Czasem to dbanie to tylko wysiłek, zeby zachować status quo Wlosy zaczęły mi siwieć, niedużo, ale akurat z samego przodu, zdecydowałam sie na rozjaśnienie pasemkami i teraz raz na miesiąc/ sześć tygodni po prostu musze iść do fryzjera. Brwi mam od zawsze bardzo gęste i bujne, tez trzeba skubać, zeby nie wygladac jak yeti.
A pazury tak regularnie to stosunkowo od niedawna sobie maluje. Przeszłam w bardziej stonowane kolory, które podkreślają ubiór. Ogolnie wszystko, łącznie z codziennym makijażem nie wali po oczach, tylko udaje naturalność.
Co kto lubi, mnie z wiekiem makijaż coraz mniej zdobi, rozjaśnianie włosów też nie dodaje urody, więc zrezygnowanie z tego to same korzyści. Ale ładny naturalny wygląd po 40stce też trochę kosztuje, chyba , że się jest Kalinowską. Z wiekiem dużo pypciów wyrasta na skórze , naczynka , włókniaki, ja z tym mogę żyć ale mąż wysłał to jako posłuszna żona poszłam do pięknologa.
Taka przyjemna pokuta ale jednak pokuta Bo w sumie to wolałabym wstać z lozka i wygladac jak młody bóg, a nie zaczynać dnia od depilacji, układania włosów i makijażu. A efekt końcowy i tak nie jest boski
Ale tez tak biblijnie, to moc doskonalenie w słabości Bo te wszystkie naturalne piękności, które od młodości nic nie musiały robić, zeby jak człowiek wygladac jednak z czasem troche marnieją, a ja z wyćwiczoną przez lata strategia mam w końcu możliwość jakoś na ich tle wygladac
@Elunia jeden zabieg był na takie pypcie przy oczach, nie kaszaki, nie cholesterol ale jakieś łojotokowe grudki. Brzydkie, w kącikach oczu. Drugi na wypalenie punktów rubinowych na rękach i tułowiu, sypnęło mi po ostatniej ciąży. Trzeci zabieg to wycięłam 1cm pieprzyka, przeszkadzał. 4 wczoraj na ogólne wygładzenie. blizny po krostach i widoczne pory. Na przebarwienia z tańszych rzeczy Pharmaceris W pomaga, z droższych Cosmelan. Sama się pozbyłam plam.
Tylko przy cosmelanie tydzień w domu murowany. I mega boli, gdy skóra się luszczy. A przy tym kosztuje 1500 zł najmniej. I plamy wracają. Przetestowalam.
@beatak sam Cos 2 można kupować, dalej nie jest tanio , ale 1/3 kwoty i dużo kobiet tak robi. Ja tylko 2 kładłam sama w domu i byłam zadowolona.
Ja nie. Ale miałam naprawdę głębokie przebarwienia, z którymi muszę żyć, bo jak cosmelan nie zlikwidował, to nic nie zlikwiduje. Byłam bez plam przez 4 miesiące, mimo ochrony 50. Ja osobiście nie polecam, jeśli ktoś ma mocne przebarwienia.
Ja sobie w Azji pokupowalam różne żele do mycia i kremy wybielające, bo oni maja świra na tym punkcie. Bardzo po taniości, a fajnie działka. W ogole kosmetyki koreańskie i japońskie maja bardzo dobra renomę.
Ja sobie w Azji pokupowalam różne żele do mycia i kremy wybielające, bo oni maja świra na tym punkcie. Bardzo po taniości, a fajnie działka. W ogole kosmetyki koreańskie i japońskie maja bardzo dobra renomę.
@beatak spojrzę jak pójdę w stronę łazienki. Ale z takich dostępnych chyba tez w Europie, to polecam Ponds-a. Nie wiem, czy te wybielające to tylko na rynki azjatyckie robią, czy ogolnie, ale peeling rewelacyjny! A kremik wybielający swietny na upały, bo ma w sobie jakis puder (?), w kazdym razie skóra sie po nim nie błyszczy.
Matka musi iść w coraz to jaśniejsze kolory Tak przynajmniej jest w moim przypadku, ze z wiekiem lepiej (młodziej) wyglądam z rozjaśnionych niz ciemniejszymi włosami i a bezach, ewentualnie brązach zamiast granatu.
Matka musi iść w coraz to jaśniejsze kolory Tak przynajmniej jest w moim przypadku, ze z wiekiem lepiej (młodziej) wyglądam z rozjaśnionych niz ciemniejszymi włosami i a bezach, ewentualnie brązach zamiast granatu.
Komentarz
Wlosy zaczęły mi siwieć, niedużo, ale akurat z samego przodu, zdecydowałam sie na rozjaśnienie pasemkami i teraz raz na miesiąc/ sześć tygodni po prostu musze iść do fryzjera. Brwi mam od zawsze bardzo gęste i bujne, tez trzeba skubać, zeby nie wygladac jak yeti.
E: zezarlo mi 4/5 posta