Namawiam starszego,czyli prawie trzylatka,aby poszedł spać.A on mi na to: -Umówmy się tak:ja się jeszcze bawię,a uśnie Hranek,dobzie Mamo?:-) Hranek to nasz roczniak Franek.
Ł. Ogląda bajki żeby było cicho jak śpi G. A ponieważ włączyłam TVP abc to nagle lecą smerfy (nie może ich oglądać) Ja patrzę na 3 latke znacząco. Ł: mamo! Ty się nie patrz bo ty nie lubisz smerfow! Ja sama obejrzę!
Jas (4 lata) do ) Piotrusia (1,5roku): Jest Pan Bog, tak Piotrus Pan Bog. Bog - mowi Piotrus Nie, Piotrus Pan Bog, nie mowimy Bog, Pan Bog, dobra, zapamietaj. Ty, to jeszcze jestes maly, to pozniej sie nauczysz, teraz wystarczy.
mamo, a przezegnalas juz Piotrusia? - tak - to mozemy jesc! - Jasio
Dużo demonizmu (druidów, wróżek,zmor) niby smerfy wygrywają ale dużo mroku jest w tych odcinkach... Dla mnie nie ok! Sama się boje często;) no i nie na wyraźnego i podkreslonego Dobra! Często sprawę się załatwia fuksem a nie dobrem itd
moja pięciolatka obserwując sikorki, które przyleciały do naszej balkonowej stołówki: Mama, a ja już wiem dlaczego bociany odlatują na zimę - bo się do karmnika nie mieszczą!
@Taja a nie wkurzają Cię reklamy dla dorosłych na tym kanale? Mnie strrrrasznie. A ręce mi opadły jak zobaczyłam specyfik co by mężczyznom pomógł.. Na kanale dla dzieci!
A w temacie watku Nie mogliśmy długo sie zdecydować na imię dla czwartego syna. Zostały nam dwa do wyboru. W końcu decyzje podjęliśmy ale starsi zaoponowali ze chcą to drugie. Długo sie nasz 5 latek sprzeciwiał. Któregoś poranka rozmawiamy o dzidziusiu. A 5latek : a wiecie co? Postanowiłem zgodzić sie na (...).
4,5 latek idzie do mnie po schodach jęcząc: - Mamo, ratuj, krew mi leci Patrzę, rzeczywiście leje się z palca wskazującego... - Czemu Ci leci krew? - Ze strachu
Po dłuższym przesłuchaniu okazało się, że wlazł w kuchni na stół, wyjął tasak i sprawdzał ostrość palcem...
Z ostatniej chwili: chciałam coś Mzaproponować i mówię:ok, Marysia , zrobimy takiego deala(dila), a ona: gilaaaaaaaaaaa ?!?! zgorszona i zniesmaczona )
@draconessa uważaj. Spotkaliśmy kiedyś w ciopągu chłopaka, który wracał z Izraela, od swojej dziewczyny, do Austrii, do siebie i swojej dziewczyny. Po drodze zatrzymał się w Rzymie. U dziewczyny.
nasz najmłodszy odkąd mówi ma swój niepodważalny styl umawiania sie ze mną : - mamo pojedziemy do cioci ? - tak , synku , niedługo pojedziemy ! - tato, obiecałem mamie ,że pojedziemy do cioci , szykuj się !
Siedzimy z młodszym w dużym pokoju, starszy w małym pokoju grzebie przy swojej szafie (szafa ubraniowa, ale na ma dole półkę, królestwo naszego starszaka, wszystkie swoje rzeczy tam chowa). Nagle słychać jakiś churgot, pytam: - M-u, żyjesz?! - Tak. - głos jak z pod ziemi - A co się stało? - Bajzel mi upadł na głowę.
Przychodzi Tosia i prosi, mamo, zadaj mi jakis temat wypracowania na dziś, ja jeszcze nie bardzo obudzona - napisz streszczenie ostatnio przeczytanej książki! T. patrzy bezradnie, to się raczej nie uda? Ja: jak to, to co Ty ostatnio czytałaś? T: Encyklopedię!
Komentarz
- Jestem głodny jak Jezus!!!
:-/
- Gdzie ty to zabierasz.
- pod mikroskop chce zobaczyć rozpuszczonego Jezusa.
- chcesz dwie zapiekanki?
- nie chcędwie zapiekanki, chcę jeden zapikan....
-Umówmy się tak:ja się jeszcze bawię,a uśnie Hranek,dobzie Mamo?:-)
Hranek to nasz roczniak Franek.
Ja patrzę na 3 latke znacząco.
Ł: mamo! Ty się nie patrz bo ty nie lubisz smerfow! Ja sama obejrzę!
Jest Pan Bog, tak Piotrus Pan Bog.
Bog - mowi Piotrus
Nie, Piotrus Pan Bog, nie mowimy Bog, Pan Bog, dobra, zapamietaj. Ty, to jeszcze jestes maly, to pozniej sie nauczysz, teraz wystarczy.
mamo, a przezegnalas juz Piotrusia?
- tak
- to mozemy jesc! - Jasio
A w temacie watku
Nie mogliśmy długo sie zdecydować na imię dla czwartego syna. Zostały nam dwa do wyboru. W końcu decyzje podjęliśmy ale starsi zaoponowali ze chcą to drugie. Długo sie nasz 5 latek sprzeciwiał.
Któregoś poranka rozmawiamy o dzidziusiu. A 5latek : a wiecie co? Postanowiłem zgodzić sie na (...).
Uf dzieki synu!
A moje na tyle małe ze podczas reklam zaczynaja krążyć wokół jedzenia albo zabawek
- Mamo, ratuj, krew mi leci
Patrzę, rzeczywiście leje się z palca wskazującego...
- Czemu Ci leci krew?
- Ze strachu
Po dłuższym przesłuchaniu okazało się, że wlazł w kuchni na stół, wyjął tasak i sprawdzał ostrość palcem...
)
P, tonem pytania o wakacje: A wy przyjdziecie na mój pogrzeb?
......
M: Mamowi jest zimno!
znaczy mnie, zimno mi
- mamo pojedziemy do cioci ?
- tak , synku , niedługo pojedziemy !
- tato, obiecałem mamie ,że pojedziemy do cioci , szykuj się !
- M-u, żyjesz?!
- Tak. - głos jak z pod ziemi
- A co się stało?
- Bajzel mi upadł na głowę.
T. patrzy bezradnie, to się raczej nie uda?
Ja: jak to, to co Ty ostatnio czytałaś?
T: Encyklopedię!
"Ciebie tez bede na cmentarzu odwiedzal".
edit:
A jak babcia uspila psa, to ten sam wnuk do niej:
"A Ty kiedy zdechniesz?"
(nie rozumial roznicy zdechniesz-umrzesz)
-Kot jajo am am!
Nie ucieszyłam się, to był mój talerzyk.