Moja rodzinka również dołącza się do modlitw - tak późno...nie zajrzałam do wątku wcześniej...
Odmówimy Koronkę do Miłosierdzia Bożego i przyjmiemy dzisiaj Komunię Św. w Waszej intencji. Jestem sercem i myślą z Tobą i Twoją Rodziną.
Kochana oby Pan dał Ci siły i uzdrowił Twoje dzieciątko
Mona , cały czas pamiętam , dzisiaj przyjęłam Komunię w Waszej intencji , wielokrotnie też w ciągu dnia akty strzeliste , do tego modlitwa wieczorna ...
Bóg zapłać. Jeszcze raz powiem, że to ogromna moc. Potrzebna dziś szczególnie, bo pojawiły się jakieś skurcze. Pewnie ze stresu. Ale się nie daję i leżę
16.IX. pon. - piąty dzień nowenny
Mona - każdy dzień życia Twojego dzidziusia jest darem, chociaż czasem to trudny dar. Macie na pewno w pamięci wspomnienie wielkiej radości jaką przeżyliście, gdy dowiedzieliście się o nowym życiu. Tego doświadczenia nikt Wam nie odbierze i mam nadzieję, że będziecie do niego wiele razy wracać.
Modlimy się gorąco, aby Pan Bóg zachował dzieciątko przy życiu i aby nie potwierdziły się lekarskie diagnozy. Modlimy się również o siłę dla Ciebie i całej Rodziny.
DziśÂ rano pojechaliśmy do szpitala. Niestety nasz lekarz musiał wyjechać, izba przyjęć pełna po brzegi, ja zgięta wpół nawet nie miałam gdzie siąść. Uciekliśmy stamtąd.
Pojechaliśmy do lekarki, która do tej pory prowadziła moją ciążę. Przede mną dziewczyna, która powiedziała z uśmiechem "Ja tylko na założenie spirali." Spojrzałam jej w oczy i strasznie się rozpłakałam. Nie mogłam tam czekać, żeby rozmawiać z lekarką, która jej to zrobi. Poleciłam tę dziewczynę Panu Jezusowi, zanurzyłam ją w Jego Najświętszej Krwi...
Trafiliśmy do naszej przychodni, do jednego lekarza rodzinnego, poprosiłam ją o leki przeciwskurczowe, bo urodzę zanim mnie przyjmą w szpitalu. Przepisała. Grunt to dotrwać do jutra. Jutro spotkanie z naszym lekarzem - "opiekunem"w szpitalu.
Szczerze mówiąc strach było iść do szpitala ze skurczami wiedząc, jakie mają podejście do mojego dziecka. Nie traktują go jak człowieka.
Dal tych, którzy się mogli już pogubić, dziś poniedziałek, piąty dzień nowenny:
"DZIEŃ PIĄTY
O POKORĘ
O Święty Ignacy, który przez dogłębne poznanie siebie i umiłowanie pełnienia woli Bożej oraz poprzez obdarowanie przez Boga licznymi darami naturalnymi i nadprzyrodzonymi stałeś się wzorem doskonałej pokory praktykowanej w cichości serca, uproś i mnie przez swe wstawiennictwo u Najświętszego Boga cnotę pokory, będącą podstawą mego pełnego rozwoju ludzkiego i duchowego wzrostu w wierze. Niech za twoją przyczyną Jezus Chrystus daruje wszystkie me grzechy i obdarzy mnie wiecznym zbawieniem.
Chwała Ojcu... (3 razy)
P. Módl się za nami, święty ojcze Ignacy
W. Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych.
Módlmy się:
Wszechmogący Wieczny Boże, który dla większego pomnożenia chwały Twojego Imienia, powołując założyciela zakonu jezuitów w szeregi Twoich świętych mężów, wzmocniłeś swój Kościół, spraw, abyśmy za przyczyną świętego Ignacego, wsparci jego pomocą, mogli żyć świątobliwie, wielbiąc Ciebie, Jedynego Boga, i razem z Jezusem i Jego świętymi zasłużyli na udział w chwale Twojego Królestwa. Ty, który żyjesz i królujesz przez wszystkie wieki wieków. Amen."
Komentarz
Odmówimy Koronkę do Miłosierdzia Bożego i przyjmiemy dzisiaj Komunię Św. w Waszej intencji. Jestem sercem i myślą z Tobą i Twoją Rodziną.
Kochana oby Pan dał Ci siły i uzdrowił Twoje dzieciątko
I uściski :hugging:
Dostałem też dziś potwierdzenie od jednej z grup modlitewnych (dali znać również o modlitwie trzech zakonów kontemplacyjnych).
Mona - każdy dzień życia Twojego dzidziusia jest darem, chociaż czasem to trudny dar. Macie na pewno w pamięci wspomnienie wielkiej radości jaką przeżyliście, gdy dowiedzieliście się o nowym życiu. Tego doświadczenia nikt Wam nie odbierze i mam nadzieję, że będziecie do niego wiele razy wracać.
Modlimy się gorąco, aby Pan Bóg zachował dzieciątko przy życiu i aby nie potwierdziły się lekarskie diagnozy. Modlimy się również o siłę dla Ciebie i całej Rodziny.
Pojechaliśmy do lekarki, która do tej pory prowadziła moją ciążę. Przede mną dziewczyna, która powiedziała z uśmiechem "Ja tylko na założenie spirali." Spojrzałam jej w oczy i strasznie się rozpłakałam. Nie mogłam tam czekać, żeby rozmawiać z lekarką, która jej to zrobi. Poleciłam tę dziewczynę Panu Jezusowi, zanurzyłam ją w Jego Najświętszej Krwi...
Trafiliśmy do naszej przychodni, do jednego lekarza rodzinnego, poprosiłam ją o leki przeciwskurczowe, bo urodzę zanim mnie przyjmą w szpitalu. Przepisała. Grunt to dotrwać do jutra. Jutro spotkanie z naszym lekarzem - "opiekunem"w szpitalu.
Szczerze mówiąc strach było iść do szpitala ze skurczami wiedząc, jakie mają podejście do mojego dziecka. Nie traktują go jak człowieka.
Mona, ściskam. Modlę się za Was wiele razy w ciągu dnia - kiedy tylko o Was pomyślę, a myślę często. Niech Was Bóg przez to wszystko przeprowadzi.
+++
Czy naprawdę nie masz możliwości znaleźć innego lekarza, który będzie miał właściwe podejście do całej sytuacji?
Wysłałem prywatną wiadomość.
Trzymaj się dzielnie.
+++
Dal tych, którzy się mogli już pogubić, dziś poniedziałek, piąty dzień nowenny:
"DZIEŃ PIĄTY
O POKORĘ
O Święty Ignacy, który przez dogłębne poznanie siebie i umiłowanie pełnienia woli Bożej oraz poprzez obdarowanie przez Boga licznymi darami naturalnymi i nadprzyrodzonymi stałeś się wzorem doskonałej pokory praktykowanej w cichości serca, uproś i mnie przez swe wstawiennictwo u Najświętszego Boga cnotę pokory, będącą podstawą mego pełnego rozwoju ludzkiego i duchowego wzrostu w wierze. Niech za twoją przyczyną Jezus Chrystus daruje wszystkie me grzechy i obdarzy mnie wiecznym zbawieniem.
Chwała Ojcu... (3 razy)
P. Módl się za nami, święty ojcze Ignacy
W. Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych.
Módlmy się:
Wszechmogący Wieczny Boże, który dla większego pomnożenia chwały Twojego Imienia, powołując założyciela zakonu jezuitów w szeregi Twoich świętych mężów, wzmocniłeś swój Kościół, spraw, abyśmy za przyczyną świętego Ignacego, wsparci jego pomocą, mogli żyć świątobliwie, wielbiąc Ciebie, Jedynego Boga, i razem z Jezusem i Jego świętymi zasłużyli na udział w chwale Twojego Królestwa. Ty, który żyjesz i królujesz przez wszystkie wieki wieków. Amen."