Moim marzeniem jest,żeby móc na tym tu forum normalnie pogadać. W ten sposób,że jeśli ktoś ma inne spojrzenie na sprawę,problem,pogląd to żebyśmy mogli prowadzić DIALOG. Bo do tej pory tylko albo się można zgadzać albo czytać niekończące się monologi o tym w jakim okropnie mylnym błędzie się jest. No i jeszcze tak sobie marzę,że moi współrozmówcy szanują interlokutorów, nie psują rozmowy personalnymi dowalankami, że się kurcze można na tym forum pięknie różnić. I jeszcze jeśli się ktoś z kim nie zgadza to po prostu pisze : uważam inaczej (czy coś w tym stylu) i podaje konkretne argumenty.
A pomoże? Czas wracać na ziemię, wreszcie pada błyska aż miło, mogło by tak do rana padać
Jak nie pomoże to jeszcze kogoś dołączymy i na pewno pomoże Kiedyś jeden ksiądz na rekolekcjach opowiadał taką anegdotkę: Jeden chłopiec mieszkał w Domu Dziecka i było mu tam bardzo,bardzo źle.Miał wstrętnych kolegów,nie miał się komu zwierzyć ani wyżalić i pewnego dnia miał tak dość, że postanowił popełnić samobójstwo. A to był czwartek.A w piątek miały być na obiad pierogi z jagodami, jego ulubione. No i już wszystko sobie do tego samobójstwa przygotował i sobie przypomniał nagle o tych pierogach.I tak mu się zrobiło szkoda że ich nie zje,że postanowił poczekać jeszcze na te pierogi,zjeść je i dopiero dokonać dzieła.A w piątek rano zdarzyła się fajna rzecz,potem pierogi jeszcze bardziej poprawiły mu humor i ostatecznie postanowił sobie jeszcze pożyć No i jak mi jest tak paskudnie jak nie wiem co,to tak sobie myślę : a może i na mnie takie pierogi gdzieś czekają?A jak narobię głupot to nawet ich nie spróbuję
Zimno wieje nie pada i prawie nie padało,ja w cienkiej bluzce jadę do miasta z córką do lekarza, nie zdążyłam bluzy złapać,ale zwierzaki oporzadzone,pozmywalam itd
Komentarz
W ten sposób,że jeśli ktoś ma inne spojrzenie na sprawę,problem,pogląd to żebyśmy mogli prowadzić DIALOG.
Bo do tej pory tylko albo się można zgadzać albo czytać niekończące się monologi o tym
w jakim okropnie mylnym błędzie się jest.
No i jeszcze tak sobie marzę,że moi współrozmówcy szanują interlokutorów,
nie psują rozmowy personalnymi dowalankami,
że się kurcze można na tym forum pięknie różnić.
I jeszcze jeśli się ktoś z kim nie zgadza to po prostu pisze : uważam inaczej (czy coś w tym stylu) i podaje konkretne argumenty.
No tak se marzę.
Bardzo smutne to co piszesz.
Czas wracać na ziemię, wreszcie pada błyska aż miło, mogło by tak do rana padać
padadtswem
padadeszczem
padalcem
Jak nie pomoże to jeszcze kogoś dołączymy i na pewno pomoże
Kiedyś jeden ksiądz na rekolekcjach opowiadał taką anegdotkę:
Jeden chłopiec mieszkał w Domu Dziecka i było mu tam bardzo,bardzo źle.Miał wstrętnych kolegów,nie miał się komu zwierzyć ani wyżalić i pewnego dnia miał tak dość, że postanowił popełnić samobójstwo.
A to był czwartek.A w piątek miały być na obiad pierogi z jagodami, jego ulubione.
No i już wszystko sobie do tego samobójstwa przygotował i sobie przypomniał nagle o tych pierogach.I tak mu się zrobiło szkoda że ich nie zje,że postanowił poczekać jeszcze na te pierogi,zjeść je i dopiero dokonać dzieła.A w piątek rano zdarzyła się fajna rzecz,potem pierogi jeszcze bardziej poprawiły mu humor i ostatecznie postanowił sobie jeszcze pożyć
No i jak mi jest tak paskudnie jak nie wiem co,to tak sobie myślę : a może i na mnie takie pierogi gdzieś czekają?A jak narobię głupot to nawet ich nie spróbuję
Marzę o dobrych plonach, żeby mi się udało zrobić dużo przetworów. Brak sklepu to jednak utrudnienie.
Ogladamy u Babci, w "prawdziwym telewizorze!"