Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

#zostań w domu - jak to będzie

11214161718

Komentarz

  • Ostatnie to pełna kultura, super!!!

  •  Dobrze, że dostawa za friko, bo moja wewnętrzna Grażyna by umarła.

    @Dorotak ;wewnętrzna  Grażyna nieziemsko mnie ubawiła 
     :D   
    Podziękowali 1Dorotak
  • A ja właśnie zupełnie nie rozumiem tej nowej mody używania czyjegoś imienia jako obelgi. Ale pewnie brakuje mi fantazji albo jakiegoś  głębszego zrozumienia kulturowego i niewątpliwie wszystkie Grażyny i wszyscy Januszowie nie mają z tym problemu.
  • Ja też mam z tym problem 
  • Moje znajome Grażyny mają akurat. Zwłaszcza po tym jak zostały wyśmiane przez przedszkolaków przy okazji prowadzenia dla nich fajnych zajęć.
  • Mam w rodzinie małżeństwo Grażyna i Janusz fantastyczni ludzie, bywali w świecie, choć żyją na wsi  ;). Też uważam to za masakryczne przypisywanie do imion stereotypu.
    Podziękowali 1draconessa
  • Załóżcie jeszcze z dziesięć wątków o wirusie. Jeden to za mało?
  • Elunia, zrobilas mi dzień tymi zdjęciami. Pewnie by coś sobie tu zorganizował..ale ja nadal nie jestem pewna, czy chce go tu :D 

    Co do używania imion, jeśli kogoś obrazilam tu konkretnie,.to przepraszam. Dla mnie to zwykła figura stylistyczna, gdyby ktoś marudząc napisal, że odzywa się w nim wewnętrzna Dorota, to by mnie to bardzo wzruszyło ;) 
  • edytowano marca 2020
    @Dorotak ja Ci autentycznie wierzę, że nie użyłaś tego imienia w tym kontekście jakoś bardzo złośliwie. Czy nawet w ogóle złośliwie.

    Ale jednak, sama pomyśl, jako polonistka, jakie ma ogólne konotacje ta tendencja. Moim zdaniem, wyjątkowo paskudne.

    „Janusze” i „Grażyny” to wg tych ostatnio modnych żarcików to osoby prymitywne, krętacze, osoby z niskich sfer, itd., itp.

    To nie jest jest delikatne i niewinne przypisanie komu jakiejś tam sympatycznej w sumie przywary, tylko, w moim przynajmniej odczuciu, dosyć ostre zaszufladkowanie do dość prymitywnej grupy.

    Rozumiem, że wiele osób używa tego rodzaju zwrotów bez złych intencji, ale jednak, to są imiona żywych ludzi.


    I jeszcze jedno – piszę to z sympatii, OK?

    Czy zdajesz sobie sprawę, że rozwinięcie skrótu omfg to Oh my f***ing God?

    Czy osobie wierzącej przystoi taki język? Powiedziałabyś to na głos i po polsku, o mój pier... Boże?

    Już samo omg czy też OMG jest kuriozalne w ustach ludzi bardzo wierzących.

    Nie chcę, żeby wyszło, że wsiadłam na Ciebie i się czepiam, serio piszę to ze spokojną sympatią :)

    Trzymaj się, rozumiem, że 7 os. na małym metrażu daje popalić ;)

    edit: wygwiazdkowałam.
    Podziękowali 3Dorotak Joannna Katia
  • Dzięki ;) tak, znam rozwinięcie skrótu.

    Co do Grażyn i Januszow to mam inne skojarzenia raczej, nie jako osoby prymitywne, absolutnie.
    Bardziej jako zbiór charakterystycznych, sympatycznych cech łączących pewne pokolenie. 
     W sumie powinno się to pisać mała litera w tym znaczeniu, ale słownik wie lepiej ;) 
    Podziękowali 1Katia
  • Hm, może to zależy od tego, na jakie żarty czy skojarzenia z ich udziałem się widziało/słyszało/czytało... albo od jeszcze jakichś indywidualnych uwarunkowań?

    Dzięki za przyjęcie moich uwag ze spokojem :)
  • Ale już dla młodszego pokolenia kojarzą się wybitnie źle.  Potem dzieci w nauczaniu początkowym dostaną panią Grazynke i przynajmniej na początku ma przechlapane. 
  • O, np ja darze wielką sympatią takich oto Januszow:
    moj osobisty maz uważa, że zbliza się do niedoścignionego wzoru ;)
  • I uważam za wielce charakterystyczne i sama tak czasem mówię i myślę: 
  • To pierwsze z brzegu. Ano i mam sąsiadkę Bozenke w wieku mojej Mamy, która jak wpada na kawę i słucha, że na coś marudzę, to mówi 'no już nie bożeń' ;) 
    Podziękowali 1Katia
  • @pustynny_wiatr Dzięki za to co napisałaś i za sposób w jaki napisałaś  :)
  • Zuzapola powiedział(a):
    Ale już dla młodszego pokolenia kojarzą się wybitnie źle.  Potem dzieci w nauczaniu początkowym dostaną panią Grazynke i przynajmniej na początku ma przechlapane. 
    A panią Halinke znasz? Znów się uaktywniła ostatnio. Nie wiem, nauczycielka mojej Z.tez na takie imię i absolutnie nie budzi to jakichś negatywnych reakcji ze strony dzieci i rodziców ;)
  • Bo ja już znają,  ja nie znam nic o Halince, do tyłu jestem. 
  • Matuleczka, ma max godzin lekcyjnych - 27 w tygodniu. A teraz i tak najwięcej czasu schodzi mu na odpowiednie na maile rodziców. Nawet dyrektorka nie jest tak upierdliwa jak rodzice w tej sytuacji. 
     Ma klasy 4-8. 
  • pani Halinka ;)
    Podziękowali 1NC500
  • Kim jesteś? Jesteś zwycięzcą :D 
  • Słyszeliście J. Kaczyńskiego w wywiadzie dla RMF FM?
    Ja pier..... 
    Podziękowali 1hipolit
  • A ja niechcący zrobiłam zapas przed tłustym czwartkiem: ja kupiłam 300g a dzien wcześniej poprosiłam syna, żeby kupił i zapomniałam, że prosiłam. A on stwierdził, że nie będzie się rozdrabniać i w piekarni kupił całą kostkę- 500g.
    Teraz przechowuję je w szklankach w lodówce i patrzę, jak stają się towarem deficytowym  :D
  • Ja mam w lodówce..  pewnie się zepsuje ;-) dziś krowkowe na tapecie.z moich wypieków .. przed połowa jesteśmy A już mi się nie chce.. 
  • Ja już wstawiłam rozczyn na drożdżówkę z kruszonką, zaraz będę robić bułeczki francuskie na jutrzejsze snaidanie, a na wieczór na kolację pizzerinki xD

    Nie umiem żyć bez pieczenia :D 
  • A skąd zamawiałam drożdże Dorota? Bo jak w poniedziałek nie b dziento też zamówię.
  • Drożdże super się mrożą! Ja mam pół zamrazarki :D
  • Ja wczoraj normalnie w Biedronce kupiłam.
  • To jest w teorii zupełnie proste. A w praktyce rodzice dostają w obecnej sytuacji szajby po prostu. Te szajbę przekazują jedynym słowem dyrektorom. Takie zaklęcie.
    'kuratorium'.
    Na końcu tego łańcucha jest nauczyciel ;)


    Ale mi ciasto na drożdżówkę rośnie :D jedyna dobra rzecz w tym byciu w domu. Tak musiałam planować pieczenie tak, żeby być w domu nie dłużej niż ciasto potrzebuje na wyrośnięcie, być w domu na czas pieczenia itd. teraz nie mam LEGO problemu :D 
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.