlitwe za Michałka non stop czekam na wiesci , az sie boje juz smsów.
Komentarz
+++
Najpierw urodziło nam się 7 dziecko potem dowiedzieliśmy się że ojciec mojej żony jest ciężko chory i leży na intensywnej terapii. Niestety nie poradził sobie z kolejnym wylewem i zmarł. TO starszy człowiek więc spodziewaliśmy się że to nastąpi, tylko czemu akurat teraz ? W tym samym tygodniu dzieci nam się rozchorowały. Krzyś i Gosia ok 40C gorączki. Krzyś z tego wyszedł ale u Gosi w ciągu 4 dni rozwinęło się zapalenie płuc. Śpimy na zmianę po kilka godzin na dobę. Do tego moja mama po operacji ma kłopoty z okiem. Proszę o modlitwę.