Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Rower dla dziecka,tylko jaki?

edytowano maja 2010 w Pomagajmy sobie
Kochani doradżcie, jaki rower byłby dobry dla chłopca o wzroście 116?Sprawnie jeżdzącego na dwóch kołach.Dodam, że ten, który ma jest już na niego mały i denerwuję sie, że nie może robić takie odległości, jakie by chciał.Interesuję mnie rower z dużymi kołami i przerzutkami.
«1

Komentarz

  • To ja mam problem, by znaleźć rower bez przerzutek z hamulcem w pedałach dla starszych dzieci na ok.130. Są tylko takie dla maluchów...
  • Ala ja szukam rozmiaru 20'. A to już ciężko.
  • Tez się zastanawiam nad większym rowerem bo mój (syn 7 lat ) ma takiego ...Reksia ,,ha ha ,,
    ale już mu się źle jeździ na takim rowerku ,,myślałam o takiej mniejszej wersji
    roweru górskiego cos ma być w biedronce za 250 zł tak coś kojarzę ,,,
  • Właśnie, jakoś już nie ma tych z hamulcem w pedałach, a ja pamiętam z dzieciństwa takie rowery. Po prostu kręciło się pedałami do tyłu i hamował. Choć bez przerzutek są.
  • http://www.decathlon.com.pl/PL/rowery-dzieciece-20-11529128/
  • @Szczurzysko, w ofercie rowerów MAXIM jest sporo takich z ręcznym hamulcem tylko z przodu a tylnym w piaście. Takie rozwiązanie ma rower "trendy 610" (ale on ma koła tylko 24 cale, w sam raz dla człowieka 120-140 cm ale dla większego raczej za małe) i cała seria "Classic" (koła 26 -28 cali). Możesz zobaczyć tu: na tej stronie. Ale tanie, to one nie są :-( Choć przyznam, że solidne - mój syn dostał taki po koledze i wciąż jest jak nowy.
  • Dzięki ale ich w UK nie kupię:cry:
    Cena normalna - za 100-120 GPB to byle jaki rower się kupi. Ja tam dać mogę do 300 max.
    Pomyślę na Giantem, ale jak on sobie poradzi z przerzutkami i hamulcem ręcznym jak dopiero się będzie uczył jeździć...
  • [cite] szczurzysko:[/cite]Dzięki ale ich w UK nie kupię:cry:
    .

    A jakby tak, przez net?
  • szczurzysko, mój najstarszy syn, obecnie ponad 7 latek, tak na prawdę zaczął jeżdzć na dwóch kółkach w zeszłym roku, na rowerze z przerzutkami, więc się da.
  • Poszukaj rowerow Puky.
    Moje maluchy sa jeszcze na etapie hulajnogi i laufrada/scigacza, ale oba sa Puky i sa najbardziej przemyslanym tego rodzaju sprzetem, jaki widzialam na rynku. Zaczynalismy od Kettlera i to bylo dno, od razu poszedl na ebay.
  • Najlepsze tanie chińskie (takie hipermarketowe) ... i tak każdy rower dzieciak zajeździ.
  • Akurat z tym sie nie zgadzam o tyle, ze lepszy rower to i mniej reperowania i wyzszy komfort jazdy. A ze dzieki lepszej jakosci pojezdzi na nim albo kilkoro dzieci wlasnych albo mozna go odsrzedac (bo zajezdzenie trwa naprawde dlugie lata), to wychodzi w sumie taniej niz kilka chinczykow.
  • No i napedzasz koniunkturę decathlonom i innym producentom co to niby lepsze i trwalsze sprzedają.

    Wiem z wlasnego doswiadczenia. Tzw. markowy rower psuł się równie często jak i ten hipermarketowy (odziedziczony prezent).
  • jestem świeżo po zakupie roweru dla 7-latki, bo młodsza 5-latka przejęła jej rower - 16" i jeździ bez bocznych kółek;
    więc Łucja dostała z rocznym wyprzedzeniem "komunijny" prezent - rower 24" rama damska, polski, kupiony w promocji w realu za 350 zł, przerzutki, hamulce ręczne; przez chwilę zastanawiałam się nad rowerem 20", ale szybko by z niego wyrosła :confused:
    na tym jeździ bez problemu, sięga palcami nóg do ziemi i może spokojnie z niego zeskoczyć (bo rama nisko), wcześniej jeździła na rowerach starszaków (też 24") co oczywiście wywołało protesty :devil: i zmuszeni byliśmy kupić wcześniejszy prezent;
    kupowanie dziecku roweru bez przerzutek chyba nie ma sensu - bo dla dzieciaków to szpan :shamed:
    ja tego nie rozumiem, no ale jak ja byłam dzieckiem to takich rowerów po prostu nie było
  • Kupiliśmy kiedyś rower tani i niestety hamulce nie hamowały a pedały się ciężko kręciły...
    Znalazłam zwykły z przerzutkami. A i hamulce ma dobre:
    http://www.cyclestore.co.uk/productDetails.asp?productID=23286&categoryID=685
    Bez przerzutek podoba mi się ten, bo ma hamulce hydrauliczne, ale cena każe się zastanowić...
    http://www.cyclestore.co.uk/productDetails.asp?productID=23014&categoryID=685
    Nic, szukam dalej...
  • @Spioch
    Zawsze komus nabijasz. Akurat w Decathonie nie kupuje, raczej w dobrych (niesieciowych) sklepach rowerowych. Albo uzywki, czasem sa u nas takie bazarki rowerowe.
    I nie ma sie co oszukiwac, roznica w komforcie uzytkowania i bezpieczenstwie jest. Moj sp. dziadek mawial "jestem za biedny, zeby kupowac tandete" i musze przyznac, ze to sie sprawdza. A naprawde jestem oszczedna.
  • Ja mam nadzieję, że posłuży kolejnym dzieciom. Syn jest najstarszy, więc ma kto dziedziczyć.
    :bigsmile:

    A w ogóle to kurcze nie wiem, czy 20 czy 24 koła lepsze, bo syn niby 7 lat, ale w klasie jeden z większych, a jest najmłodszy:shocked: 8-latki są mniejsze... Nie znam wzrostu, ale ubrania to na 130 kupuję. Muszę go zmierzyć.

    Tylko czy nauczy się na takim dużym jeździć...
  • @Aga. mój dziadek tak mawiał, moja mama i ja takoż.

    Ja nie radziłem żeby kupować tandetę. Broń Boże!
    Chodzi mi o to , że w dzisiejszych czasach dwa bardzo podobne rowery mogą mieć ceny różne nawet o 50% tylko i wyłącznie dlatego, że ten droższy ma markową naklejkę. Warto poświecić trochę czasu i poszukać. Na to chciałem zwrócić uwagę.
  • Szczurzysko, nasza córka rók temu jako 9 latka miała tyle w wzrostu, tez dostała rower 24 ca, z tym ze ona wtedy jeździła już od 5 lat na dwóch kółkach i jest bardzo sprawna fizycznie. A co jest powodem, ze Twój synek tak późno zaczyna, nasz ma zaburzenia is, nim wsiadł na rower intensywnie cwiczyl koordynację i równowagę, po misiacu takich ćwiczeń wsiadł na rower i pojechał. On miał koła 20, ale on miał tok temu 110 cm i dał spokojnie radę.
  • dla 7-latka to nie kwestia wielkości kół, ale wielkości ramy - 24 calowa - to młodzieżowa, większe 26 i 28 ramy to już dorosłe (na takim to już może mieć problem, by dosięgnąć nogami do pedałów)
    jak napisałam moja 7-latka (nie jest duża na swój wiek), jeździ na 24 calowej ramie, choć wiekowo powinien pasować jej bardziej mniejszy rower (20")
    ale mieliśmy przetestowane wcześniejsze jazdy na rowerach starszych dzieci (24"), choć tam ze względu na kształt ramy (wysoka poprzeczna rama, miała kłopot z wsiadaniem i zeskakiwaniem z roweru, choć sprytnie radziła sobie - wsiadała na rower z ławki :shocked:)
    ze swojego dzieciństwa pamiętam jak dzieci (5-6lat) jeździły na dużych męskich rowerach pod ramą - nie siedziały na siodełku, tylko miały przełożoną nogę pod ramą :bp:
    ps. w ogóle to polecam kupowanie roweru z dzieckiem, by mogło na niego usiąść w sklepie
  • Nie wiem, czy 7 lat to późno. Sama dopiero w takim wieku się zaczęłam uczyć. Jakoś ni było okazji, i tyle. Kupiliśmy kiedyś mały rower, taki dla 4 latka ale syn wtedy się zniechęcił, bo to ciężki był grzmot i ciężko mu było.
    I tak jakoś mijał czas i nie myślało się o rowerze.


    A, i my możemy tylko przez internet kupić. Jest co prawda sklep z bardzo tanimi i tandetnymi rowerami, gdzie mógłby się przymierzyć, ale tak poza tym, to sklepów u nas nie ma by móc wybrać.
  • Szczurzysko

    Giant to dobra firma, ja polecam Ci firmę Kross- będzie taniej a rowery są nie do zdarcia. U nas jeździ na nim 3 dziecko, nic do tej pory się nie zepsuło. Dzieciakom dobrze się na nich jeździ.

    Strzeż się tanich, badziewianych rowerów, na które strach wsiadać, markiety omijaj szerokim łukiem.

    @ Spioch
    Wiele uznanych firm rowerowych wytwarza części do rowerów w Chinach :wink:
  • jeśli ma się dopiero uczyć jeździ to lepiej i bezpieczniej będzie na rowerze 20
    a tobie wygodniej i łatwiej będzie biegać za mniejszym rowerem :be:
  • Nie zamierzam biegać:bigsmile: Nie dość że mam za kim biegać, to jestem w ciąży. Niech się uczy sam. Zobaczymy...:wink:
  • Spioch, jesli jakosc ta sama, to zgoda (tylko z rzeczy, ktore dotychczas widzialam w supermarketach nic nie chcialo trzymac jakosci:wink:).
  • "musi być aluminiowy" - a można wiedzieć co skłania ku temu?
    Ja swojemu 14sto latkowi kupiłem na allegro 20-to letniego gary-fishera. Klasyk, na świetnym osprzęcie na ramie cromo. Po krótkim remonciku (ja to akurat uwielbiam robić) i pomalowaniu ramy, ma świetny rower a co istotne - wazy 11.5 kg!
    Dla mnie waznym kryterium jest waga roweru dla dzecka. Osprzet - to można zawsze wymienić w miarę zuzywania. Nie kupisz roweru, który się nie psuje na 20 lat. Zawsze cos trzeba w rowerze zrobić, zeby jeździł dobrze.
  • a jeszcze dodam: hamulce tarczowe po co? Dziecko zjeżdża w górach i jest ryzyko rozgrzania obręczy czy nadmiernego zużycia klocków? Bo jak nie to dla mnie nonsens: większa waga + duzo trudniejsza regulacja (o cenie nie wspominając).
  • [cite] szczurzysko:[/cite]Dzięki ale ich w UK nie kupię:cry:
    Cena normalna - za 100-120 GPB to byle jaki rower się kupi. Ja tam dać mogę do 300 max.
    Pomyślę na Giantem, ale jak on sobie poradzi z przerzutkami i hamulcem ręcznym jak dopiero się będzie uczył jeździć...

    Za 100 - 120 GPB w moim rejonie kupisz bardzo dobry rower dla takiego dziecka a za 300 to już jakiś mega wypasiony. Mój syn ma 6,5 lat radzi sobie z przerzutkami i hamulcem bez problemu. Dzieciaki bardzo szybko się uczą. Mój Szymek też zaczynał na takim składaku ale szybciutko przeskoczył na górski. Za który nota bene zapłaciłam 30 GPB na ebay-u ( używany ale wyglądem jak nówka).
  • Mąż oglądał rowery za 150-180... Ciężkie, stalowe grzmoty.
    Od 200 można myśleć...
    Na ebayu nie wysyłają, każą odbierać, więc odpada.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.