ProMama mam 4 własnych dzieci plus 2 przychodne, mają alergię na zmywanie, o zmywarce nawet nie marzę bo to nie realne ,dzień zaczynam od zmywania i kończę na zmywaniu, teraz mogłam trochę odpocząć bo panny były na koloniach a do dziś zaczynam od nowa dzieci urosną na pewno Ci pomogą Mamobabciu wiem ze od razu nikt Krakowa nie zbudował ,
@Promama dorzuć jeszcze sporą gospodarę i spory dom do ogarnięcia i masz moją siostrę sprzed lat - teraz dzieci jednak wyręczają, więc jest nadzieja
Dobre pytanie. O trzeciej...lub trzecim,o zdrowiu moim (ale nic na siłę z pewnych względów), i dzieci koniecznie, żeby nasza rodzina szeroko pojęta żyła w zgodzie z wolą Boga. I o pokoju na świecie, ale to już chyba nie spełni się.
Bridget reanimuj jak najszybciej te marzenie warto marudziłam że nie mam gdzie kupić kozy ,i jest szansa że w tygodniu przywiozę KOZĘ ale to w niedzielę będę wiedziała dokładnie
Tak: reanimacja, elektrowstrząsy, witaminki, co tylko trzeba.
Kiedyś słyszałam, że marzenia to jest coś, co Bóg daje nam do serc, bo to dla nas dobre. Jeżeli marzymy o czymś, a to daje nam pokój w sercu, to znaczy, że to jest od Boga. W duchu wolności Bóg może spełnić to marzenie. Jeżeli je zabijesz, nie pozwalasz Bogu na jego realizcję. Czas i sposób spełnienia należą do Boga, ale marzeni musimy pielęgnować.
Strasznie zawile to napisałam, ale wiesz, o co chodzi.
Podróże,dom,zwyczajność razem przez długi czas,zdrowie.I czas z ludźmi,których kocham i na których mi zalezy. Odkrywam,ze zycie jest krotkie a ja "zostawiłam" wraz z kawałkiem serca w PL i nie tylko ludzi,na których mi bardzo zalezy.Chcialabym tez z nimi miec możliwość przeżyć kilka godzin,dni...
Niech mnie ktos pocieszy, ze ma 4 malych dzieci lub wiecej (czyli corka i syn dorastajacy nie wyreczaja) i nie ma zmywarki i nie zwariowal ----------------------------------- @ProMama my mamy więcej niż 4 dzieci i nie mamy zmywarki...co do wariacji to nie wiem...
Ja marzę, żeby nasza Emilka którą noszę pod sercem miała krew rh- bo wtedy nie bedzie problemu z konfliktem serologicznym i żeby Bóg ustrzegł nas przed przedwczesnym porodem.
ja też chcę porządny rower, odkąd pamiętam to jeżdżę na używanych :0
ProMama kiedyś niespodziewanie spadła nam z nieba zmywarka i sie nie potłukła
a serio - zmywarka jest to wygodne urządzenie ,ale moja wyobraźnia podsuwa mi czase, takie wizje tego, co kryje się w niedostępnych zakamarkach ; co jakiś czas za pomocą strzykawki z wodą czysczę , to co dostępne ... bleeee
Ech..wy tu o zmywarce, a ja wciąż marzę o pralce, bo póki co [póki lato] franię przeprosiłam i jakoś daję radę :P Ogólnie mam wrażenie, że wszystkie sprzęty chcą nauczyć mnie pokory, w sobotę spalił mi się piecyk, gdy piekłam ciasto ze śliwkami, udała się reanimacja, ale wiem, że to chwilowe..ach jak mi się marzy taka Amika z porządnym piekarnikiem..Ale wszystkie te sprzęty gotowa jestem poświęcić na rzecz wykończenia poddasza dla dzieci, bo one bardziej potrzebują swojego kąta, niż ja wygody w wykonywaniu tego, co jest wykonalne, tylko bardziej pracochłonne ;;)
edi. Cóż to wszystko znaczy, jeśli się nie żyje dla powiększenia Królestwa Bożego
Komentarz
Mamobabciu wiem ze od razu nikt Krakowa nie zbudował ,
Dobre pytanie. O trzeciej...lub trzecim,o zdrowiu moim (ale nic na siłę z pewnych względów), i dzieci koniecznie, żeby nasza rodzina szeroko pojęta żyła w zgodzie z wolą Boga. I o pokoju na świecie, ale to już chyba nie spełni się.
marudziłam że nie mam gdzie kupić kozy ,i jest szansa że w tygodniu przywiozę KOZĘ ale to w niedzielę będę wiedziała dokładnie
Odkrywam,ze zycie jest krotkie a ja "zostawiłam" wraz z kawałkiem serca w PL i nie tylko ludzi,na których mi bardzo zalezy.Chcialabym tez z nimi miec możliwość przeżyć kilka godzin,dni...
syn dorastajacy nie wyreczaja) i nie ma zmywarki i nie zwariowal
-----------------------------------
@ProMama my mamy więcej niż 4 dzieci i nie mamy zmywarki...co do wariacji to nie wiem...
Ja tez o rzeczach materialnych raczej nie marzę, w ogóle marzeń mam coraz mniej. W jakis marazm wpadam chyba.
MAM KOZĘ
czyli mam trzy marzenia: o wlasnym domu, o ciąźy i o porodzie w domu:-D
i nic nie musieć
edi. Cóż to wszystko znaczy, jeśli się nie żyje dla powiększenia Królestwa Bożego