mojej jednej nie wiem czy do dynia czy cukinia odpadają kwiatki zostaje łodyga i potem usycha i kwitnie następny i tak od 2 tygodni jeszcze żaden owoc się nie zawiązał
To mogą być męskie kwiaty, bo dynie mają oddzielnie kwiaty żeńskie i męskie. I na początku dynie wytwarzają dużo kwiatów męskich, a dopiero potem powstają żeńskie. Te męskie są na długich łodyżkach, żeńskie na krótszych i mają poniżej płatków zawiązek owocu. Edit: męskie opadają, bo z nich owoc nie powstaje oczywiście :-)
Mam same zagadki z moimi dyniami - a telefon mi zwariował i nie mogę zrobić im zdjęć do omówienia... Dziś sezon otworzyłam super lasagne z dynią. I jak goopia kupiłam jakąś obcą (ze zdjęć @Ula wnioskuję, że to Kakai, taka mała ciemno zielona z żółtymi paskami), bo nie wiem, które z moich można już ciąć... nie mówię już o tym, że szkoda Hokkaido chyba już można? A czy jak zostaną jeszcze w ziemi takie, które można już zrywać, to źle, czy nic im nie będzie?
Agga, dopiero teraz zobaczyłam Twój wpis. Dynia sama decyduje, czy da radę wykarmić owoc czy nie. Można oczywiście sprawdzać, czy nie ma bardzo sucho (wtedy sporo zawiązków odpada), czy ma dostatecznie żyzną ziemię. Jesli podlewamy dynię, to lepiej solidnie i rzadziej niż często i mało.
Dzięki. I wlaśnie doczytuję. Rozumiem, że jak zerwę dojrzałą, to lepiej dla reszty pozostałej. Dziś kupilam taką z miękką skórką - doczytałam, że to pewnie niedojrzała... ale dobra była i pusty dźwięk wydawała:) Mam tu w okolicy podobno ludzi z ogromnym polem i przerożnymi odmianami - muszę ich namierzyć .
A moje rosną w pełnym slońcu i prawie na samym oborniku końskim... no i są ekstra - ale to już mówiłam A najbardziej intrygujące są te intensywnie zielone - jako jedyne mają to "pnącze?", z którego wyrastają, bardzo grube.
Skróka raczej powinna być twarda u dojrzałej dyni. Dynie są rózne - jedne odmiany mają skrórę jak żelazo, inne delikatną. Dojrzałość dyni można sprawdzić wbijając paznokieć - w niedojrzałej wchodzi jak w masło, w dojrzałej już trudniej go wbić, nawet te odmiany o miększej skórce stawiają opór.
@agga - kakai uprawia sie na nasiona, bo sa bez lupinek (a Twoja jakie miala?), ja szczerze mowiac majac duzo innych skorupe wywalilam, wiec jesli u Ciebie byla dobra, to pewnie to inna odmiana.
To jak robicie z tymi łodygami długaśnymi? Czas je odcinać zaraz za ostatnim owocem? Czy jeżli owoc jest malutki, to i tak w tym momencie nie ma szans na dorośnięcie i zostawiamy tylko spore owoce?
@Ula - nie zostawiłam nasion - była chyba młodziutka bardzo, bo były niewielkie i w małej ilości.
E jak Ty nie odcinasz, to ja też nie - co ma być, to będzie;) A w przyszłym roku robię dwa razy większą grządkę - i się szykuję dodatkowo na te pnące po płocie - tylko jeszcze nie wiem jak się nazywają...
podbiję! kupię dynie, może nie w ilościach hurtowych ale kilka koniecznie;-) mam na stanie niemowlaka, co zje wszystko i amatorów zupy krem i frytek z dyni:-D
Hokkaido może już być dojrzała-po pierwsze ogonek będzie taki trochę zdrewniały, z takimi beżowymi paskami, skórka będzie twarda, będzie stawiała wyraźny opór pod paznokciem-nie będzie wchodzić jak w masło. A i jeszcze postukana będzie wydawać głuchy dźwięk.
Ula, wysyłka kurierem do 30 kg nie kosztuje dużo. Już dokładnie nie pamiętam, ale płaciłam kurierowi chyba 21 zł. Tylko dynie trzeba dobrze zapakować, każdą osobno, bo inaczej dojdą obite. Zabiera to bardzo dużo czasu i sporo trzeba mieć materiałów (kartony, papier, gazety, folie etc).
moje dynie wciąż kwitną i wydaję na świat małe owocki czy mam je pourywać? poobcinać? czy mogą sobie dojrzewać? mają też po kilka sporych dorodnych owoców ale jeszcze nie dojrzałych, rozumiem że zdążą dojrzeć? a co z dojrzałymi? zostawić na grządce niech nabierają jeszcze słońca czy zebrać i suszyć na balkonie?
Jesli tylko masz czas, to poobcinaj pędy z tymi kwiatami, z nich już nie będzie owoców, a obciążają roślinę. Obcina się np. dwa liście nad ostatnim dużym owocem. Te pozostałe owoce dzięki temu dostaną więcej "pary" i mogą dojrzeć. Dojrzałe warto zrywać już, przenieśc je w miejsce zadaszone, ale takie, by padało tam słońce. Niech poleżą tak z tydzień. dopiero potem mogą iść do piwnicy. Owoce, które nie są podsuszone gorzej się przechowują, szybciej się psują.
Niektóre odmiany mogą mieć pędy kilkunastometrowe. Wejdą wszędzie. U kuzynki, gdzie rosną nasze dynie, pędy doszły do żywopłotu, który ma ze 3-3,5 m wysokości, przeszły górą i z drugiej strony dawały owoce. Zwisające dynie na zwartej, wysokiej, zielonej ścianie robiły wrażenie :-)
liczyłam na taką sadząc ją przy płocie ale po 1. okazała się cukinią , a po 2. tylko kwitnie i nie wydała żadnego owocu, co zakwitnie to kwiat odpada i tak w kółko, ale ładna jest to pozwalam jej rosnąć
Komentarz
nie wiem czy do dynia czy cukinia
odpadają kwiatki
zostaje łodyga i potem usycha i kwitnie następny i tak od 2 tygodni jeszcze żaden owoc się nie zawiązał
Edit: męskie opadają, bo z nich owoc nie powstaje oczywiście :-)
Dziś sezon otworzyłam super lasagne z dynią. I jak goopia kupiłam jakąś obcą (ze zdjęć @Ula wnioskuję, że to Kakai, taka mała ciemno zielona z żółtymi paskami), bo nie wiem, które z moich można już ciąć... nie mówię już o tym, że szkoda
Hokkaido chyba już można?
A czy jak zostaną jeszcze w ziemi takie, które można już zrywać, to źle, czy nic im nie będzie?
I przepis:
http://www.kwestiasmaku.com/zielony_srodek/dynia/lasagne_z_dynia_i_ricotta/przepis.html
z szałwią - super!
A najbardziej intrygujące są te intensywnie zielone - jako jedyne mają to "pnącze?", z którego wyrastają, bardzo grube.
Czas je odcinać zaraz za ostatnim owocem?
Czy jeżli owoc jest malutki, to i tak w tym momencie nie ma szans na dorośnięcie i zostawiamy tylko spore owoce?
@Ula - nie zostawiłam nasion - była chyba młodziutka bardzo, bo były niewielkie i w małej ilości.
A w przyszłym roku robię dwa razy większą grządkę - i się szykuję dodatkowo na te pnące po płocie - tylko jeszcze nie wiem jak się nazywają...
a w ogóle jak mam sprawdzić czy już jest dojrzała?
czy mam je pourywać? poobcinać? czy mogą sobie dojrzewać?
mają też po kilka sporych dorodnych owoców ale jeszcze nie dojrzałych, rozumiem że zdążą dojrzeć?
a co z dojrzałymi? zostawić na grządce niech nabierają jeszcze słońca czy zebrać i suszyć na balkonie?
ale po 1. okazała się cukinią , a po 2. tylko kwitnie i nie wydała żadnego owocu, co zakwitnie to kwiat odpada i tak w kółko, ale ładna jest to pozwalam jej rosnąć
Mocno zielone to chyba black forest, a biala to flat white boer.