z poniższego tekstu wynika, że jesteśmy niewierzący, siedzimy na wersalce i pijemy wódkę
To, co pewnie mnie odróżnia, to wrażliwość i miłość do sztuki. Żaden z moich kolegów z pracy nie dałby 20 euro, żeby zobaczyć jakiś obraz w muzeum. 90 proc. Polaków woli telewizor, wódkę, wersalkę. Ja tak nie chcę - opowiada.
Więcej:
http://weekend.gazeta.pl/weekend/1,152121,24632463,kazimierz-jest-mechanikiem-katolikiem-i-gejem-ludzie-gadaja.html#s=BoxMMtImg1gejzeta :-)
Komentarz
- gejów jest więcej niż 10 procent społeczeństwa!
drugie:
- jestem gejem!!!
W sztuce zawsze chodziło o pieniądze, ale kiedyś sztuka, żeby się sprzedawać, musiała sięgać do piękna. Teraz musi sięgać do brzydoty. Oczywiście jest to bardzo duże uogólnienie, zawsze były i są wyjątki, ale jednak z grubsza tak to wygląda.
Wciąż jest wielu twórców, których sztuka jest warta oglądania, ale jednak stanowią oni zdecydowaną mniejszość, zwłaszcza w tych "wyższych sferach". Sztukę wartą oglądania łatwiej znaleźć w małym domu kultury, niż w galerii sztuki współczesnej.
Bo ja przestałam już chodzić na przypadkowe przedstawienia do teatru gdzie głównie są gole dupy ...
http://teologiacialajp2.pl/nauczanie-kosciola-na-temat-homoseksualizmu/