Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Grzybobranie

123468

Komentarz

  • Zajączki dobre. Tylko mają dużo wody i jak ususzysz, to bardzo mało z nich zostanie. Ale można próbować suszyć, jak kto się uprze.
  • Innych tu nie ma. A tych jest całkiem sporo. Wiec chyba nie ma wyboru. :)
  • Do suszenia sie nie nadaje, bo sie rozsypie. Ale z jajecznica bdb. 
  • W tym roku mamy tyle grzybów, że moi grzybiarze się umawiali dzisiaj, że w tym tygodniu też pójdą, ale na inne niż prawdziwki i czarne łebki nawet nie będą patrzeć. 
  • Jak się zające ususzą i rozsypią, to też dobrze, można całkiem rozkruszyć na pył i jako przyprawy grzybowej używać. 
    Podziękowali 2Katarzyna Małgorzata32
  • edytowano września 2017
    Kanii tez niby duzo, ale robaczywe
    :(
  • Ja dziś w piekarniku susze
  • my dużo podgrzybków mamy
    poproszę przepis na pyszny sos
    przedwczoraj taki sobie mi wyszedł , dziś robię inaczej 
    raczkuję, znaczy się
  • edytowano września 2017
    ledwo opłukane grzyby wrzucam na suchą patelnię/ podsmażoną cebulkę, chwilę duszę, potem dodaję olej. Po około 15 min dodaję sól, pieprz, kilka łyżek śmietany 18 %, wszystko zagotuje i już
    pycha
    u nas było wczoraj do chlebka, dzisiaj kanie na obiad :)

    taki sos ja lubię do ziemniaków lub chleba, mąż tylko kanie plus ryż albo makaron z sosem serowym
      edit grzyby bardzo lubią pieprz czarny :)
  • @Małgorzata32 te dwie ciemniejsze kanie wygladają na czubajki czerwieniejące. Są niejadalne.
    Podziękowali 1Małgorzata32
  • A czym sie te czubajki rożnią od normalnych kanii? Jak je rozpoznać?
  • edytowano września 2017
    Ja je profilaktycznie wszystkie wywalę.
    A te zajace obgotowałam i zamrożę.


  • są ciemniejsze i właśnie na zgnieceniach ciemnieją czerwonawo, trujące nie są, ale zdecydowanie nie są tak smaczne jak kanie!
    Podziękowali 1Małgorzata32
  • te czerwieniejące po rozłamaniu rzeczywiście czerwienieją
    Podziękowali 1Małgorzata32
  • U nas sowy się mowi
    Podziękowali 2madzikg Karolinka
  • edytowano września 2017
    u nas też :)
    ale jak powiem kanie to wszyscy wiedza o co chodzi

    to jak miodówki, zresztą pyszne grzybki
  • @Karolinka a nie obgotowujesz wogóle grzybów?

  • Celowo nie wywaliłam wczoraj tych kanii bo chciałam sie im dobrze przyjrzec. Troche je celowo zmasakrowałam. I rzeczywiscie widac różnicę
  • Skatarzyna powiedział(a):
    są ciemniejsze i właśnie na zgnieceniach ciemnieją czerwonawo, trujące nie są, ale zdecydowanie nie są tak smaczne jak kanie!
    Jejku jacy wy mądrzy jestescie!
  • AleksandraB powiedział(a):
    @Małgorzata32 te dwie ciemniejsze kanie wygladają na czubajki czerwieniejące. Są niejadalne.
    A ja myslałam ze kania to kania.
    Skoro nauczyłam sie odrózniac ją od sromotnika to kyz uznałam to za moj wielki osobisty sukces.
    A tymczasem laik estem.
  • Atsd...moze mi ktos polecidc dobry atlas grzybow? Istotny dobry opis. Zawierajacy tez o roznicowaniu z innymi trujacymi. No i istotne dobre fotografie. Ciby realistyczne byly a nie podkolorowane.
    I mile widziana wersja kieszonkowa co by do lasu zabrac.
    Moj Mały bakcyla złapał...
  • U nas w szkole tez nakręcili dzieci na grzybobranie. W pt wychodzili do pobliskiego lasku i każdy z grzybem jadalnym wracał  :)
    suszą mi głowie żebyśmy gdzieś poszli do lasu ale ja się nie znam na grzybach! 
  • blog smacznapyza znacie?

    prowadząca dokładnie omawia grzybki
  • Ale ja chce cos w wersji papierowej!
  • Ja sie nauczylam w dziecinstwie na malym atlasie, takim podrecznym. 
    Bylam dzisiaj w lesie, na pol godziny, lazilam samymi utartymi sciezkami i znalazlam piec podgrzybkow. Jest moc.
    Podziękowali 1Skatarzyna
  • Ja miałam taki malutki łososioworóżowy atlas z rycinami znałam na pamięć, a te rysunki były lepsze niż wiele zdjęć, ale tak naprawdę to zbieram te, co zawsze zbierałam, a wycieczki na grzyby mam w pamieci jeszcze przedszkolnej :)
  • Ja lubię grzyby, ale nie lubię kleszczy ;) Jak się w końcu skusiłam w tym roku na wypad na grzyby, to przyniosłam i grzyby i kleszcza. Także choć bardzo lubię zbierać i jeść grzyby, to mam mieszane uczucia...
  • Dlatego chodzimy prawie wyłącznie do czystego boru sosnowego gdzie są tylko sosny mchy i porosty, czasem jakąś trawka, dużo krzaczków jagodowych. Mało komarów i brak kleszczy nawet w maju i czerwcu. Dzieci mogą szaleć, dorośli mają miły spacer, są jagody, kurki, podgrzybki i szmaciaki. 
  • Czy ti na pewno są podgrzybki?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.