W dniu kolejnego, spowodowanego przez naćpanego degenerata wypadku autobusu stołeczny ratusz głośno zapowiedział, że zawiesza umowę z Niemcami (nazistami) z Arrivy. Dziś, 2 dni po wyborach, dzicz zasiadająca w ratuszu umowę odwiesiła. Już po elekcji, więc nic nie trzeba udawać.
Z uwagi na te wady Marszałka wolałabyś Bieruta? Zakładając że obaj weszliby do drugiej tury? Albo jako arbiter elegancji zostałabyś w domu?
Ja nie - a uwielbienia dla Marszałka także nie podzielam. Z uwagi na wiele rzeczy - powyższe i nie tylko. Ale zdecydowanie wolę go od Bieruta.
A ja wolę Korfantego i dla mnie Piłsudski żaden bohater.
Właśnie chodziło o to, że "Korfantego" nie było w drugiej turze i trzeba było wybrać pomiędzy "Piłsudskim" a "Bierutem." I czy na pewno obrażać się, bo "Korfantego" nie było, zacisnąć zęby i zaoslwac na "Piłsudskiego," bo do wyboru mamy ewidentnego "Bieruta"
Z uwagi na te wady Marszałka wolałabyś Bieruta? Zakładając że obaj weszliby do drugiej tury? Albo jako arbiter elegancji zostałabyś w domu?
Ja nie - a uwielbienia dla Marszałka także nie podzielam. Z uwagi na wiele rzeczy - powyższe i nie tylko. Ale zdecydowanie wolę go od Bieruta.
A ja wolę Korfantego i dla mnie Piłsudski żaden bohater.
Właśnie chodziło o to, że "Korfantego" nie było w drugiej turze i trzeba było wybrać pomiędzy "Piłsudskim" a "Bierutem." I czy na pewno obrażać się, bo "Korfantego" nie było, zacisnąć zęby i zaoslwac na "Piłsudskiego," bo do wyboru mamy ewidentnego "Bieruta"
No to jeśli takie porównanie, to bym chyba też skreśliła dwa nazwiska.
Tyle, że ja Dudy do Piłsudskiego nie porównuję, więc nie miałam wątpliwości.
Oczywiście, że nie jest zobowiązany sam rozwiązywać ww problemy, ale jako prezydent miasta, jest jednak odpowiedzialny za to, co się tam dzieje.
Natomiast on najpierw jeździł z kampanią wyborczą po całym kraju, a obecnie nadal jeździ z koncepcją budowy nowego ruchu obywatelskiego pod nazwą "Nowa Solidarność".
Ponieważ mieszkam na Pradze, na Szmulkach, mogę powiedzieć, że są to pseudo sensacje.
Problem z plagami jest stary jak bloki. Nie ma roku odkąd się do nich sprowadziłem, a będzie to już blisko 20 lat jak coś się nie pojawia. Na zmianę mamy szczury, prusaki, mole spożywcze i pluskwy. Co uda się jakąś plagę pokonać, to po chwili spokoju pojawia się kolejna. Oczywiście dużo zależy też od szczęścia i sąsiadów. Im sprawniej działają, tym mniejsze szanse rozszerzenia się plagi. Ze szczurami zaś najczęściej radzą sobie wspólnoty czy spółdzielnie i to do nich należy walka z gryzoniami. Jakoś zresztą nie słyszałem narzekań na Kaczyńskiego jak wtedy szalały u nas Prusaki.
Komentarz
taki tweet:
Tyle, że ja Dudy do Piłsudskiego nie porównuję, więc nie miałam wątpliwości.