Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Przemęczenie. Jak sobie radzicie gdy sił brak?

1234579

Komentarz

  • @annabe tak kwestia organizacji porządek:) Rodzina spętana, obiad niewydany, a podłoga lśni. Albo bardziej realnie wszyscy w pracy podłoga lśni.
    Tylko po co ma lśnić? Szczęśliwy dom to używany dom, trochę przybrudzony, taki to zyje:)
    Podziękowali 1Nika76
  • edytowano czerwca 2017
  • Nie umiem wklejać zdjęć  :'(
  • dom nie powinien być dla wszystkich otwarty-tak słyszałam od wielu psychologów
  • Dla mnie bardziej niekomfortowa sytuacja to nieumyte wlosy niz nieumyta podloga

  • tzn dlaczego mam zapraszać kogoś kto się ciągle czepia. ? i tak spokojnie z nim nie pogadam ,tylko się wkurzę
  • No ale wiesz @matka6 tym czepialskim moze byc wlasny maz lub wlasna matka ..trudno ich nie zapraszac  :D
    Moja mama np uwaza ze zawsze mam brudno ale juz dawno przestalam zwracac ma to uwage
    Jak ja prosilam o zostanie z dziecmi to.mi sprzatala po swojemu.nigdy jej nie prosilam.
    Teraz ma juz problemy zdrowotne i malo u mnie bywa
    Podziękowali 3MAFJa czekolada tymka
  • mąż to jest w porządku musu - tzn muszę się z nim dogadać i s
    mój jest bardzo dokładny a ja nie we wszystkim i się biedaki męczymy a mama to już w sumieniu
  • ja jestem brzydliwa i jak zobaczę ,że u kogoś kot chodzi po blacie w kuchni i zlizuje ,to ja już tam nie zjem i rozumiem, że ktoś nie akceptuje ,że mam nie pozmywane i to zaburza jego spokój wewnętrzny

    nic na siłę
    Podziękowali 2Skatarzyna uJa
  • A ja dojrzalam do tego, zeby zatrudnic kogos do odgruzowania domu, bo syf sie zrobil niemozebny. Okna dachwe mylam 2 lata temu (mam nadzieje ze to bylo 2, bo dobrze nie pamietam ;) ). I tak tydzien temu moja kolezanka Renia, zwana przeze mnie od tego czasu Super Ranią, pomogla mi zrobic strych, na ktorym bylo wszystko. Dzis robi nasze sypialnie sztuk 3. W trakcie sprzatania drugiego pokoju powiedziala, ze byla przekonana, ze w 7 h. spokojnie da rade. No ale nie znala mozliwosci naszych dzieci :D
    Ja sie zmobilizowalam i poprasowalam sterte, ktora juz z miesiac zbieralam (to co do prasowania pomimo suszarki jest).
    Na dole mam w miare czysto. Bo tu sprzatam regularnie. Tylko pokoj do pracy zawalony, bo skonczyly nam sie polki na ksiazki a ksiazek przybywa.
    Podziękowali 1Nika76
  • Przyszło mi do głowy, że może trzeba urządzić mieszkanie tak, żeby mniej przeszkadzał bałagan. Np. w kolorowym wnętrzu wypełnionym meblami w różnych stylach znacznie mniej przeszkadzają rozrzucone ciuchy czy zabawki niż w sterylnym i minimalistycznym wnętrzu całym w bieli. 

  • O, na przykład niektórzy w ogóle się nie przejmują bałaganem i jeszcze lądują na sesji fotograficznej o ładnych wnętrzach:

    https://www.ikeafamily.eu/Inspiracje/U-Klubowicza/239,Dagmara-i-Kuba/
  • edytowano czerwca 2017
    Yyyyy, poza bałaganem w książkach i narzutą w nieładzie to ja tam bałaganu nie widzę.
  • Chyba mam marne standardy ;)
  • U mnie też, blaty czyste, podłogi czyste. Dla mnie git ;)
  • edytowano czerwca 2017
    :) 
    Mają jeszcze górę jakichś gratów pod deskorolką i Dixit :)
    I rondle na wierzchu. I szalik na kaloryferze. I masę gratów upchniętych w przeszklonych szafkach nad blatem.
    :)
    Tak serio, to ja bym tam posprzątała te wszystkie graty porozwalane po kątach, nie wytrzymuję nerwowo z takim artystycznym nieładem. Ale muszę przyznać, że gdyby tam leżały dodatkowo porozrzucone zabawki, porozstawiane kubeczki, czy ciuchy zdjęte z suszarki, to nie robiłoby to tak dużej różnicy, jak byle sweter rzucony niedbale we wnętrzu takim jak to:

    https://www.google.pl/search?q=minimalistyczny+biały+salon&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ved=0ahUKEwjbuavik97UAhVSKVAKHVD9AiMQsAQIIg&biw=1280&bih=894#tbm=isch&q=biały+salon&imgrc=dFdGpoBIEkGh-M:
  • edytowano czerwca 2017
    Deskorolki to nawet nie zauważyłam. Ja rzadko widzę u kogoś bałagan. Chyba że się do podłogi przylepię ;)
  • hehe przypominam se jak wrzucalam zdjecia posprzatanego w pocie czola z3ka w brzuchu mieszkania do sprzedazy. jak tu zrypy dostalam ze balagan :-)
  • Ja mam dość minimalistycznie w mieszkaniu, mało rzeczy, większość pochowana. Dobrze robi na głowę, przynajmniej moją ;) Stosunkowo łatwo się sprząta, a bałagan nie wygląda tak tragicznie. No dobra, nie dotyczy to pokoju chłopaków. Oni potrafią zrobić bałagan z niczego. Ile byśmy ich rzeczy nie pochowali, to i tak porządku tam nie ma..
    Podziękowali 2Skatarzyna Nika76
  • Dziewczyny kochane, to sa zdjecia katalogowe i przerozne ustawki do sesji. Coz z tego, ze piekne i lsniace czystoscia i biela? Zimne jak lód. Tak raczej nie wygladaja wnetrza u normalnych, zwyczajnych panstwa Kowalskich.
    Wiadomo, jest jakis procent ludzi, ktorzy tak maja. Sama mialam okazje pare razy byc w takich domach. Owszem, sa piekne ale i troche nierealne :)
  • a ja lubię taki jasny styl
    i gdybym tylko mogła ....

    Podziękowali 3asiao MAFJa Lome
  • A tamci panstwo z linka od Bagaty to maja na razie zero dzieci i deskorolke. To nawet z nudow moga se sprzatac ile wlezie ;) Podoba mi sie ich mieszkanie, bo jest fajne i normalne. Ksiazki nie musza byc tak psychopatycznie ulozone, co do milimetra. Mi sie podoba
    taki swojski pieprznik. Niech sie zglosza do tej samej sesji za jakies troje- piecioro dzieci :) Dla mnie bedzie jeszcze fajniej, zaloze sie :)
    Podziękowali 2kluska Katia
  • Też lubię jasny, ale też wiejsko-drewniany, jak mi się dzieci powyprowadzają, to będę rozbielać nasze graty sosnowe. ;)
  • A ja lubię na kolorowo :) Nawet jedna ściana kolorowa w białym pomieszczeniu i już jest jakoś tak żywiej,ładniej.
    I uwielbiam fototapety przestrzenne.Na razie tylko oglądać u kogoś, bo w rodzinie jestem w tym zamiłowaniu osamotniona ale kiedyś,może mi się uda :blush:
    I jestem chomik,o matko koszmarny chomik jestem.A co wywalę trochę ,to zaraz się okazuje ,że właśnie tego co wywaliłam potrzebuję.
    No i weź tu wprowadż zasadę prosto i mało...
  • Ooo, tapety:-) Moj maz ma plan na fototapete u nas w sypialni: brzozowy mlodnik, tak na jednej scianie wlasnie. I dzieki temu bedziemy czesto w lesie B)
    Podziękowali 1Nika76
  • Las w sypialni?
    Ale jak to tak?
    Przecież w lesie to strach,żeby ognia nie zaprószyć ,to las to do sypialni nie pasuje...
  • Na ostudzenie :D Aaaa dopiero go rozgryzlam :D
  • No widzisz go ,jaki chitry lisek ...
  • O raju, las nie...no dobra to w takim razie gdzie mozna bezkarnie palic ognisko? Na plazy kurna?...
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.