Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Niedoczynność tarczycy

124

Komentarz

  • I jakie normy dla ft3 i dla ft4?
    Podziękowali 1gielki
  • normy;
    FT3  1,88-3,18
    FT4 0,70-1,48

    Nie robiłam badań b12, D czy ferrytyny ale łykam ADEK od lat i b complex od kilku dni. Warto robić?
  • Procentowo wychodzi ft 4 35,9% a ft3 56,92% i wygląda to na niedoczynność. A pozostałe parametry krwi w normie? USG tarczycy też? Czy widać podwyższone przepływy? Ja bym oznaczyła resztę badań. Ten ADEK to jakie jednostki witamin i formy? B complex też. I dla spokoju przeciwciała Anty tpo i atg. Jest środek zimy i np. witaminy d teraz bardzo brakuje. Ja tez się źle czułam, podwyższyłam dawki suplementacji sporo i powoli wracam do życia. 
          
    Podziękowali 1gielki
  • Pozostałe parametry krwi w normie. adek(nie plus) bierzemy firmy visanto. B complex formeds. Szukam endokrynologa,więc usg tarczycy przede mną. O ile zrobią to badanie.Może rzeczywiście trzeba podnieść dawkę samej witaminy D.
  • Zrobiłam córce powtórne badania TSH i reszta 
    i wyszło wszystko w normie :)
    może ten pierwszy był błędny? byłam u pediatry z tym pierwszym i zleciła powtórkę 
    przepytała ją także na wszelkie możliwe objawy niedoczynność - tylko podrażniona sucha skóra po kąpieli (ale to może alergia bardziej, myje się teraz jaś specjalną oliwką i jest dobrze)
    skierowanie też dała do endokrynologa dziecięcego - ale terminy na NFZ za 1,5 -2 lata!
    więc nie wiem czy jest sens ustawiać się w kolejce
  • @gielki popatrzyłam skład i adek to raczej na lato dobre bo tam tylko  2000 j. wit d. ja normalnie w zimie biorę 10000 j. a teraz nawet 2 razy więcej. Po parunastu dniach już czuję różnicę. Żelazo też pilnuję i magnez. Warto mimo wszystko oznaczyć poziom D3, Ferrytyny i przynajmniej b12 żeby wiedzieć z czego się startuje i czy suplementacja rzeczywiście coś daje. Np. Dobry poziom D 3 to około 90 do 100. (nie tak jak podają normy labo), ferrytyna przynajmniej w połowie normy i wit, b12 też.
    Podziękowali 2gielki Basja
  • @Wanda ja słucham dużo dobrych dietetyków i wywrotowych lekarzy. Póki co się nie przejechałam. I oni twierdzą tak. Nawet jeżeli przyjmiemy że wartość prawidłowa to od 30 do 100 to i tak dobrze mieć wynik przynajmniej w połowie normy, czyli 65. Przy chorobach z autoagresji tym bardziej.
    Podziękowali 1gielki
  • Jakiś czas temu normy wit D się zmieniły. Kiedyś chyba z od 30 było ok, teraz od 50.
  • W naszym laboratorium powyżej 30 jest poziom wystarczający.  Od 10-30 niedobór 
  • Podobno wszystkie osoby z nowotworem u których badano poziom witaminy D miały jej niedobór. Dlatego warto pilnować jej poziomu.
    Podziękowali 1In Spe
  • Taki poziom ft3 nie jest spowodowany przez tarczycę. Ft4 jest nieustannie przetwarzany w aktywną formę hormonu ft3 w komórkach ciała. Pytanie brzmi, dlaczego organizm chce mieć taki poziom aktywności metabolicznej który zależy właśnie od poziomu ft3? Może to jakiś skok rozwojowy, intensywny wzrost, może stres?
  • Zrobiłam sobie tsh i ft4 bo przez chwile nie brałam letroxu, zasłabłam raz j lekarz zlecił. 
    Moglby ktoś rzucić okiem na wynik? 


  • Robi się razem ft3i ft4.  Ft4 za niskie. Tsh w porządku choć nie jest to miarodajny czynnik do badania tarczycy. 
    Podziękowali 1September
  • @annabe a oznaczałaś kiedyś przeciwciała np. Anty TPO? 
  • edytowano grudnia 2019
    A jaką dawkę Letroxu brałaś i jak dawno temu przestałaś? Ja właśnie próbuję odstawić Letrox po 7 latach brania. Na ten czas zeszłam z 50%dawki.
  • Ech aż wstyd się przyznać  :s brałam w tygodniu pól tabletki a całą w weekendy. Zapomniałam w pewnym momencie o tym i wogole nie brałam przez 1,5mca. Wstyd wiem. Ale ja tak mam z lekami. Nie umiem brać regularnie  :| 
  • edytowano grudnia 2019
    A jaką dawkę brałaś? Moim zdaniem te wyniki są bardzo dobre jak na taką sytuację. TSH nie poszybowało Ci w kosmos a ft4 jest w normie. Ft3 podlega bardzo skomplikowanym zależnościom i nie da się stwierdzić z jakiego powodu jest takie jakie jest. Ja od kiedy rok temu zrezygnowałam z Novothytalu 75 (kombo ft4 i ft3) mam nieustannie ft3 poniżej normy. Powinnam sprawdzić rewers ft3 ale nie wiem w jakim labie. Novothytal 75 mocą mniej więcej odpowiada letroxowi 100. Teraz od 2 tyg biorę 50. Co ciekawe, w miarę stopniowego zmniejszania dawki co 10 tyg o 12,5 TSH stopniowo rośnie ale też zwiększa się poziom ft3 i ft4. To bezsprzecznie oznacza, że moja tarczyca podejmuje pracę. 

    Przez wiele lat lekarze mówili że mam tzw "Hashimoto bez przeciwciał" aż prof Ruchała skierowal mnie na szczegółowe badania które wykluczyły Hashimoto i dal zielone światło do próby odstawienia leków ( choć stwierdził, że po tylu latach szansa niewielka).
    Podziękowali 1Basja
  • Ja też bym się zastanawiała czy jest sens brać leki, jak organizm sobie tak dobrze radzi po odstawieniu.
  • Miałam dzień ze zasłabłam. Byłam z dwójka maluchów i bardzo złe się poczułam. Ogolnie rozbita i bardzo zmeczona się czułam. Wiecznie zimno. 
    Po tym zasłabnięciu przypomniałam sobie ze nie brałam letroxu... wiec zaczęłam brać. Po kilku dniach poczułam się dużo lepiej wiec chyba nje będę jednak porzucać zupelnie.
  • Cóż, jak ja przez 3-4 tygodnie nie brałam, to wyniki TSH były naprawdę kosmiczne, nie chcę oszukać bez sprawdzenia, ale koło 20, włosy wypadały garściami. I 10 kg + od razu. Po powrocie do pigulek od razu wyniki bardzo się poprawiły.
  • @annabe Wyniki które przedstawiłaś nie są jakoś poważnie niedoczynnościowe i wydaje mi się, że tarczyca nie była przyczyną zasłabnięcia. Ja przy zwiększaniu dawki Letroxu zawsze czułam się chwilowo lepiej dopóki TSH nie spadło pod wpływem lęku i tarczyca uległa jeszcze większemu zahamowaniu. Teraz gdy odstawiam jest podobnie, tylko odwrotnie. Chwilowo czuję się gorzej dopóki TSH wzrośnie i pobudzi tarczycę.
  • Mam pytanie. Bo nie rozumiem już nic. Ze 2,5 roku temu zdiagnozowano u mnie niedoczynność tarczycy (niby Hashimoto, ale jednak nie do końca Hashimoto). Miałam powoli zwiększane dawki Eurhyroxu, żeby ustawić optymalną dawkę. Chwilowo jest dobrze, a przy kolejnym pobraniu TSH rośnie. Odebrałam wczoraj wyniki po pół roku od ost badania. No i załamałam się. TSH znów wzrosło z 1 do 2. Czemu rośnie przy coraz większych dawkach leku? Czy niedługo na śniadanie będę jeść całe opakowanie tych tabsów? Jak wy to w ogóle odstawiacie - moja endo od początku mówiła, że to się bierze do końca życia. I drugie pytanie - moja endo jest zdania, że przy TSH 1,8 czy 2 należy unikać poczęcia. Stąd moja załamka po raz kolejny. Bo coraz starsza się robię, a bardzo pragnę mieć kolejne dzieci. I właśnie dlatego trafiłam do endo (z TSH powyżej 4), że nie mogliśmy zajść w kolejna ciaze. Czy ktoś się spotkał z takim podejściem? Czy naprawdę ewentualna ciąża przy TSH lekko powyżej 2 grozi chorobami dziecka? Przecież dla ciężarnych normą jest do 2,5???
  • @Aniuszka Hashimoto jest uleczalne ale trzeba trochę zachodu. Zwykli endo nie potrafią tego leczyć bo tego ich nie uczą a mało który się dokształca.  Tsh to tylko hormon przysadki a jak wyglądają ft3 i ft4? Czy bierzesz inne, potrzebne do funkcjonowania tarczycy witaminy i minerały? Jak dieta ? Czy przynajmniej bezglutenowa?jak poziom D3, B 12 czy ferrytyny? To wszystko ma znaczenie.
  • Chyba o to chodzi, że łatwiej o poronienie.
  • edytowano stycznia 2020
    @Aniuszka ; Jakie są poziomy Ft3 i Ft4 przy podanych przez Ciebie wartościach TSH i jakie masz miana przeciwciał aTPO i aTG?
    Jakie dawki Euthyroxu bierzesz?
  • Pisałam w innych wątkach, ale jak ten odkopany, to może tu ktoś doradzi.

    Macie na pewno doświadczenie z prowadzeniem niedoczynności tarczycy w ciąży (+Hashimoto).

    Dotąd kontrolowałam TSH, FT3 i FT4 co 8 tygodni, ale ostatnio mi endokrynolog powiedział, że na następną wizytę z wynikami zaprasza dopiero w lipcu, a do tego czasu mam utrzymać dawkę (rodzę w marcu).

    Zgodnie z jego zaleceniami biorę taką samą dawkę, jak przed ciążą. Wyniki niby w normie, ale tak ledwo ledwo. FT3 2,05 przy normie dla III trymestru ciąży od 2, 01. I mam tak ciągnąć bez kontroli przez następne pół roku? Mimo porodu po drodze? 
  • No nie zająknął się.
    W poprzednich ciążach chodziłam do innego lekarza, w zasadzie nawet nie endokrynologa od tarczycy tylko ginekologa-endokrynologa, też się jakoś specjalnie nie przejmował i w sumie bez komplikacji wszystko było, ale pamiętam, że jednak w ciąży miałam podwyższoną dawkę, kontrole co miesiąc, a po porodzie kontrola po 6 tygodniach i redukcja dawki.
  • Nie mam w ostatnich badaniach FT3.
    Pozostałe parametry:
    FT4 latem 1,83 teraz 1,39
    TSH latem 1.04 teraz 2,09
    Wit D latem 37 teraz 27 (mało, wiem, biorę już)
    ATG teraz poniżej 10
    ATPO teraz 12.5

    Wizytę mam we wtorek, spodziewam się zwiększenia dawki leku i wstrzymania się z planami o kolejnej ciąży, jak to bywało do tej pory. Kiedyś, w podobnej sytuacji Endo pytała, czy nie zapominam o tabletkach i czy czekam godzinę do posiłku. Czyli też nie miała pomysłu, czemu tak się dzieje. Do zaleceń się stosuje, czekam że śniadaniem. Żadnej tabletki ani razu nie zapomniałam. Biorę teraz 2 dni po 75 Euthyroxu, pozostałe dni po 50. Zaczynałam 2,5 roku temu od 25. Moja Endo zwiększa te dawki stopniowo i po mału. 

    Pytałam ją o dietę, bo na żadnej nie jestem. A jedyne z czym Hashimoto mi się wcześniej kojarzyło, to jakaś drakońska dieta. Powiedziała, że biorąc pod uwagę "ogólny obraz kliniczny" (nie mam dużej nadwagi, myślę, że z 7kg), nie ma potrzeby stosowania żadnej diety. Patrzyłam teraz trochę w internecie na ten temat i czytań, że nie ma żadnych badań potwierdzających, że eliminacja glutenu jest w takiej sytuacji potrzebna. 

    Z ciążą, poza większym ryzykiem poronienia, jest jeszcze taka sprawa (tak zrozumiałam), że w tych pierwszych tygodniach, kiedy powstają u dziecka wszystkie organy, TSH jest szczególnie ważne, aby ten proces przebiegał prawidłowo. 

    Wiązałam pewne nadzieje z tym zdiagnozowaniem niedoczynności - że oto dowiem się wreszcie, dlaczego nie możemy zajsc w trzecią ciążę. Ze się podleczę i się wreszcie uda. A tu nic. Kilka miesięcy zakaz od Endo zachodzenia w ciążę, potem dobre wyniki, kilka miesięcy starań i nic. I znowu zakaz, potem dobre wyniki i tak w kółko. Czy gdybym jakimś cudem zaszła w ciążę przy TSH, załóżmy 2-2,5, to mogłoby to się odbić na zdrowiu dziecka? Co innego odłożyć planowanie ciąży na potem, a co innego wystrzegać się poczęcia za wszelką cenę...
  • Żadnych innych tabsów nie biorę. Poza kwasem foliowym (ostatnio metylowany na zalecenie gin), magnezem i teraz Wit D. Ferrytyny nie mam w wynikach, ale zaniżony hematokryt i czerwone krwinki.
    Podziękowali 1Lome
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.