Ależ tak, związek zwróci. Za parę dni powinna mi wysłać. Chociaż brak kopii też mnie nieco zdziwił. Poza tym tak naprawdę nie wiem co to za dokumenty i co było badane. Wiem, że ludzie są różni, nie wszyscy pilnują dokumentacji. Ale jeśli się ktoś hodowlą para od dłuższego czasu to chyba procedury powinien mieć w małym palcu, prawda?
No więc papierów żadnych się nie doczekałam. Natomiast doczekałam się, że naszego zarezerwowanego psa - choć bez zaliczki, bo numeru konta też się nie doczekałam - pani sprzedała komu innemu bo... to ona jest hodowcą i sprzedaje komu chce, a jeśli jej inny hodowca płaci dwa razy więcej niż my to przecież się nie będzie nami przejmować... Taki komunikat w terminie odbioru szczeniaka po prawie 3 miesiącach oczekiwania. Fajnie, prawda? Hodowla ZKwP, żeby nie było wątpliwości...
No nic, znaleźliśmy już inną rasę i inną hodowlę (niestety rasa też w Polsce niszowa, ale przynajmniej blisko nas nie trzeba przez pół Polski wędrować by psy zobaczyć)
Tak, tego się spodziewam, bo już w hodowli tłumnie buty nam rozwiązywały i próbowały zdjąć. Mam nadzieję, że najpóźniej po wymianie mleczaków przejdzie.
Wiesz co @Ula, nie chce mi się już do tamtej sprawy wracać. Najpierw chciałam monity w internety słać, ale na złości jeszcze nic dobrego nikt nie zbudował. Nie rozumiem nijak kobiety jednak szkoda sobie czy komuś tym głowę zawracać.
@Bambidu , nie chodzi o pisanie w złości, ale uważam, że powinnaś napisać. Może wcześniej nie znalazłaś o tej hodowli nic niedobrego, bo inni wyrolowani nie chcieli o tym pisać? Twoja informacja może się innym przysłużyć.
@Bambidu z tego co tutaj napisałaś to raczej hodowla nastawiona na kasę,a nie na dobro psów.. Dokładnie to o czym wczesniej była tu rozmowa... Nie dobro psa się liczy do jakich ludzi pojdzie, tylko za ile... Psy z biegunką i guzami....cos nie gra.... Sama jestem ciekawa co to za rasa...Myślę,że spokojnie możesz podać nazwę hodowli,właśnie ku ostrzeżeniu... Myślę,że to ważne... To zagranie na pewno nie było uczciwe i wcale nie jest tak,że Ci się tak wydaje...Nie ma co zamiatać pod dywan , bo kiedyś i tak brud wyjdzie... Nie chciałabym trafić na taką hodowlę...Sama widzisz jak niełatwa decyzja ilewatpliwosci miałaś.... Twoja opinia może komuś pomóc..
@Gosia5, o hodowli w necie poza ich własną stroną i fb nie znalazłam nic poza jednym pozytywnym artykułem (sponsorowany?) i bardzo negatywnymi opiniami o właścicielce w ramach jej innej działalności (psi hotel i fryzjer)
@Sylwik, nawet myślałam, że może warto opinię umieścić by inni kupujacy byli ostrożni, ale to miałoby sens gdzieś, gdzie szukaliby potencjalni klienci. Byłoby o czym napisac, bo choćby ów "kaszak" na wszystkich zdjeciach w necie jest dość prymitywnie wyretuszowany. A to przecież są zdjecia sprzed min kilku msc. czyli sprawa starsza.Tymczasem nie bardzo mam gdzie. Na żadnych opineo itp jej nie znalazłam, na fb ja nie istnieję (a to chyba główne pole działalności tej hodowli), na psich forach nie będę się przecież specjalnie po to rejestrować. Zresztą jaka jest wiarygodność uczestnika z jednym komentarzem? Natomiast tutaj podawanie nazwy jest rzucaniem niepotrzebnie cienia na osobę z którą prawdopodobnie i tak nikt z Was nigdy się nie spotka. Po co, poza zaspokojeniem ciekawości?
Tym bardziej, że uczciwie mówiąc poza opisanymi dolegliwościami psy wyglądały na szczesliwe i zaopiekowane. Pani tez byla w porządku do czasu... A że ma lepszy kontakt z psami niż z ludźmi to cóż...
No w nowej hodowli od razu papiery, badania, szczepienia na stół, a medale, puchary itp. tłumnie zgromadzone (choć te zobaczylismy dopiero jak juz podjęliśmy decyzję) też mówią same za siebie. Mam nadzieję, że obejdzie się bez problemów, no i że psiaka ogarniemy. Więc skupmy się na nim a tamtego wyżła jeszcze kiedyś sobie kupię - ten jest mojej nastolatki. Jest absolutnie cudny i całkiem rozgarnięty jak na takiego malucha.
Czy ten wyżeł miał być w srebrnym kolorze ? Piękne są. Apropos wyżłowatych, moja znajoma ma pointera i jestem w nim absolutnie zakochana. Bardzo mądry, opiekuńczy i delikatny. A do tego piękny pysk i sylwetka. Jedyna wada to włosy ostre jak igiełki, które się wszędzie wbijają, ale poza tym wspaniałe.
Komentarz
Ależ tak, związek zwróci. Za parę dni powinna mi wysłać. Chociaż brak kopii też mnie nieco zdziwił. Poza tym tak naprawdę nie wiem co to za dokumenty i co było badane. Wiem, że ludzie są różni, nie wszyscy pilnują dokumentacji. Ale jeśli się ktoś hodowlą para od dłuższego czasu to chyba procedury powinien mieć w małym palcu, prawda?
To moje ogłoszenie. Przyznam, ze mam juz chętnych, beżowy juz zaklepany (mam adres, wiec powinnam go zawieźć), czarna z białym krawatem tak na 70% ale troche się boję oddawac je osobom zupełnie nieznanym. Może ktos tutaj byłby zainteresowany?
No nic, znaleźliśmy już inną rasę i inną hodowlę (niestety rasa też w Polsce niszowa, ale przynajmniej blisko nas nie trzeba przez pół Polski wędrować by psy zobaczyć)
@Elunia, jej zdaniem nie świadomym tyko upierdliwym. Nie wykluczam, że ma rację...
Odpisałam Ci sporo, ale jednak wykasowałam. Niepotrzebnie znowu się nakręcam. Lepiej zająć się teraźniejszością.
@Gosia5, o hodowli w necie poza ich własną stroną i fb nie znalazłam nic poza jednym pozytywnym artykułem (sponsorowany?) i bardzo negatywnymi opiniami o właścicielce w ramach jej innej działalności (psi hotel i fryzjer)
@Sylwik, nawet myślałam, że może warto opinię umieścić by inni kupujacy byli ostrożni, ale to miałoby sens gdzieś, gdzie szukaliby potencjalni klienci. Byłoby o czym napisac, bo choćby ów "kaszak" na wszystkich zdjeciach w necie jest dość prymitywnie wyretuszowany. A to przecież są zdjecia sprzed min kilku msc. czyli sprawa starsza.Tymczasem nie bardzo mam gdzie. Na żadnych opineo itp jej nie znalazłam, na fb ja nie istnieję (a to chyba główne pole działalności tej hodowli), na psich forach nie będę się przecież specjalnie po to rejestrować. Zresztą jaka jest wiarygodność uczestnika z jednym komentarzem?
Natomiast tutaj podawanie nazwy jest rzucaniem niepotrzebnie cienia na osobę z którą prawdopodobnie i tak nikt z Was nigdy się nie spotka. Po co, poza zaspokojeniem ciekawości?
Tym bardziej, że uczciwie mówiąc poza opisanymi dolegliwościami psy wyglądały na szczesliwe i zaopiekowane. Pani tez byla w porządku do czasu... A że ma lepszy kontakt z psami niż z ludźmi to cóż...
Dały, ale wiesz, miłość jest ślepa. Takich sygnałów zresztą było wiecej. Bardzo starałam się ich nie widzieć
@Elunia, gończak bez wątpienia...
@moni_k, czarno-biały.
Eee
Chyba nie. Bo to nie gończy
Czyżby beagle?
Nie @kociara, on jest gończak zdecydowanie nie pasterski.
Miałam na myśli ze appenzeler nie jest gończak