Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Nie spałeś? Nie jedź!

123468

Komentarz

  • @Polly tylko psa musiałabyś uśpić bo Eluni szczekanie przeszkadza;)
  • No na szczęście mam takie dziwne psy, co szczekają mało albo wcale ;)
    Podziękowali 1MonikaN
  • Polly powiedział(a):
    No na szczęście mam takie dziwne psy, co szczekają mało albo wcale ;)
    Grzeczne czyli, dobrze ulozone.
    Podziękowali 2Polly formatka
  • edytowano października 2019
    @Elunia, dziś zatrzymałam się przed pasami, a busiarz po lewej nie.......

    Edit, literówka. 
  • Kiedyś byłam pieszym o mało co niepotrąconym w takiej sytuacji. Poszłam prosto na posterunek, akurat był monitoring i złapali faceta. 200 zł dostał...
  • No, to pojechałam do tego szpitala mimo zarwanej nocy. Jakoś się chętni nie pchali, żeby mnie i córkę zawieźć...
    O 9.30 ruszyłyśmy, na 10.30 byłyśmy na miejscu. Już o 14.00 ze zdjętym gipsem udało nam się siedzieć w samochodzie. W drodze powrotnej, korzystając z tego, że córka zasnęła snem kamiennym, zjechałam na pobocze i chwyciłam 15 minut drzemki. Już na 15.15 byłyśmy w domu. Reasumując - 5 godzin i 45 minut zainwestowane w wizytę kontrolną i zdjęcie gipsu. Gdybym jechała komunikacją publiczną, należałoby ten czas wydłużyć o dodatkowe 6 godzin. Dnia by mi nie starczyło... Ale może niektórzy użytkownicy dróg publicznych czuliby się dzięki temu bezpieczniejsi...
    Podziękowali 2madzikg AgaMaria
  • @Katarzyna, dobrze Ciebie czytac!!!!! 
  • Agnieszka głupoty gadasz. Chyba, że to ma być żart, to nie załapałam. 
    Btw malodzietni często mówią to samo o wielo i jest to równie bezsensowne :p :#
    Podziękowali 1formatka
  • Się ma bmw to się ma na dobrego adwokata

  • Elunia powiedział(a):
    Dobrze, że teraz są te wideorejestratory. Słońce go oślepiło???? Sąd go wypuścił?????? 
    Masakra.
    No ale areszt to nie więzienie. 
    Muszą zostac spełnione określone przesłanki, by zastosować ten środek 
  • No niekoniecznie tak jest.
    Wypadek ze skutkiem śmiertelnym nie jest zabójstwem ( w sensie zamiaru) . To w sumie niewielkie w praktyce ale duże z uwagi na kwalifikacje prawne roznice
  • edytowano października 2019
    To raczej była jego wyimaginowana wyższa konieczność.
    Jak dla mnie idiota, nie chciałabym takiego męża.
    I to nie jest kwestia hejtu, dobrej woli czy życzliwości( sam Zawisza manipuluje)
    gość złamał prawo, 
    do szpitala z umierającym nie jechał- to dla mnie byłaby wyższa konieczność




    Podziękowali 1In Spe
  • I wieczorem, tego samego dnia tez jechal. I zlapali go. I znowu nic złego w tym nie widział
  • Arogancki, wstrętny buc, czytałam, co pisał na Facebooku. Z każdym zdaniem się pogrążał. Gość, który gada o honorze, a za grosz honoru nie ma, żeby opowiadać o moralnych wartościach jeżdżenia bez uprawnień po zabraniu prawka za prowadzenie po pijaku. I jeszcze twierdzi, że to, iż nie oddają prawka automatycznie i musi normalnie przystępować do egzaminu itd. to "drakońskie prawo". Śmiechu warte. Może by mu się  kurs ponownie przydał, skoro taki doświadczony i "umie jeździć", a w kobietę wjechał.
  • kociara powiedział(a):
    I wieczorem, tego samego dnia tez jechal. I zlapali go. I znowu nic złego w tym nie widział
    Pisali gdzieś o tym?

  • edytowano października 2019
    joanna_1991 powiedział(a):
    kociara powiedział(a):
    I wieczorem, tego samego dnia tez jechal. I zlapali go. I znowu nic złego w tym nie widział
    Pisali gdzieś o tym?

    No on sam. Na fb


    O. Tu info
    https://www.google.com/amp/s/www.rmf24.pl/fakty/polska/newsamp-artur-zawisza-o-drugim-zatrzymaniu-odstawialem-samochod-do-g,nId,3300862
    Podziękowali 1joanna_1991
  • No to o tej drugiej akcji nie wiedziałam... ale numer!
  • Cały wątek przeczytałam. 
    Rachunek sumienia przeprowadziłam w jakich okolicznościach ja jeżdżę autem.
    I sobie myślę że i autem jeździć i do pracy co najmniej połowa ludzi nie powinna chodzić. 
    Lekarze, nauczyciele, inżynierowie i wielu innych. Ciekawe jakby funkcjonował świat jak by nagle połowa lekarzy się nie wyspała i została w domu. Albo nauczycielki w przedszkolu miały małe dzieci i były permanentnie nie wyspane. Wesoło by było. Pewnie, można sobie myśleć w kategoriach utopijnych że jak rano się czujesz nie wyspana to zostajesz w domu, śpisz dalej a twoimi prywatnymi dziecmi opiekuje się tabun wysypanych, chętnych babć, cioci czy innych ludzi. No rozbawiło mnie to. Serio. 
  • @apolonia twój poziom wrednosci, ograniczenia i patrzenia na czubek własnego nosa niezmiennie mnie zadziwia. 
    Zamiast doceniać, że twoje życie ułożyło się w satysfakcjonujący dla Ciebie sposób, skupisz się jak dokopać innym porównując ich do siebie. 
    Podziękowali 2kluska Rogalikowa
  • edytowano października 2019

    Za to Ty Andora jesteś uosobieniem wszystkiego co dobre, szkoda że tylko jesteś tak fałszywa i podążasz za tłumem w hejcie.  Długo myślalas jak mnie obrazic...Jesteś tak sfrustrowa a żeby tracić część pięknego dnia żeby mi dowalić? Już dawno się zorientowałam że jesteś konformistą, tak samo było jak lał się hejt na nauczycieli. Dużo osób mysli tak jak ja, w realu zdecydowanie większość ale tu jak ktoś osmieli się napisać prawdę która dla pewnych osób jest niewygodna to leje się hejt. Życie się samo nie  układa, kazdy układa je sobie sam. Nikt normalny  i odpowiedzialny nie  jeździ samochodem
     śpiąc 2 godz na dobe. No ale niektórzy muszą stosować mechanizmy obronne, racjonalizację bo wiedzą że robią źle. To jak zawsze mnie śmieszy że inni są niemili dla wielodzietnych bo im...zazdroszcza..no tak tłumaczycie sobie tak:) Nieważne że jest zupełnie inaczej. 
    I nie manipuluj nie chodzi o to że ktoś spał 6 godz zamiast 8, tylko ze jeździ permanentnie zakrywając noce śpiąc 2- 3 godz, nie znam żadnych lekarzy, nauczycieli , inżynierów którzy by tak robili. 



  • Długi nie myślałam. Dopiero dzisaj rano przeczytałam wątek. I taki tam wniosek mi się nasunął.
    I dużo można o mnie powiedzieć. Bardzo. Ale akurat do bycia fałszywym to mi daleko.
    Wiesz jaka jest różnica między nami. Jestem na tym forum bo co do zasady lubię tych ludzi tutaj. Niektórych znam realnie. Nie rzebywalabym na forum gdzie nie zgadzalabym się nikim i nikogo nie lubiła. Tyle.

    I też uważam,ze dobrze jak mąż zajmuje się i dziećmi i domem. Ale w głowie mi się mieści że czasem się tak nie da. I niekoniecznie jest to torzsame z sytuacją że zarabia tyle że można mieć szofera i służbę. 
    Podziękowali 2Rogalikowa Barbasia
  • Lekarze pracują wyspani. Hehe. To chyba najbardziej noedospana grupa społeczna. Podejrzewam że wyprzedzają nawet młode matki.
    Podziękowali 1jan_u
  • Chyba *tożsame pani pedagog. Tu jest sporo wartościowych ludzi, tylko to niekoniecznie są " autorytety forumowe". Oczywiście dla mnie.
  • A ja mysle, ze ludzie bez sensu sie wkręcają w maszynerie „zawsze musze być”. Dostępny, w pracy, na imprezach rodzinnych, czy gdziekolwiek. Na wysokim poziomie to godziny otwarcia sklepów, w piątek, światek, praca w Wigilie. Po co i dla kogo? Przecież z tej „drugiej strony” tez sa ludzie. 
    Kończy sie na ojcach, ktorzy „pracują, wiec nie mogą”. A przecież szef tez ma dzieci, inni pracownicy tez, ale udajemy, ze ich nie ma. Pokopana kultura.
    U mnie w pracy np. cały sierpień to taki czas, ze pracuje sie na zwolnionych obrotach, bo wiadomo, ze wszyscy, łącznie z klientami maja urlop. W Wigilie nikt by sie nie odważył jakiegokolwiek spotkania robić, czy umawiać na telefon. Taka niepisana umowa społeczna, bo z drugiej strony jest człowiek, nie robot. 
    Kończy sie na tym, ze jak jestem na tyle niewyspana, ze niebezpiecznie jest jechać autem, to o prostu zostaje w domu. Bo praca w takim stanie tez nie ma większego sensu. 
  • To wszystko ma sens i jest możliwe. Ale dużo łatwiej o to w kraju w którym mieszkasz. A nie bez znaczenia jest twój deficytowy, bardzo dobrze opłacany zawód
     Przy niewielkiej pensji wzięcie urlopu bezpłatnego zabija budżet. 
  • Mam jeszcze takiego znajomego, który robi dokładnie to co moj maz, w tym samym miejscu. I on „nie moze” urlopu dłużej niz dwa tygodnie brac, ni bo przecież własna firmę prowadzi, a jak do pracy nie chodzi to nie ma dochodu. Moj maz tak około 3 miesiace w roku na urlop, jakoś u niego sie da. A moze to kwestia priorytetów po prostu...
  • apolonia powiedział(a):
    Chyba *tożsame pani pedagog. Tu jest sporo wartościowych ludzi, tylko to niekoniecznie są " autorytety forumowe". Oczywiście dla mnie.
    Psycholog. Dopiero zauważyłaś że robię multum błędów. Mam dysleksję. 
  • @andora ale ja mam znajomy tez z poza branży :) Po prostu nastawienie ogolnie ludzi inne
  • Mam wrazenie, ze sobie niektórzy po prostu pompują ego ta niezastepowalnoscia. I łatwiej jest posiedzieć przy biurku, niz sie chorym dzieckiem zająć.
  • @andora ale zatrudniona jestes na stanowisku pedagoga chyba? Są różni lekarze, mają różne specjalności i rozne miejsce pracy, może młodzi rezydenci faktycznie często niedosypiania ale później jest różnie. Generalizowanie świadczy o ograniczonosci.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.