Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

O ile Kościół ma w pewnym sensie czas, rodziny go nie mają

edytowano stycznia 2010 w Arkan Noego
Ojciec Święty mianował bpa Andr??-Mutien L??onarda nowym arcybiskupem Brukseli-Mechelen (Malines) i Prymasem Belgii. Z tej okazji redakcja Christianitas udostępniła internautom tekst jego wystąpienia wygłoszonego w 2001 roku podczas seminarium liturgicznego w Fontgombault. Ówczesny ordynariusz Namur mówił tam o obowiązkach biskupa względem liturgii i o konieczności animowania "nowego międzynarodowego ruchu liturgicznego". Jednak mnie najbardziej zainteresował przypis, w którym Jego Ekscelencja jasno mówi jaką wartość ma takie przywiązanie pańszczyźnianego katolika do parafii zamieszkania i które dobro jest od owych feudalnych powinności ważniejsze:

"(...) O ile Kościół ma w pewnym sensie czas, rodziny go nie mają, musząc bezzwłocznie szukać lepszego środowiska liturgicznego dla swoich dzieci. Jest to w pełni prawdą. Kościół potrzebuje czasu, aby wytworzyć wartościowy ruch liturgiczny. Rodziny mają zaś prawo niezwłocznie szukać miejsc najbardziej sprzyjających właściwemu pojmowaniu liturgii przez ich dzieci. Jeśli na nieszczęście nie mogą go znaleźć w swej własnej parafii, maj prawo, a nawet obowiązek szukać
gdzie indziej celebracji na odpowiednim poziomie doktrynalnym i liturgicznym. Nie chodzi o to, aby biegać za celebracjami wyszukanymi pod względem estetycznym, lecz aby znaleźć prawdę o liturgii. Istnieje ona zarówno w miasteczkach o ograniczonych możliwościach, jak w wielkich i zasobnych ośrodkach miejskich".

http://jacquesblutoir.blogspot.com/2010/01/katolik-panszczyzniany.html

Komentarz

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.