Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Kawiarze...

edytowano luty 2011 w Kuchnia
Szukałam wątków o kawie, ale same "cieKAWE" wyskakiwały, ale nie na temat...

Dorobiliśmy się małego ekspresu ciśnieniowego ( bez bajerów:wink:) i ta cafe crema jakaś cieniutka.... Na forach grzmią, że gotowe mieszanki są be, znaczy jeszcze w młynek się należy zaopatrzyć. Żarnowy, tfu... Cena przebija ekspres.
Macie jakieś sprawdzone sposoby/mieszanki ?
Do tej pory pijalim rozpuszczalkę....chcieliśmy, żeby trochę światem powiało...:gq:
«1

Komentarz

  • My się nie dorobiliśmy ekspresu nowego- ciśnieniowego:tongue: i nie zamierzamy.
    Ale całkiem niezła jest kawa z kawiarki ( po turecku ? ) takiej stawianej na kuchence, tylko trzeba uważać, żeby się nie gotowała i nie przypaliła bo wtedy jest błe.
    Wystarczy potem dolać mleka,śmietanki, spirytusu - co kto lubi i już.
  • Potwierdzam, kawa z kawiarki, ok.
    Ale lubię też ekspreso- z profesjonalnego sprzętu zaparzaną pod ciśnieniem...
  • ja pijam lavazzę z ciśnieniowego. piłam kiedyś kawę mieloną (jakąś) z małą domieszką kawy o smaku/aromacie bananowym robiona również ekspresie ciśnieniowym, była dobra. Ale tej bananowej musi być naprawdę niewiele, żeby nie przedobrzyć.
  • Może mam drewniany język jakoś lavazza mnie nie zachwyca,lepsza i mocniejsza jest arabica wybaczcie bo to nie o Was ale ekspresy ciśnieniowe kojarzą mi się z nowobogackimi snobami ( oj zaleźli mi pewni ludzie za skórę) dlatego nawet jak będę bardzo bogata nigdy nie wydam ani grosza na taką machinę. Trudno najwyżej nikt do nas nie przyjdzie na kawę- po za prawdziwymi przyjaciółmi.:wink:
  • Miliony Hiszpanów wiedzą, że nie ma nic lepszego niż kafetera/kafetiera za 100-200 zł (najczęściej produkcji włoskiej, najlepiej ze stali szlachetnej) i do tego ziarnista kawa, wcale nie jakaś strasznie wypasiona, świeżo zmielona w młynku za kilkadziesiąt złotych. Kilka minut ogrzewania i ekspres ciśnieniowy działa. Smacznego!
  • Mam kawiarkę ( stawianą na palnik gazowy) za 30 zł z jakiegoś lidla czy biedronki i działa super już parę ładnych lat.
  • a mysmy sie właśnie zastanawiali nad kupnem kawiarki
    ekspres cisnieniowy mielismy-potem wydałam
    teraz moja ulubiona kawa to rozpuszczalna espresso
  • My też mamy taką włoską kawiarkę kupioną jakieś dwa lata temu na allegro. Tak się przyzwyczaiłam, że teraz zwykła plujka nie do wypicia dla mnie jest. Najbardziej lubię pić z cytryną, ale to połączenie chyba za zdrowe nie jest :sad:
  • Ja odkąd mam ekspres ciśnieniowy nie pijam innej kawy. I nie jest to jakis super hiper wypasiony model, tylko najprostszy zwykły bez zbędnych bajerów. Młynka do kawy nie mam wiec kupuje kawę już mieloną.Najbardziej mi smakuje Jacobs zielona lub złota. Do tego spienione mleko i kilka kropel amaretto i jest pyyycha:fm: Można dodac również nieco adwokata zamiast amaretto. W lato zimnym espresso zalewam lody waniliowe, lub robię mieszankę: zimne mleko zimne espresso i kostki lodu. :boogie:
  • My dostaliśmy w prezencie ślubnym ekspres Saeco, taki wielki mielący, który był świetny, póki mu się noże nie stępiły. Czy jest gdzieś jakiś serwis, do którego można oddać ekspres - do czyszczenia i ostrzenia?
  • Kawa mielona jest podobno "wzbogacana" różnymi dodatkami - tak przynajmniej twierdzą sprzedawcy maszynek do kawy/kafeter. I zalecają jednak ziarnistą. Jest ona też lepszej jakości. Na logikę rzecz biorąc, jako produkt mniej przetworzony powinna być tańsza niż mielona, tak jak kilo sera kosztuje taniej niż kilo sernika. A jednak jest odwrotnie, dlatego że w ziarnistej wszystko widać, więc ziarna muszą być w miarę przyzwoitej jakości. A w zmielonej masie widać tylko zmieloną masę, więc daje się ziarna, jak leci. Podobnie jest z herbatą. Granulowana jest tańsza niż zwykła liściasta sprzedawana nie w torebkach, bo te liście musza być w miarę ładne, niezbyt pokruszone, a taki produkt kosztuje. Natomiast na granulat bierze się produkt gorszy i tańszy i mimo że granulowanie też kosztuje, to i tak się opłaca. Do torebek też leci już trochę gorszy towar.
    Elektryczny młynek do kawy kosztuje w markecie kilkadziesiąt złotych. Miele bardzo dobrze. Trzeba tylko uważać, żeby się dziecko do niego nie dobrało.
  • Od człowieka z branży automatów do kawy słyszałem, że wiele mniej znanych marek wcale nie jest gorszych niż te słynne, co więcej często takie mniej znane firmy produkują kawę dla potentatów, która potem więcej kosztuje, bo płaci się za markę, czyli za reklamę.
  • Mam kawiarke I prosty maly cisnieniowy ekspres, lubie I taka I taka,najlepsza dla mnie kawa to illy,jak takiej nie mam to lavazza ale do ekspresow nie taka zwykla z hipermarketu.Mam w okolicy fajny sklep z kawami I akcesoriami do niej.Uwielbiam dodawac do kawy kardamon:-)
  • Dzięki za wszystkie rady i opinie. Będę testowac moje snobistyczne urządzonko :wink: Zacznę od półkowych ofert, zanim wpadnę w koneserstwo i będę zamawiać z ciepłych krajów. Szkoda, że nigdy nie piłam kawy z kawiarki. Zawsze myślałam, ze to wersja fusiata- inaczej:shocked:
  • ja też mam prosty ekspres ciśnieniowy i sobie chwalę bardzo z niego kawę,
    choć smak w dużej mierze zależy od tego co się do niego nasypie, nie mam młynka więc kupuję kawę mieloną
    lubię Davidoffa (choć droga), Jacobsa Kronung oraz 100% "arabici"
    do kawy można dosypać trochę korzennych przypraw, przed parzeniem
    spienione mleko też jest super
  • Ja też mam taki mały ciśnieniowy, ale zawsze myślałam, że do niego to tylko "espresso" można wsypać :shamed: , ale z tego co czytam "normalną" (zmieloną) też można?, i robi się wam wtedy pianka???
  • jak najbardziej :bigsmile:
  • Spróbuję :bigsmile:
  • Przetestowałam. Przy zwykłej mielonej kawa jest "pylista" i widac to po niewielkim osadzie na dnie filizanki i gorzkawa. Znaczy przelatuje cos przez sitko. Ta do ekspresów ciśn. jest grubsza.Koniec końcow nabyłam Lavazze, bo jako jedyna była opisana do ciśnieniowych. Pianka była i tu i tu. Kawa ok.

    Zapraszam do testowania!
    Agusia, pójdziesz na pierwszy ogień:wink:
  • Już się boję :wink: :bigsmile:
  • Jak już się w końcu wybiorę na kontrolę do Gierkowej, to też przyjadę.
    :bigsmile:
  • Obiecałaś na piśmie, zaznaczam....i przy świadkach!:bigsmile: Spróbuj nie przyjść!
  • dzięki Bogusia
  • Kto jeszcze na kawę? :ct:
  • Marcelina, a ja się bym chciała wprosić do Ciebie na kawę albo herbatę.
    W piątek przed południem, bo po Wojtka do rodziców jadę.
    Jak nie za bardzo, to pisz wprost. Ja tak jeszcze dwa miesiące kursować będę:sad:
  • Ja piję kawę średnio mieloną, jasno paloną najlepiej Cafe de Colombia, obecnie używam Douwe Egberts'a złotego. Oto link do firmy, która zna się na kawie i na parzeniu
    http://sklep.pozegnanie.com/index.php
  • Magg, akurat w ten piątek jeszcze nas nie będzie, po południu dopiero wrócimy od dziadków. Ale w następnym tygodniu, tym jeszcze feriowym, jesteśmy w domu (z wyjątkiem poniedziałku), i będziemy zachwyceni odwiedzinami! Wpadaj sama, z Wojtuniem albo wszyscy razem. Telefon mój masz?
  • Jacobsa Kronung terz ja lubię

    ale gotuje wode mineralna ma lepszy smak
  • OK.
    To będzie pewnie za 2 tygodnie. Dam znać, jak będę się wybierać:bigsmile:
    W takim razie wpadnę na kawkę do chrześniaczki w Grodzisku
  • Jest na sali tokarz?

    Potrzebuję tampera utoczyć....:by:
    http://catffin.ovh.org/tamper.php
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.