A my też myślimy o gofrownicy, ale takiej turbo. Byliśmy kiedyś z przyjaciółmi (też wielodzietnymi) na campingu z budką gofrową. Policzyliśmy koszt zakupu gofra dla wszystkich i polecieliśmy kupić gofrownicę. Niestety pech chciał, ze trafiliśmy na jakąś dla jedynaków. Cała ekipa stała dookoła i toczyła ślinę a dziadostwo działało najwolniej, jak potrafiło. Koniec końców tata z drugiej rodziny pobiegł po inny model... PS> Piszę o gofrach, bo sprzątamy gruntownie pokój czterech dziewczynek i czuję, że mi depresja rośnie. Tylko gofry mogą mnie uratować, ale takie z bitą śmietaną i truskawkami najlepiej...
Nie wiem czy dobre, nie znam się. My mamy jakas starą, dostaną, najpierw córka dala matce, potem matka synowi . A my wzięliśmy i super smaczne gofry wychodzą. Chrupiace .
O jeżu! przypomnialyscie mi o gofrownicy, a ja jestem przeciez u rodziców, którzy mają najlepszą gofrownicę na świecie! Stara, chyba żeliwna, bo ciężka jak piorun, ale robi chrupiące gofery w kształcie serc I robi je z normalnego ciasta nalesnikowego a nie - jak moja- z ciasta z dodatkie drożdży.
Ja ostatnio takie robiłam: http://www.mojewypieki.com/przepis/gofry---lekkie-i-chrupiace Mam gofrownicę 1000W, podobno to minimum, żeby wyszły dobre gofry. Piekłam 7 minut, potem wkładałam do piekarnika i jak już miała 8 sztuk, to podałam do stołu. Były chrupkie, ale te, co zostały i ostygły - gumowate, niestety
ja mam koniczynke i smaczne wychodza.. troche miekkie z przepisu ksiega wypiekow dr otkera.. tylko tam ze slodka smietanka. nie sa to gofry na ktore mozna ladowac smierane o wsztstko inne ale same w sobie niezle sa
Kiedys kupilam jakąs tanią chyba miała z 700 W no niestety nie dało się. Teraz mam lidlową i robię głownie bezglutenowe. Daje radę bardzo przywoicie choc na pewno sa lepsze. No i nie ma zamknięcia. Ale dla mnie zalicza...klucz to moc... Chciałabym mieć jeszcze jedną zeby skrocic czas karmienia:)Podobno rzadzą Dezale jadlam supergofry u @AB ale nie wiem czy to gofrownica czy złote raczki gospodyni. Mniam...
Ja mam lidlowska gofrownice SilverCrest taka jak z linka @Aga85 tylko bez tego minutnika na wierzchu. Robimy pyszne gofry w ksztalcie serduszek, z przepisu z ksiazeczki dolaczonej do gofrownicy.
Komentarz
PS> Piszę o gofrach, bo sprzątamy gruntownie pokój czterech dziewczynek i czuję, że mi depresja rośnie. Tylko gofry mogą mnie uratować, ale takie z bitą śmietaną i truskawkami najlepiej...
Nie wiem czy dobre, nie znam się.
My mamy jakas starą, dostaną, najpierw córka dala matce, potem matka synowi .
A my wzięliśmy i super smaczne gofry wychodzą. Chrupiace .
przypomnialyscie mi o gofrownicy, a ja jestem przeciez u rodziców, którzy mają najlepszą gofrownicę na świecie!
Stara, chyba żeliwna, bo ciężka jak piorun, ale robi chrupiące gofery w kształcie serc
I robi je z normalnego ciasta nalesnikowego a nie - jak moja- z ciasta z dodatkie drożdży.
Mam gofrownicę 1000W, podobno to minimum, żeby wyszły dobre gofry. Piekłam 7 minut, potem wkładałam do piekarnika i jak już miała 8 sztuk, to podałam do stołu. Były chrupkie, ale te, co zostały i ostygły - gumowate, niestety
wygląda jak ta z linka powyżej. 1200W ma napisane z tyłu.
A polecacie te z grubą czy drobną kratką?