No to nieźle,z ośmioma to by nie chyba wywieźli do czubków. Ale ogólnie lubię koty. Dziecko mi się nauczyło łasić i z rudym się szturchają łebkami
No widzisz a mnie nie chcą wywieźć do czubków, moje koty to przybledy , zwykle dachowce wyiwanione przez kogoś niektóre to jeść nie potrafiły jak do mnie trafily, zawsze zapchlone chore ,
No to nieźle,z ośmioma to by nie chyba wywieźli do czubków. Ale ogólnie lubię koty. Dziecko mi się nauczyło łasić i z rudym się szturchają łebkami
No widzisz a mnie nie chcą wywieźć do czubków, moje koty to przybledy , zwykle dachowce wyiwanione przez kogoś niektóre to jeść nie potrafiły jak do mnie trafily, zawsze zapchlone chore ,
No i super że dajesz rady. U nas kocica to przybłęda, rudy z fundacji przygarnięty. Ja chwilowo tracę cierpliwość ze względu na niemowlaka ktory musi z tymi kotami dzielić się podłogą ale jak podrośnie to wszystko wróci do normy.
Szukam od ponad roku domów dla niektórych kotów, dla psów to i 3 lat, pewnie mam za duże wymagania bo wymagam gwarancji pełnej miski i jakiegoś miejsca w zimie typu obora czy stodoła czy coś żeby na łepek nie padało i nie wiało za mocno żeby miały jakaś szansę zimą te zwierzaki,
Co do szczepień - ja szczepię na kocie choroby i wścieklizne. Mój kot niewychodzacy ale raz przetargał mi do domu nietoperza którego upolowal na balkonie, a co do pozostałych chorób to szczepię bo mam stały kontakt z chorymi kotami i nie chce mu czegoś przenieść. Co do kastracji to absolutnie uważam ja za konieczność.
Nasz kot jest płci męskiej. Niestety nie wiemy w jakim jest wieku.
Dopiero go będę umawiać do weterynarza.
Dzieci chciały zrobić z niego kota domowego, ale przyzwyczajony do życia w terenie nie bardzo daje sie udomowić - w sensie, że głośno domaga się wyjścia. Noce spędza wiec w domu. W ciagu dnia kilkakrotnie go wypuszczamy.
Ja mialam Benek najlepiej się sprawdzał , ale szczerze mówiąc to przy każdym ktory testowalam był smród chyba że na bieżąco sprzatalam , fakt testowalam najtańsze Żwirki ,
Cats best comfort . Kocham go bo nawet kupy w nim tracą aromat. W pewnym momencie (po 2-3 dniach) odwracamy kuwete do góry dnem i wszystko samo wylatuje. Przeplukujemy gorąca woda, wycieramy i sypiemy nowy. Rewelacja
Oj..koty, u mnie ostatnio wrażliwy temat...kocham ale mam po dziurki w nosie. Mam dwa koty. Jak je przygarnelismy to nie przypuszczalismy że bedziemy mieli małe dzieciątko. Odkąd młody buszuje po podłodze to ciągle się wściekam.. Na okrągło zamiatam, wycieram.. wiecie jak to jest. Oczywiście nie oddam nigdy w życiu ale muszę przetrwać ten trudny czas. Gabcio łazi, zbiera wszystko z podłogi.. Jak mu kromka spadnie to zaraz z sierscią podnosi a na dodatek jeszcze nie mamy drzwi w pokojach. ..Oszaleje!
Nie trzeba mieć niemowlaka ani jeść z podlogi żeby spożywać sierść. My też ją jemy i żyjemy . Jest wszędzie ...a koty absorbują stres i generują masę szczęścia
Ano nie Ale do spłukiwania np ten polecany przez @Nika76 Ja to nie lubię,bo przy 4 kotach to mam kuweta w całym domu z tym zwirkiem. Roznosi się bardzo
Nasz niestety wyszarpuje uszczelki z okien jak nie słyszymy zimą pukania, mam już kilka okien zniszczonych, oklejamy taśmą, ale taśmę szybko wyrywa i znowu to samo.... W poprzednim domu szarpał moskitiery, teraz uszczelki, już nie wiem co gorsze.
Nasz niestety wyszarpuje uszczelki z okien jak nie słyszymy zimą pukania, mam już kilka okien zniszczonych, oklejamy taśmą, ale taśmę szybko wyrywa i znowu to samo.... W poprzednim domu szarpał moskitiery, teraz uszczelki, już nie wiem co gorsze.
Może spróbujcie z taśmą dwustronną, od strony zewnętrznej posmarujcie mieszaniną czegos ostrego ( chili np) i kwasku cytrynowego w mocnym stężeniu, można zmieszać z miodem ( tylko miod od późnej jesieni,kiedy wszystkie owady juz śpią)
Jeden kot taki sprytny, drugi nic nie niszczy, grzecznie czeka i się nie kręci. Drugi, jak zamknięty balkon, wiecznie wchodzi i wychodzi, nocą też tak chce, Jak będziemy zmieniać drzwi, to drzwiczki dla kota weźmiemy pod uwagę.
Czy ktoś ma kota sfinxa? Nie żebym miała kupić, bo nie mam warunkow na razie ale mnie zaciekawily. Moze na emeryturze... Czy one są naprawdę tak bardzo wymagające w stosunku do kota zwykłego?
Moja znajoma ma, patrzyłam kiedyś na nie z daleka jak na obrzydliwość, a z bliska to takie super zwierzę. Wspaniale widać na tym łysym ciele grę mięśni jak skacze i ta mimika na pyszczku, cudo. Ale opiekuje się nim jak dzieckiem, ubranka, itd, nie wiem czy tak trzeba.
Sfinksy wymagają szczególnych warunków i pielęgnacji. Ich ciało nie ma naturalnej ochrony przed kurzem ,pyłem,zmiennymi warunkami atmosferycznymi itp. Dlatego tez konieczna jest regularna i stała pielęgnacja-kąpanie,usuwanie wydzieliny z uszu oczu,spomiędzy łap itp. Czasami pewne egzemplarze potrzebuja nawilżanie skóry ich skóra się opala,więc grozi im poparzenie, zwłaszcza tym o jasnych kolorach. One mają wyższą temp ciała,te ciuszki to niekoniecznie fanaberia wlascicieli-one muszą mieć ciepło, choć aktualnie to kolejne ente pokolenia,które całkiem nieźle znoszą niższe temperatury. Dlatego te sweterki,grube miękkie kocyki itp. One dość wrażliwe na chłód i przeciągi, na wystawach wszystkie Zakopane w kocyki budki i w grubych ubrankach. Ale powiem szczerze @szczurzysko ,ze średnio je widze tam u Ciebie przy tych 15st latem Najlepiej poczytać info od hodowców i właścicieli.
Współczuję. moja przygarnięta sikała gdzie popadnie i wyszły kamienie w pęcherzu. Fajne to nie było, ale po operacji przynajmniej problem się skończył.
Komentarz
https://zycieumyslowe.wordpress.com/2019/08/31/gdy-szatan-opanuje-kota/?fbclid=IwAR0g4WP9O-N5837QAiebvQ6kSn78Iur7j7uHZgQRQ-WZZAF_OzLb-uX_k8A
Kocham go bo nawet kupy w nim tracą aromat. W pewnym momencie (po 2-3 dniach) odwracamy kuwete do góry dnem i wszystko samo wylatuje. Przeplukujemy gorąca woda, wycieramy i sypiemy nowy. Rewelacja
My też ją jemy i żyjemy . Jest wszędzie
...a koty absorbują stres i generują masę szczęścia
Drogi,bo 14kg to ok 48 zl e przy jednym kocie powinno starczyc na ok 3 mce
@Malgorzata32 - jak najszybciej nastraja
Ten Wasz kotek wygląda mi na doroślaka
Ale do spłukiwania np ten polecany przez @Nika76
Ja to nie lubię,bo przy 4 kotach to mam kuweta w całym domu z tym zwirkiem. Roznosi się bardzo
Ich ciało nie ma naturalnej ochrony przed kurzem ,pyłem,zmiennymi warunkami atmosferycznymi itp. Dlatego tez konieczna jest regularna i stała pielęgnacja-kąpanie,usuwanie wydzieliny z uszu oczu,spomiędzy łap itp. Czasami pewne egzemplarze potrzebuja nawilżanie skóry ich skóra się opala,więc grozi im poparzenie, zwłaszcza tym o jasnych kolorach.
One mają wyższą temp ciała,te ciuszki to niekoniecznie fanaberia wlascicieli-one muszą mieć ciepło, choć aktualnie to kolejne ente pokolenia,które całkiem nieźle znoszą niższe temperatury. Dlatego te sweterki,grube miękkie kocyki itp. One dość wrażliwe na chłód i przeciągi, na wystawach wszystkie Zakopane w kocyki budki i w grubych ubrankach.
Ale powiem szczerze @szczurzysko ,ze średnio je widze tam u Ciebie przy tych 15st latem
Najlepiej poczytać info od hodowców i właścicieli.
Biochemia i morfologia, usg?
Jeśli wszystko bylo i zfrowitniebjestnok to przyczyna behawioralna
moja przygarnięta sikała gdzie popadnie i wyszły kamienie w pęcherzu. Fajne to nie było, ale po operacji przynajmniej problem się skończył.
Po południu do weta z nim pójdziemy