Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Jak uodpornić dzieci na jesienne wirusy?

edytowano października 2010 w Pomagajmy sobie
Znacie jakieś sposoby uodparniania dzieci na jesienne i zimowe zachorowania?
Witaminowe bomby domowej roboty? Może jakieś sprawdzone receptury?
Męczą mnie już ciągłe katarki, pokasływania i marudne humorki.
Pomóżcie :cz:

Komentarz

  • Jazda na rowerach, długie spacery na powietrzu i poranna gimnastyka na balkonie.
  • Na balkonie powiadasz? :cool:
  • E tam. Po prostu najlepiej uodparniasz się na wirusy zwalczając je we własnym organiźmie. Infekcji jesiennych nie unikniesz. Wszelkie sposoby wzmacniające organizm pozwalają na ich lżejszy przebieg.
  • [cite] Paweł i Ola:[/cite]Na balkonie powiadasz? :cool:
    No wiesz: dorzucanie polan do stosu, przywiązywanie miotającego się heretyka itp.
  • A my nie mamy balkonu. Mieszkamy na parterze :bigsmile:
  • Rower to tylko w piękną, słoneczną pogodę, gdy jesień ciepłem grzeje. Jak jest wiatr i deszcz to jak tu na rower wyskoczyć... :cry:
    Już tęsknimy do wiosny, żeby z maluchami na bicykle wskoczyć.
  • [cite] Kasik:[/cite]Rower to tylko w piękną, słoneczną pogodę, gdy jesień ciepłem grzeje. Jak jest wiatr i deszcz to jak tu na rower wyskoczyć... :cry:
    Założyć przeciwdeszczówkę i wsiadać. Dziś jechaliśmy znowu, chłopaki nie chcą zejść z rowerów, mi się też dobrze jedzie (choć dziś musiałem już czapkę założyć, bo zimno)
  • Sportsmeni prawdziwi ! :bigsmile::bigsmile: Pozazdrościć tylko.
  • więcej warzyw ,mniej słodyczy , miesa i mleka one odpowiadają za obniżenie

    odporności

    czosnek najlepiej ząbek posiekać i zmiarzdzyc i na chlebak z pomidorkiem prawie sie nie
    czuje ale za to smakuje
    własnie jade kupic czosnek oczywiście tylko polski
  • Co ty, mięso uodparnia na wszystko. Kotlet rano, dwa w południe i jeszcze jeden wieczorem.
  • :ag::ag::ag::ag:
  • Witam, pierwszy raz na tym forum (5ciu synów). Przy okazji pozdrowienia dla Maćka, bo z tego co czytam to wnioskuję, ze ma dizeci w Sterniku. My tez od tego roku...

    my sie uodparnaimy "winkiem czosnkowym" - parę ząbków czosnku zalanych woda i sokiem z jednej cytryny. Łyzeczka przed spaniem. Dzieci nawet lubią. ALe trzeba uważać, zeby nie przedawkować czosnku, mój żołądek się ostatnio zbuntował jak przedawkowałem. Cierpiałem 3 dni :wink:
    No i rowerem do szkoły, zaden samochód (wiem, ze nie kazdy moze) - cały czas z dzieciakami jeżdzę 2 km w jedną str. Dopiero śnieg nas przegoni....
  • @Tytus: zapraszamy do wątku powitalnego.
  • Tytus, a we wschodnim czy zachodnim Sterniku?
  • Ja daję dzieciom do mleka łyżkę miodu takiego prawdziwego oczywiście. Poza tym oczywiście czosnek, cebula, spacery. Nie łapią nas infekcje od przynajmniej trzech lat. Nie mam pojęcia dlaczego. Może to ten miodek??? Bo moje dzieci najmłodsze ani raz nie miały jeszcze podanego antybiotyku, a najstarsza( 10 lat) tylko raz w życiu...
  • [cite] Odrobinka Leśna:[/cite]Ja daję dzieciom do mleka łyżkę miodu takiego prawdziwego oczywiście
    Pitnego ma się rozumieć? Trójniak, dwójniak czy półtorak?:cool:
  • Sipritus. Sanctus oczywiście:cool:
  • [cite] Marcelina:[/cite]Tytus, a we wschodnim czy zachodnim Sterniku?
    wschodnim (2a i 1g)
  • Dzieci trzeba uodparniać cały rok
    Moje jedzą brudne maliny truskawki jabłka takie prosto z krzaka może to niehigieniczne ale nic im nie jest ..
    Latem na bosaka po kamieniach trawach ,,oszczędność obuwia ,
    Na dwór ,na dwór nawet po chorobie bo jak mają chorować to i tak zachorują ,,
    sztucznych witamin nie kupuje same syropy szkoda zębów ,,,
    Mleko nabiał ,,,
    W domu zimą mają chodzić w papuciach bądź wełnianych skarpetach made in Prababcia LOLA
    Miód swojski ,,,cytryna
    Zawsze ciepły posiłek bez dyskusji i ciepła herbata
    Ważne dzieci mają się wysypiać ,,,,
  • Hartowanie, to podstawa! Nie przegrzewać- to pierwsza zasada. Moje uwielbiają chodzić na bosaka. Jeszcze teraz zdarza się np dwuletniej Julce wyjść zupełnie boso na ogródek- bo w domu to norma- już nawet nie próbuję jej zakładać skarpetek, bo w ciągu kilku minut się ich pozbywa. Starsze oczywiście rowery i rolki- nawet zimą.
    Generalnie też nie chorują.
  • Mnie się przypomniała taka herbata rozgrzewająca ,którą robił mój dziadek
    Kwiat lipy,liście malin ,liscie poziomek i liscie mięty wszystko suszone ,,super herbata :-)
  • He, he...Liście malin to ja piłam na wywołanie porodu, gdy ten się mocno opóźniał:bigsmile:
  • zapomniałem o miodzie też ma właściwości antybakteryjne

    nawet zębów nie trzeba myc ja się zje łyżeczkę miodu
  • Mamuska wlasnie slyszalam ze powinno sie dawac liscie malin dzieciom na odpornosc, ale balam sie ze sie przesyszalam
  • Wszystko co naturalne warto wypróbować ja kobieta ze wsi jestem i bliższe są mi takie mikstury polno-leśne ,,wszędzie chemię dzieciom wciskają a warto do natury wrócic muszę od mamy przywieź książkę Leki z Bożej Apteki było tam mnóstwo przepisów na takie Naturalne sposoby leczenia
  • a ja własnie sciągnełem sobie Leki z Bożej Apteki
    nawet jest kiedy zbierać rośliny

    książka w pdf
    http://hotfile.com/dl/3310618/194fe83/leki_bozej_apteki.zip.html
  • [cite] Mamuska:[/cite]Mnie się przypomniała taka herbata rozgrzewająca ,którą robił mój dziadek
    Kwiat lipy,liście malin ,liscie poziomek i liscie mięty wszystko suszone ,,super herbata :-)

    robie, ale bez poziomek bo tego brak w moim skladziku! Poslodze miodem!
  • Aga ciekawe te ogórki i czosnek-nie znałam, dzięki
  • [cite] EwaGramp:[/cite]
    Nie lubię tez czosnku na surowo. Piekę go - jest wówczas słodki i delikatny, a działa.
    Iquote]

    niestety zarówno czosnek jak i cebula po ugotowaniy/usmarzeniu/pieczeniu itd, tracą swoje właściwości bakteriobójcze, inne zachowują
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.