Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Idealna matka, idealne dzieci, idealny dom

11011121315

Komentarz

  • Ja bym nie odkurzala;d zawsze może to zrobic ktos inny
    Podziękowali 2E.milia gozdkowa
  • edytowano listopada 2018
    Ja odkurzacz wyciągam tylko do wiercenia. Na codzień używam miotly tak po starodawnemu.

    Ale nie mam dwulatka na stanie. Z lenistwa..
  • Może Mary Popins  :)?
  • Hehe jak ktoś umie filmik wrzucić to chętnie pokaże. Wizualizacje. Idealne dzieci po prostu :-) 
  • @Malgorzata może miałaś szczescie  :D mój trzeci i piąty syn są bardzo do siebie podobni. Chyba dzięki nim mam więcej siwych włosów  ;)
  • Ja też dopiero teraz przy piątym dziecku wiem co to ten straszny dwulatek, wcześniej myślałam, że taka mądra jestem, że potrafię sobie poradzić z dwulatkami i nie znam kryzysu dwulatka.
  • @Rien ciastoliny już nie je od dłuższego czasu :) tylko się fiksuje na czymś... ja głupia ulepiłam mu przedwczoraj traktor i teraz się domaga tego traktora i ryczy jak mu się rozpada, nie wychodzi.
    Generalnie to dla mnie jest szok, jestem pedantką, do tej pory nie pozwalałam na ciastolinę poniżej 3 lat. Ale teraz się zgodziłam dla świętego spokoju... no i dziecko daje radę formować wałeczki, jest do przodu manualnie. Nawet sprząta troszkę po sobie.
    PS. Słyszałam opinię że ta play-doh super się spiera i potwierdzam. Podobno z podróbami nie jest tak różowo - nie wiem nie używam. Kupiłam latem w Toys'ar'us na superpromo pare kg.

    Podziękowali 1Katanna
  • edytowano listopada 2018
    @MAFJa nie umiem wklejać ale chętnie zobaczę na messengerze ;-)
  • Moj dwulatek, normalny w miarę, nie DWULATEK, ma fazę na rysowanie. Jego sztuka często przekracza ramy obrazu i wczoraj w wieczornym zamieszaniu wkroczyła na obrus, stół, podkładki, ścianę, podłogę i kanapę. Glinka. Tłusta. Granatowa. Usmolonymi łokciami potem przeczołgał się po dywanie. Jasnym.
    Podziękowali 1Felicyta
  • Permanentny ten marker?
  • Jasny dywan, obrus, podkladki fiufiu odważna mama;)
  • Moje dwulatki tez nie są DWULaTKaMi z osobna. Osobno to są anioły. Tylko razem niebezpieczne dla zdrowia własnego i mojego combo stanowią 
    Podziękowali 2Rogalikowa sylwia1974
  • Nie mam DWULATKA ale moja panna wczoraj monitor długopisem pobazgrala ,
    Podziękowali 1MAFJa
  • A mnie w takich filmikach zawsze zastanawia, ile w tym chęci rodzica, a ile chęci dzieci by wystawiać swoją jakby nie było prywatność na widok publiczny.
  • Paprotka u mnie to oni bardzo chcą próbowałam im to z głowy wybić ale nie mogę :P 
  • Niee nie mam czasu i technicznie co przyznaje ze wstydem ułomna jestem
  • @MAFJa a pokazałaś już gdzieś ten filmik? 
  • Malgorzata powiedział(a):
    Jak widać po synu 
    Leonardo nie ma kompletnie z tym problemu I też vloga swojego ma
    Zresztą , wspołczesne wychowane na snartfonach nastolatki i mlodsi często problemu nie mają w necie 
    @Paprotka
    Niektóre na pewno nie mają z tym problemu, zastanawiam się po prostu czy dotyczy to wszystkich, jeśli w filmikach pokazywane są całe rodziny. Nie mówię tu o dzieciakach które kręcą coś z własnej inicjatywy ani kilkulatkach, które nie ogarniają jeszcze zasięgu i działania internetu ;) 

    Tak na marginesie, nie tak dawno były Big Brothery, ludzi szokował pomysł, żeby pokazywać w tv codzienne życie grupki jakichś nieznanych osób. Teraz internet wypiera tv i każdy może zrobić sobie własne reality show na YT ;) Technologia bardzo nas zmienia.
  • Niemniej jednak coś w tym jest, co mówi Paprotka. Nasza mentalność w tej kwestii bardzo szybko się zmienia i tyle. Zmieniają się nie tylko ci, którzy sami pokazują swoje życie, życie swoich rodzin, ale i ci, którzy to oglądają. To już przestało być dla nas dziwne. Oczywiście nie wszyscy oglądają, ale wśród ludzi w moim wieku jest to bardzo, bardzo duży procent. Przywykamy do podglądania życia zupełnie nam obcych osób (kiedyś to byli chyba raczej sąsiedzi ;) ). Najpierw działo się to przez blogi, teraz przez vlogi. Czy to dobrze, czy źle, nie wiem - może lepsze to, niż podglądanie życia fikcyjnych postaci (seriale) czy tzw "gwiazd" - bo jest w tym jednak więcej prawdy? 
    Podziękowali 1Bagata
  • @katarzynamarta2 też niedawno dowiedziałam się o tym zjawisku. Nie zagłębiałam się zbytnio w temat, ale to, czego się dowiedziałam, wystarczy mi w zupełności... ;) 
    Podziękowali 1joanna_1991
  • A ja nie wiem i nawet nie sprawdze :p
    Podziękowali 3Milagro Katia Rogalikowa
  • Osobiście polecałam już tu vloga pustelniczki, s.Bruny :) Nic bulwersującego ;)
  • a to dopiero :D 
    to już i pustelnicy vlogują
    a podasz jeszcze raz link bo chętnie zajrzałabym :)
    Podziękowali 1Katia
  • Vlogi podglądające życie to nie dla mnie, ogólnie w pierwszej kolejności lubię czytanie, w drugiej czytanie i obrazki, w trzeciej filmiki instruktażowe. Ani Big Brother do mnie nie przemawiał ani inne cudze codzienne życie, nawet ten omawiany filmik obejrzałam przewijając. 
    Podziękowali 1Katia
  • Na tym filmie to było??? Nie zauważyłam.
  • Na tym filmie to było??? Nie zauważyłam.
  • to tresura cyrkowa jest
  • @mamlu daj proszę link albo nazwę do  tych farb w sztyfcie i pisakow w żelu...  Wolę sprawdzone ;) 
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.