@aga---p ja już gorączki nie mam, miałam wczoraj. Plus okłady z kapusty sobie robiłam. Dziś mi zgrubienie w piersi zostało. Nie boli już przy karmieniu ale boli w miejscu zgrubienia. Ocieplam sobie tą pierś ciepłymi okładami, zaraz też idę po kapustę. Nie chodzę w biustonoszu teraz, żeby tej chorej piersi nie ugniatać. No i ibuprofen brałam. Na szczęście moja tłusta babka chętnie wyjada z niej mleko więc jest ok.
Moj tez chetnie je;) goraczka tez przeszla...uff. Piersi mnie ciagle ogolnie bola przy karmieniu . jeszcze sie nie zachartowly ale ten ból wczoraj byl okropny.
Moj tez chetnie je;) goraczka tez przeszla...uff. Piersi mnie ciagle ogolnie bola przy karmieniu . jeszcze sie nie zachartowly ale ten ból wczoraj byl okropny.
A u nas była położna z wagą i mała po 6 dniach od ważenia w ośrodku zdrowia przybrała 290g... Czyli albo rzeczywiście z ta wagą w przychodni było coś nie tak,albo tak ją przytuczyłam tym odciaganym mlekiem. Ściągam ok.500ml/na dobę i ona to wypijała wszystko oprócz tego co sama wyssala, bo ją cały czas jeszcze karmię piersią. Raczej niepotrzebnie może dokarmiam,teraz znowu mam zalecenie żeby nie odciągać i sama piersią karmić. Zwariuję z tymi wagami...
Słuchajcie jak to z tym zapaleniem piersi jest? Mnie pierś nie boli przy karmieniu tylko w tym miejscu co jest zgrubienie. Ocieplam te pierś przed karmieniem a potem przykladam rozgnieciona zimna kapuchę. Czy mam sie martwić tym guzkiem w środku? Mam go jakos próbować rozbic na zasadzie masażu delikatnego tak w stronę sutka? Kurczę niewiem jak to opisać. Mam iść na usg piersi? Ile to to sie utrzymuje? Wczoraj miałam tylko taka lekka gorączkę, a tak to nic więcej.
@Agnieszka82 ze średnią po ostrej gorączce jeszcze 2-3 dni mordowalam się z tym kanalikiem. Polegało to na przystawianiu dziecka niemal tylko do chorej piersi. No i stało się w 7mcu! Co zdziwiło pediatre na chwilę. Poskladalismy fakty że zabkuje, krzywo uchwyciła pierś. Może to być trop dla kogoś w przyszlosci... by dbać o dobre przystawianie. Mam tendencje do zastojow, bo ze starszą kilka-kilkanascie x ale bez goraczki. Gdzieś się spotkałam że czynnikiem może być slodyczowa dieta... też trop dla uzależnionych od słodyczy
@Katarzyna na czym polega to odetkanie? Zwizualizowalam sobie lekarza z wielka igla...
@wiesia ja z przymusu jestem na diecie bez słodyczy bo kupnych nie mogę - mloda ma alergie, a swoich słodyczy to tylko ciasta robię. Zostala mi ino kawa z cukrem ale nie oddam! To mój ostatni bastion słodkości, juz mi mleko zabrali ale kawy slodzonej nie oddam! Moja babka sie zaczela buntować na te chora pierś, nie chce jej ssać dlugo :-(
pierwszy raz taka sytuacja mi się trafila, wczesniej tylko raz miałam zapalenie piersi ale przeszlo szybko i zastojem sie nie skonczylo.
Unikalabym służby zdrowia póki się da dzieckiem, prysznicem, kapustą i laktatorem popracować. Chyba córka @Ojejuju miała zastój i pomoc medyczna ztcp pogorszyła sytuację?
delikatnie wyciskam, sorki, jak pryszcza. U mnie się to sprawdza. @Katarzyna jednak ostrzega zawsze przed za mocną ingerencja.
Czop, o ile dobrze rozumiem temat, może być gdzieś głębiej. Zostaje ssanie, delikatny masaż typu brodka dziecka, ochladzanie/kapusta w razie nabrzmienia i ocieplanie przed karmieniem. Kilka, kilkanascie x dziennie. Dni z życiorysu...
Dobre bywa odciąganie ręczne pod bardzo gorącym prysznicem lub w gorącej kąpieli (zanurzyć chorą pierś i odciągać pod wodą. Wyciskanie "jak pryszcza" może być bardzo skuteczne. Tylko trzeba pierwej zlokalizować precyzyjnie zator.
@Katarzyna czy mój wyjazd na 7 dni bez 15 miesięcznego człowieka na piersi oznacza koniec karmienia? Czy po takiej przerwie powrót do karmienia jest możliwy? Oczywiście używałabym laktatora w trakcie nieobecności.
Nie wiem ltory watek wlasciwy, to spytam tu. Czy no spe mozna stosowac przy karmieniu? Straszne bole jelit mam, espumisan pomogl troche, ale dalej mnie skreca.
Ale co z tego jak mam bardzo mocno wysuszona skórę, zwlaszcza dlonie i twarz, az mnie swędzi czasem. Skórę marnego stanu mam. Do tego pieka mnie oczy, mam wrazenie suchosci. A najgorzej jest w momencie karmienia, dziecko ssiw, a ja czuję nagle silne pragnienie (chce mi się pic).
Juz zaczynam swirowac i podejrzewać cukrzycę u siebie.
Ja zawsze jak karmie, to nagle mam ogromne pragnienie. Ale skore mam tym razem ok. Nie uzywam nic do smarowania, bo potem sie poce, jedynie krem do rak.
Miałam podobne odczucia Moniko w połogu, teraz dziecię półroczne to przeszło. Wtedy to w ogóle miałam wrażenie że Młoda całą wodę z organizmu usuwa, miałam ciało jak gąbka jakbym wspominała swoją babcie 80 lat:) Teraz i tak cerę mam z natury dość suchą. Ale najgorsze przeszło!
Pragnienie-tak samo-jak karmię i nie tylko to bardzo mi się chce pić.Ciągle muszę mieć coś do picia kolo siebie.Z cerą nie mam takich problemów,ale ja bardzo dużo piję.Do 3 litrow płynów może będzie.
@ola_g Na hemoroidy świetnie sprawdza się czopek zrobiony z surowego ziemniaka (jak frytka). Założyć na noc, rano z wyróżnieniem wyjdzie bez problemu. Ulga odczuwalna już po dobie. Po 3-4 znikał naprawdę poważny problem.
Napiszcie mi coś wspierającego, co bym mogła napisać młodej mamie - mojej szwagierce, która dwa dni temu (21 kwietnia nad ranem) urodziła pierwsze dziecko. Twierdzi, że nie ma mleka. Zaczęli dokarmiać dziecko butelką. I jeszcze napisała, że dziecko ma kolki. I że jest żółte, więc może wypiszą ich jutro. To się dzieje w Hiszpanii, więc nie wiem, jakie mają tam zwyczaje.
Napisałam jej, że ma przystawiać dziecko jak najwięcej a na trzeci dzień będzie miała pełno mleka. Ale w sumie nie wiem, czy tak będzie... Jak myślicie?
Ja przy pierwszym też miałam problem, bo to było po cc. Też dokarmiałam, też myślałam, że nie mam mleka i ogólnie wszystko do kitu. Potem już trudno mi było uwierzyć, ze jestem w stanie wykarmić dziecko i od 3 miesiąca przeszliśmy na butlę
Dzięki, uspokoilyscie mnie. U mnie pierwszy raz taka akcja, z takim pragnieniem.
Cerę mam ok, to takie wrażenie wysuszenia.
Btw @Joannna, wracac do domu, wyluzowac się, Mąż do pomocy, karmic przystawiac, jesli dziecko się nie naje, dokarmic ze strzykawki po palcu, a nie butla, butle odstawic totalnie, jesc, pic, relaksowac się. I mleko będzie. Nie zrazac się, ze dziecko placze, ze się nie najada, laktacja się rozkreci.
Komentarz
Czyli albo rzeczywiście z ta wagą w przychodni było coś nie tak,albo tak ją przytuczyłam tym odciaganym mlekiem.
Ściągam ok.500ml/na dobę i ona to wypijała wszystko oprócz tego co sama wyssala, bo ją cały czas jeszcze karmię piersią.
Raczej niepotrzebnie może dokarmiam,teraz znowu mam zalecenie żeby nie odciągać i sama piersią karmić.
Zwariuję z tymi wagami...
No i stało się w 7mcu! Co zdziwiło pediatre na chwilę. Poskladalismy fakty że zabkuje, krzywo uchwyciła pierś. Może to być trop dla kogoś w przyszlosci... by dbać o dobre przystawianie.
Mam tendencje do zastojow, bo ze starszą kilka-kilkanascie x ale bez goraczki. Gdzieś się spotkałam że czynnikiem może być slodyczowa dieta... też trop dla uzależnionych od słodyczy
@Katarzyna na czym polega to odetkanie? Zwizualizowalam sobie lekarza z wielka igla...
@wiesia ja z przymusu jestem na diecie bez słodyczy bo kupnych nie mogę - mloda ma alergie, a swoich słodyczy to tylko ciasta robię. Zostala mi ino kawa z cukrem ale nie oddam! To mój ostatni bastion słodkości, juz mi mleko zabrali ale kawy slodzonej nie oddam! Moja babka sie zaczela buntować na te chora pierś, nie chce jej ssać dlugo :-(
pierwszy raz taka sytuacja mi się trafila, wczesniej tylko raz miałam zapalenie piersi ale przeszlo szybko i zastojem sie nie skonczylo.
Chyba córka @Ojejuju miała zastój i pomoc medyczna ztcp pogorszyła sytuację?
Perły mleczne takie jak za fotkach z linku
https://www.google.pl/search?q=leche+la+perla&client=ms-android-samsung&source=lnms&prmd=imvn&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwiWrafGqM7RAhWCchoKHQV0AIAQ_AUIBygB&biw=360&bih=512#imgrc=bMiwaJqr-ke9TM:
delikatnie wyciskam, sorki, jak pryszcza.
U mnie się to sprawdza. @Katarzyna jednak ostrzega zawsze przed za mocną ingerencja.
Czop, o ile dobrze rozumiem temat, może być gdzieś głębiej. Zostaje ssanie, delikatny masaż typu brodka dziecka, ochladzanie/kapusta w razie nabrzmienia i ocieplanie przed karmieniem. Kilka, kilkanascie x dziennie. Dni z życiorysu...
Czy no spe mozna stosowac przy karmieniu? Straszne bole jelit mam, espumisan pomogl troche, ale dalej mnie skreca.
Stale chce mi się pic i piję.
Ale co z tego jak mam bardzo mocno wysuszona skórę, zwlaszcza dlonie i twarz, az mnie swędzi czasem. Skórę marnego stanu mam.
Do tego pieka mnie oczy, mam wrazenie suchosci.
A najgorzej jest w momencie karmienia, dziecko ssiw, a ja czuję nagle silne pragnienie (chce mi się pic).
Juz zaczynam swirowac i podejrzewać cukrzycę u siebie.
Btw na skórę stosuję kremy z 30% Mocznika.
Mial tak ktoś?
Na hemoroidy świetnie sprawdza się czopek zrobiony z surowego ziemniaka (jak frytka). Założyć na noc, rano z wyróżnieniem wyjdzie bez problemu. Ulga odczuwalna już po dobie. Po 3-4 znikał naprawdę poważny problem.
Twierdzi, że nie ma mleka. Zaczęli dokarmiać dziecko butelką. I jeszcze napisała, że dziecko ma kolki. I że jest żółte, więc może wypiszą ich jutro. To się dzieje w Hiszpanii, więc nie wiem, jakie mają tam zwyczaje.
Napisałam jej, że ma przystawiać dziecko jak najwięcej a na trzeci dzień będzie miała pełno mleka. Ale w sumie nie wiem, czy tak będzie... Jak myślicie?
Ja przy pierwszym też miałam problem, bo to było po cc. Też dokarmiałam, też myślałam, że nie mam mleka i ogólnie wszystko do kitu. Potem już trudno mi było uwierzyć, ze jestem w stanie wykarmić dziecko i od 3 miesiąca przeszliśmy na butlę
- żeby dużo piła + herbatki na laktacje
coś jeszcze?
Cerę mam ok, to takie wrażenie wysuszenia.
Btw @Joannna, wracac do domu, wyluzowac się, Mąż do pomocy, karmic przystawiac, jesli dziecko się nie naje, dokarmic ze strzykawki po palcu, a nie butla, butle odstawic totalnie, jesc, pic, relaksowac się. I mleko będzie. Nie zrazac się, ze dziecko placze, ze się nie najada, laktacja się rozkreci.