Ogólnie żenujące są te wszystkie próby kupienia sobie wyborców i nieustanne rozdawnictwo kasy...pomijając już 500+ i emerytury dla niepracujących matek- 300zł na wyprawkę, kasa za szybkie urodzenie drugiego dziecka, kasa za urodzenie chorego dziecka, teraz tysiąc plus za adopcję zwierzaka ze schroniska.
O matko, a ja mam nornice na ogrodku, oswojona jest chyba i kocha nas chyba.
Nie liczy się! Członka rodziny w ogrodzie trzymasz? No raczej nie. Spadaj od koryta! a fe!
Kiedy ona zyje pod ziemią. Tak wybrała, nie wtrącam się. Moglabym ją zakopać w doniczce i trzymać w salonie ale to bylby zamach na jej swobode, ktora szanujemy niestety
Elunia chyba nie zrozumialas...pies według jednego weterynarza mial być uśpiony, bo złamanie było poważne...dokładnie nie pamiętałam czy to była miednica dlatego edytowalam post i wkleiłam link, aby było zgodnie z faktami. Drugi wet stwierdził,że nic mu nie jest...tzn. ma zwichnieta łapkę, ale to chyba nie kwalifikuje do uśpienia. Czyli zdrowy pies mial byc uspiony...Jakie plotki, bo nie rozumiem... Nim nie trzeba się opiekować...Biega jakby nigdy nic
Tam pisze wyraźnie, że "mamy dość poważne złamanie"; że zrobiono akcję zbierania funduszy na leczenie tego psa, bo miało być kosztowne, a jego pani straciła pracę i nie miała pieniędzy. A może ta akcja, to była próba wyłudzenia pieniędzy?
@Klarcia przeczytaj pod spodem w komentarzach jest ciąg dalszy opisany. To poważne złamanie stwierdził wet który chciał uśpić psa. To działo się późnym wieczorem. Renata zabrała tego psiaka z lecznicy i kontaktowała się tylko telefonicznie z panem Jackiem naszym weterynarzem. Na drugi dzień przyjechała z Lęborka do Gdyni do weta i po zbadaniu okazało się że łapa zwichnieta...to tak w skrócie, ale przeczytaj prawie na samym dole pod postem komentarz Renaty .... Żadne pieniądze nie były zbierane...
Udało się że skanem, to w celu wyjaśnienia dla tych co nie doczytuja późniejszych postów i kończę z psami w tym wątku ostatecznie hihi. Chyba ,że będzie jakaś zapomoga to ja też chętna na dwa psy i jedna świnkę morska
Prawdopodobnie wet, który chciał psa uśpić był z gatunku tych, którzy uważają, że kundli jest za dużo. Smutne to i niezgodne z prawem - gdybym tam była, to zrobiłabym ostrą zadymę, wet co najmniej musiałby zapłacić grzywnę.
W Carlsbergu. To jest wioska. Zarówno tam, jak i w moim mieście nie ma o co zadym robić - może jestem dzieckiem szczęścia, ale w mojej okolicy wszystko funkcjonuje w miarę dobrze.
Ale, ale - dwa razy zrobiłam zadymę w klinice, w której był Myszaty i raz opierdzieliłam zarówno szefa oddziału wewnętrznego i ordynatora. W niedługim czasie dostałam Myszatego do domu, chociaż kreatynina nadal była wysoka, ale poradziłam sobie z tym.
No "bierze pod uwagę" nie znaczy tyle samo co "planuje". Nie twierdzę, że nie planują, bo nie mam pojęcia. Nie lubię tylko dopowiadania sobie czegoś do artykułów prasowych, w których już i tak dziennikarz sobie często dopowiedział Jesli ktoś Ci zadaje pytanie czy dajmy na to wyjedziesz na rok za granicę, a ty nie jesteś zdecydowana, że tak lub nie, to możesz odpowiedzieć, że bierzesz taką możliwość pod uwagę. Jesli wtedy powiem, że Tola planuje roczną emigrację to jest to zgodne z tym co powiedziałaś, czy nie?
Projekt ustawy o zmianie ustawy o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci oraz niektórych innych ustaw przewiduje, że obsługą programu "Rodzina 500 plus" będzie zajmował się Zakład Ubezpieczeń Społecznych, a nie - jak obecnie - samorządy. Wnioski o przyznanie świadczenia będzie można składać tylko przez internet, a pieniądze będą wypłacane jedynie bezgotówkowo na wskazany przez wnioskodawcę numer rachunku bankowego.
Oczywiście, lewica już drze japę z powodu zwolnienia rzeszy urzędników. Koszty obsługi świadczenia 500 plus w latach 2016–2020, wyniosły ponad 1,6 mld. Te środki można będzie przesunąć na inny cel.
Komentarz
lol
A zacięte dyskusje to tylko o dzieciach
He he
"Jesli kogos kochasz pozostaw go wolnym "
Tam pisze wyraźnie, że "mamy dość poważne złamanie"; że zrobiono akcję zbierania funduszy na leczenie tego psa, bo miało być kosztowne, a jego pani straciła pracę i nie miała pieniędzy. A może ta akcja, to była próba wyłudzenia pieniędzy?
Prawdopodobnie wet, który chciał psa uśpić był z gatunku tych, którzy uważają, że kundli jest za dużo. Smutne to i niezgodne z prawem - gdybym tam była, to zrobiłabym ostrą zadymę, wet co najmniej musiałby zapłacić grzywnę.
W Carlsbergu. To jest wioska. Zarówno tam, jak i w moim mieście nie ma o co zadym robić - może jestem dzieckiem szczęścia, ale w mojej okolicy wszystko funkcjonuje w miarę dobrze.
Ale, ale - dwa razy zrobiłam zadymę w klinice, w której był Myszaty i raz opierdzieliłam zarówno szefa oddziału wewnętrznego i ordynatora. W niedługim czasie dostałam Myszatego do domu, chociaż kreatynina nadal była wysoka, ale poradziłam sobie z tym.
W mojej okolicy - najbliższe landy - też nie ma ulicznych psów, chociaż nigdy nie były nakładane tak wysokie kary.
Jesli ktoś Ci zadaje pytanie czy dajmy na to wyjedziesz na rok za granicę, a ty nie jesteś zdecydowana, że tak lub nie, to możesz odpowiedzieć, że bierzesz taką możliwość pod uwagę. Jesli wtedy powiem, że Tola planuje roczną emigrację to jest to zgodne z tym co powiedziałaś, czy nie?
Koszty obsługi świadczenia 500 plus w latach 2016–2020, wyniosły ponad 1,6 mld. Te środki można będzie przesunąć na inny cel.