A dzisaj u Karmelitów było stoisko zbierali na misje, kupiłam dzieciom drobiazgi W. wybrał Pana Jezusa a dziewczyny płaskorzeźby Maryji. Wsiadamy do auta zapiełam Lidkę i przeszłam na około a ona krzyczy - Gdzie jest moja Matka! Ja lekko zdziwiona określeniem mówie - tutaj. Na to ona nie ty moja Matka Jezusa.
Koleżanka ma 3 dzieci, w tym ośmioletnią A. i trzyletnią H. Do tej ośmiolatki przyszła rówieśniczka M. w odwiedziny. Postanowiły, że tę trzylatkę wykąpią i położą spać.
A.: Ona tak lubi, jak przed snem coś jej się opowiada albo czyta...
(mamy znajomego już starszego księdza Feliksa) W czwartek mieliśmy w parafii nawiedzenie obrazu MB, msza, biskup, dużo księży (takich siwych też) Synek (2lata9mies) - Mamoo, ale dużo Felków jest.
Siedzę na komisji budżetowej, a zamiast czytać zmiany do budżetu, czytam te wpadki i co chwilę parskam śmiechem, a reszta komisji na mnie łypie ze zdziwieniem, czemu mnie tak śmieszą np. stawki za wodę...
moja wówczas roczna córcia kręciła się koło stajenki na mszy w Boże Narodzenie i pokazując na owieczki mówiła: meee, meee i nie byłoby to takie śmieszne gdyby organista wtedy nie śpiewał psalmu a nazywał się Kozioł. trudno było księżom odprawiającym mszę zachować powagę.
Aniela (2,5) odnalazła przy porządkach książeczkę ze zwierzątkami, którą wałkowałysmy jak była malutka. Oczywiście znała już wszystkie odgłosy zwierząt, ale teraz bawiła się nieźle przypominając to sobie. Tylko zaczęła przy tym za dużo myśleć. I pytanie; jak mówi kogut? Corcia: kukuryku.... , ale mamo, jak kukuryku, to nie kogut, a powinno byc kukurydza.
Aniela składała zyczenie imieninowe dziadkowi przez telefon. I w końcu się zacięła. Chciałam jej pomóc i dopowiadam: powiedz sto lat, a ona do dziadka: mama mówi, że ma sto lat....
targam zakupy z moim 10 latkiem i poganiam go co chwilę i w końcu mówię : chodź rzesz ja mam cięższe torby na co on : bo matkę trzeba wykorzystać póki ma siły ,bo później będziesz stara.
moja 3,5 letnia córcia mówi: - mamo pod naszym domem samochód stopił się !!! wyglądam przez okno przerażona i widzę, że stoi jakiś samochód zatrzymał się - no widzisz mamo- zrobił stop
Moje dzieci tez nie oglądają, ale niegdyś u dziadków, wówczas dwuletni syn naoglądał się oprócz bajek, także reklam. Po przyjaździe do domu, kiedy robiłam pranie, syn podszedł i rzekł: co mamusiu, twój proszek znów nie dał rady, twoja praca znów poszła na marne.... (o ile pamietacie jeszcze reklamę znanej marki proszku )
Komentarz
Wsiadamy do auta zapiełam Lidkę i przeszłam na około a ona krzyczy - Gdzie jest moja Matka! Ja lekko zdziwiona określeniem mówie - tutaj. Na to ona nie ty moja Matka Jezusa.
W czwartek mieliśmy w parafii nawiedzenie obrazu MB, msza, biskup, dużo księży (takich siwych też)
Synek (2lata9mies)
- Mamoo, ale dużo Felków jest.
-Chyba tak, ale sie strasznie postarzala!!!
i nie byłoby to takie śmieszne gdyby organista wtedy nie śpiewał psalmu a nazywał się Kozioł.
trudno było księżom odprawiającym mszę zachować powagę.
-ciocia, pojdziesz ze mna na piło? (=piwo)
chodź rzesz ja mam cięższe torby
na co on :
bo matkę trzeba wykorzystać póki ma siły ,bo później będziesz stara.
- mamo pod naszym domem samochód stopił się !!!
wyglądam przez okno przerażona i widzę, że stoi jakiś samochód zatrzymał się
- no widzisz mamo- zrobił stop
;
-Mamusiu, zrobilam kupke, jest mam kupka, tata kupka I dzieci kupki =:)