U mnie nie ma deseru, nikt nie jje - chyba żeby były kupne ciasta albo batony, tudzież lody. Nie dostaniesz nic innego nie działa - mąż mnie pociesza że on do końca podstawówki tylko bułka z miodem i kakao, one też takie monotematyczne....za to Maciej niczego sobie nie odmawia, ostatnio cebulę próbował bo się rozdarł - ale pluł Ale szczerze mi po ciąży jadlowstret nie do końca minął - jem oczami a potem wszystko ciężkie się wydaje
12.30. bułki upieczone rano - zostało kilka do kolacji. Ciasto 1/4 zjedzona, szczęśliwie woleli owsiankę. I drożdżówki rosną, bo mam nadzieję, że będą na jutro... Bałagan i butelki wycięłam xD
@Aneczka08 w drozdzowkach jest łyżka cukru na kilogram mąki + dżem domowy z małą miłością cukru (pol kg daje na 4-5kg truskawek, zależy jaki rzut) + kruszonka i w niej jest najwięcej cukru, bo na całość 5 łyżek. Ja się od cukru bardziej glutenu obawiam, bo drożdżówki są na pszennej. Ale starcza na jutro, czyli jutro robię tylko ciasto na niedzielę do kawy
@beatak takich blogów jest tak dużo, że nie czuje potrzeby dołączania do tego grona
@Zuzapola przepis z MW drożdżówki z truskawkami i kruszonką, u mnie dżem zamiast świeżych, do proporcji poza cukrem, bo ten daje zawsze wg swojego widzimisię.
@andora, mam koleżankę z Kociewia, mogę Ci potem na Messengerze wysłać namiar, ma eko sreko truskawki ze swojego ogrodu. Ale u niej już teraz kolejka jest. No i ja jestem zapisana na 100kg xD
Od kiedy jesteśmy rodzicami spaliśmy do 8:00 tylko dwa razy. Oba dni pamiętam jak dziś
No i po śniadaniu dość zacnym zjedli całe ciasto. Tego się spodziewałam. Teraz jest 7:31 a oni ubierają się na dwór.
Naprawdę uważam, wracając do tematu wątku, że robienie u nas zakupów na więcej niż 3 dni to wyczyn. Jak byłam na zakupach na dwa tygodnie to nasz grand scenic był zapełniony po dach - bagażnik i siedzenia. xD
Moja spała beznadziejnie do 3 lat. A teraz złote dziecko. 20 w łóżku, zasypia jeśli chodzi do szkoły i wstaje o 6.30, teraz nie chodzi więc coś tam robi i zasypia koło 21, budzi się koło 8.00. Cudownie.
My to wczoraj smialismy się z moją młodzieżą, że u nas chyba Pan Bóg działa i mamy rozmnożenie pokarmu. W sklepie byliśmy prawie miesiąc temu, jedynie po chleb co tydzień a jedzenia nie ubywa prawie. Zamrażarki prawie pełne. I dodam, ze nie głodzimy się, ale też nie jemy tyle co Doroty dzieci. Jest nas 10. :-)
Zapasy widać solidne zrobiliśmy i Pan Bóg pomaga. Ja tez z tych co pieką co chwilę i moje dziewczyny również.
Moim włączył się dziś tryb; tato zrób grilla..tylko kurde zimno dziś. Od poniedziałku ma być 20*. I co z tego, skoro tata wolny nie będzie wtedy. Wrrr...
u nas dzieci przed 21 mają gaszone światło, kiedy zasną to różnie, wczoraj o 2040 spały, a wcześniej kilka dni z rzędu do 22 balowały (ale po ciemku) . My zwykle idziemy spać ok 22.30-23
Komentarz
Nie dostaniesz nic innego nie działa - mąż mnie pociesza że on do końca podstawówki tylko bułka z miodem i kakao, one też takie monotematyczne....za to Maciej niczego sobie nie odmawia, ostatnio cebulę próbował bo się rozdarł - ale pluł
Ale szczerze mi po ciąży jadlowstret nie do końca minął - jem oczami a potem wszystko ciężkie się wydaje
Bałagan i butelki wycięłam xD
@Aneczka08 w drozdzowkach jest łyżka cukru na kilogram mąki + dżem domowy z małą miłością cukru (pol kg daje na 4-5kg truskawek, zależy jaki rzut) + kruszonka i w niej jest najwięcej cukru, bo na całość 5 łyżek. Ja się od cukru bardziej glutenu obawiam, bo drożdżówki są na pszennej. Ale starcza na jutro, czyli jutro robię tylko ciasto na niedzielę do kawy
@beatak takich blogów jest tak dużo, że nie czuje potrzeby dołączania do tego grona
@Zuzapola przepis z MW drożdżówki z truskawkami i kruszonką, u mnie dżem zamiast świeżych, do proporcji poza cukrem, bo ten daje zawsze wg swojego widzimisię.
@andora, mam koleżankę z Kociewia, mogę Ci potem na Messengerze wysłać namiar, ma eko sreko truskawki ze swojego ogrodu. Ale u niej już teraz kolejka jest. No i ja jestem zapisana na 100kg xD
No i po śniadaniu dość zacnym zjedli całe ciasto. Tego się spodziewałam. Teraz jest 7:31 a oni ubierają się na dwór.
Naprawdę uważam, wracając do tematu wątku, że robienie u nas zakupów na więcej niż 3 dni to wyczyn. Jak byłam na zakupach na dwa tygodnie to nasz grand scenic był zapełniony po dach - bagażnik i siedzenia. xD
Nie mam pomysłu na ciasto na niedzielę...
Dzieci do 21. My trochę później :P
O 22 wszyscy spali, niemowlak tez, chwilo trwaj!