Od zawsze byłam i jestem fanką Ani z Zielonego wzgórza. Ostatnio netflix udostępnił drugi sezon serialu na motywach powieści pt "Ania nie Anna". Pierwszy sezon był przyjemny dlatego obiecałam dzieciom że razem oglądniemy drugi wiek o 7rż. Na szczęście oglądnełam wcześniej kilka odcinków, nie spotkałam się do teraz z tak natrętná promocją homoseksualizmu w filmie przeznaczonym dla dzieci.
Ciotka Diany jest żałobie po miłości swojego życia Gertrudzie, Diana nie rozumie jak to możliwe ale Ania i kolega tłumaczą że liczy się miłość. Kolega rozpoznaje że on też jest inny. Diana chce wyjść za mąż ale ciotka i jej przyjaciele artyści przekonują ją że powinna się realizować w życiu, inna dziewczynka szykuje się do ślubu a matka płacze nad jej losem bo małżeństwo ją ograniczy. Ania po tym jak jej Maryla obcięła włosy , po ufarbowaniu na zielono, przebiera się za chłopca bo lepiej się czuje w tej roli, a na bożonarodzeniowym przedstawieniu pastor jest przebrany za wróżkę z wielkimi cyckami i ustami jak siostry Godlewskie razem, a Ania znowu w roli chłopca. Ostatnią sceną którą oglądnęłam zanim doszłam do wniosku że nie powinnam im nabijać oglądalności było jak homo przyjaciel Ani stwierdza że ich szkolny nauczyciel też jest homo a planowany ślub to tylko przykrywka dla jego upodobań.
Przestrzegam przed tym serialem, szczególnie dla dzieci, jest zrobiony, pięknie , zabawnie, bez przemocy , aż chce się oglądać całą rodziną albo pozwolić dzieciom.
Komentarz
A aporopo Diany oni ją przekonują ale Diana jest dziwna i nie rozumie za bardzo o co im chodzi.
-" Ona będzie kiedyś koncertować jeśli mąż się zgodzi"
Ale nie chciała.
Ale po drugim nie mogę.
Fakt, serial dość daleko odchodzi od pierwowzoru, to zupełnie inna opowieść, ale też piękna.
Troche offtopowo, ale podobne głosy pojawiają się w kwestii zatrudnienia czarnych aktorów - ze wsadzają ich wątki do filmów na sile, ze polityczna poprawność, ze reżyserzy obsadzają ich tylko dlatego by nie być posądzeni o rasizm, itd. tak było np w przypadku nowych gwiezdnych wojen albo komentarzy na temat Idrisa Elby jako nowego Bonda, ze czego to Hollywood nie wymyśli - czarny Bond (osobiście uważam, ze aktor świetnie by pasował do tej roli). A mimo tego hałasu o promowaniu czarnych aktorów w ramach politycznej poprawności itd filmów z nimi w rolach głównych nie ma aż tak duzo, a są chyba liczniejsza grupa niż homoseksualiści. A Ile przeciętny człowiek zna filmów z watkami homoseksualnymi w roli głównej? Klasyka filmowa, romanse i nie tylko, to jednak historie miłosne w wersji hetero. Może zamiast doszukiwania się "promocji" warto pomyśleć, ze takie postrzeganie więcej mówi jednak o nas samych i do czego jesteśmy przyzwyczajeni.
A co do "wciskania gowna"...niektórzy w takich Stanach Zkrdnoczonych do dziś boleją, ze prawo nie tylko zabrania im pobicia czarnego i wygonienia do osobnego przedziału dla "takich jak on", ale tez uważa go za pełnoprawnego człowieka, także ten
@Paprotka znowu jątrzysz. Jak chcesz to sobie oglądaj filmy o miłości homo i zachwycają się nią.
Ci na których ostrzeżeniu mi zależało zrozumieli. Tak się składa że Biblia jednoznacznie wypowiada się o homoseksualiźmie i jakby się nie silić inaczej nie będzie.
Ktokolwiek obcuje cieleśnie z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą, popełnia obrzydliwość. Obaj będą ukarani śmiercią, sami tę śmierć na siebie ściągnęli.
20.13 Kapł
1kor6, 9. Czyż nie wiecie, że niesprawiedliwi nie posiądą królestwa Bożego? Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwięźli, ani mężczyźni współżyjący z sobą,
Ty miałaś małe dzieci w innych czasach. Nie masz pojęcia chyba jak to teraz funkconuje. Nie wychowujesz małych dzieci. I uważam że lepszy Netflix niż tv czy bajki na YouTube..