Robiła z Was któraś analizę kibbe i kolorystyczna? :d szczególnie ta pierwsza mnie interesuje
Tak.
I widzisz sensowność? kolorystycznie zostałam zdefiniowana jako stonowane lato i w ogóle mi nie odpowiadają kolory, nie czuje się w nich ok i mi się nie podobaja. Teraz rozkminiam o analizie kibbe i wydaje mi się sensowniejsza. Pomogla Ci coś?
Kupiłam taką. Początkowo mi się podobało to, co widziałam w lustrze, ale mi przeszło i... sprzedałam. Ona jest z grubej pianki, która niestety dodaje sporo kg. To opadające ramię też mnie zaczęło wkurzać. Stać w niej stoi się fajnie, ale każdy ruch powoduje, że albo zakrywasz cycki albo łapiesz spadające ramię.
Robiła z Was któraś analizę kibbe i kolorystyczna? :d szczególnie ta pierwsza mnie interesuje
Tak.
I widzisz sensowność? kolorystycznie zostałam zdefiniowana jako stonowane lato i w ogóle mi nie odpowiadają kolory, nie czuje się w nich ok i mi się nie podobaja. Teraz rozkminiam o analizie kibbe i wydaje mi się sensowniejsza. Pomogla Ci coś?
Tak. Więcej napisze przy kompie. Na ile widziałam Cię na zdjęciach, to obstawiam jasne lato. Ale ja już w pory roku nie wierzę, tyłko w etherale. XD
To może napiszę czemu mnie się nie spodobało na szkoleniu o kolorach
To było szkolenie dla 6- 8 osób. Dwie prowadzące. Ochotniczki były "diagnozowane". Dwie nie dotarły, więc poproszono mnie, bym także była materiałem do badań.
Wnioski: 10 kobiet (2 prowadzące) przez 20 minut zastanawiają się nad każdym przypadkiem, analizując kolejne odcienie. Przy 2 osobach nie mogły dojść do konsensusu. To ja się pytam: skoro ekspertom tyle czasu zajmuje ocena komu w czym dobrze, to jak zobaczyć efekt może laik, czyli każdy inny?
Wisienką na torcie było gdy okazało się, że mam sobie bluzkę w przypisanych mi kolorach, i zapanowała powszechna radość z sukcesu. To ja się zastanawiam, czy nie widać tego było wcześniej, że mi w niej ładnie?
Te odcienie naprawdę są czasem o minimalnej różnicy. I łączy się je w ramach konkretnego zbioru. Można sobie zakupić kieszonkowy zestaw próbek, co łączyć z czym i na jaką okazję, i chodzić z nim na zakupy.
Nawet gdybym kupowała w galerii a nie ciucholu, to już widzę jak udaje mi się wybrać korzystny fason, w odpowiednich odcieniach i jeszcze na odpowiednią okazję
@Duduś, a czy Ewa Michalak ma modele nieusztywniane? Wiele lat temu chciałam kupić jej bielizne, ale w końcu wybrałam Freye i Panache. Ale z chęcią bym przymierzyła coś - najbliżej stacjonarnie w KAtowicach.
Pierwszy raz dobrze poprzymierzać stacjonarnie, by wybrać który fason dobrze leży. Piszą, że są w Katowicach są na ul.3 maja, ale to nie ich sklep firmowy, więc nie wiem jak z wyborem.
@Dorotak Robiłam sobie analizę Kibbe i kolorystyczną na podstawie jakichś tam internetowych testów. U mnie te typy są w sumie bardzo łatwe do zdefiniowania, zwłaszcza jeśli chodzi o Kibbe. Czy mi to pomogło - nie wiem - chyba o tyle, że utwierdziło mnie w tym, co lubię i w czym się dobrze czuję No i jeśli chodzi o Kibbe - jeśli ktoś tak jak ja miewał jakieś problemy z akceptacją wyglądu, to jest to o tyle fajne, że podkreśla atuty każdej sylwetki. Także jest to jakiś plus. Ale żeby pomogło mi to w dobieraniu ciuchów - to chyba niekoniecznie
@Dorotak robiłam spory czas temu u Grety Kredki z getthelook. Mi to pomogło. Dodatki wybieram bezbłędnie, z fasonami gorzej, bo niekoniecznie zawsze są w modzie te moje.
Ona ma genialny system etherali czyli takich archetypów urody. Genialne to jest. Etherale i typy kibbe się łączą, ale nie jest to na sztywno. Dzięki temu tego rodzaju "diagnoza" faktycznie jest w stanie oddać różnorodność kobiecej urody.
Mi to bardzo poukładało. Bo z jednej strony wczesniej widziałam co mi pasuje, a z drugiej czasem w modzie niektóre sylwetki czy archetypy są przez kilka sezonów pomijane i jeśli spotka to mnie, to wiem, że nie zbrzydlam nagle, tylko po prostu przez rok nic nowego nie kupię
Dostałam paręnaście przykładowych zestawów, kilka stron wytycznych. W polecanych fasonach wyglądam zgrabnie, używanie zaproponowanej kolorystki i dodatków wydobywa coś z mojej urody.
To o czym pisze @Dudus to moim zdaniem wynik takiego płaskiego patrzenia pan stylistek na urodę... To znaczy zdaje mi się, że to nie jest do końca tak, że pasuje nam jakiś kolor. On musi być na odpowiedniej fakturze, połysku, w odpowiedniej proporcji do innych kolorów itd. Niektórym w ogóle bardziej pasują np wzory od gładkich powierzchni itd.
@mamlu podobna lnaną na limango z około 100zl kupiłam, co jakiś czas są dostępne, tam dwie lniane kampanie co jakiś czas są dostępne , w jednej z nich są świetne sukienki.
@andora bardzo mi sie podoba ta oliwkowa sukienka! Jest swietna. Zalozylabym sobie do niej te torebke od modelki z Twojego pierwszego linka z czarna kiecka Byloby to bardzo w moim stylu. Co do tej ostatniej sukienki - czarnej w desen lub jej bialej wersji to uwazam, ze ten desen jest nietwarzowy i odradzalabym taka kreacje.
Ta ostatnia wygląda tak topór nie na modele. Zmierzyłam przypadkiem i okazała się super. Naprawdę wygląda wyjątkowo zgrabnie i fajna na chłodniejsza dni bo jest z grubej bawełny. Myślę że na modele wygląda słabo bo może ma dobry rozmiar a tutaj trzeba mocno mniejszy brać. Ale jak to mówią o gustach się nie dyskutuje, wklejam wam tylko moje pozytywne zaskoczenia. W sensie coś co złe wygląda na zdjęciu na żywo wygląda super. O czarnej jeszcze się nie wypowiem bo nie przyszla.
Generalnie ja od roku inwestuje w sukienki i spódnice i uwielbiam. Czuje sie w nich super i coraz łatwiej mi coś dobrać Tylko że mnie się śmieją że ja mam skrajne różne style, od eleganckiego, przez bo to do totalnie sportowego.
@lidka, a masz szansę wybrać się do dobrej braffiterki? Jeśli jesteś drobna to moim zdaniem obwód mniejszy. I większa miseczka. 65 G ? Mniejszy obwód a wieksza miseczka. Najlepiej przymierzyć.
Ja tez proponuje braffiterke. Byłam przekonana, ze nosze 80D a okazało się ze 75F i teraz mogę śmigać w bardotcr cały dzień bez wiecznego poprawiania, naciągania biustonosza
@andora a jakie buty do tych sukienek? Espadryle mi się nie sprawdziły, baleriny mam , ale ja potrzebuję czegoś co by pasowało i było do chodzenia długiego i do pracy...
Ja miałam czas fascynacji tymi wszystkimi typologiami, ale z perspektywy czasu mam wrażenie, że wcale to jakoś specjalnie nie pomogło mojej szafie. Naprawdę najważniejsze to czuć się dobrze w jakimś klimacie, kolorach, przymierzać śmiało i próbować, w czym faktycznie człowiek wygląda dobrze i czuje się w swojej skórze. I nie starać się za wszelką cenę sprostać czyimś oczekiwaniom - po pierwsze podobać się sobie.
Komentarz
Teraz rozkminiam o analizie kibbe i wydaje mi się sensowniejsza. Pomogla Ci coś?
Ona jest z grubej pianki, która niestety dodaje sporo kg. To opadające ramię też mnie zaczęło wkurzać. Stać w niej stoi się fajnie, ale każdy ruch powoduje, że albo zakrywasz cycki albo łapiesz spadające ramię.
Pod wpływem sugestii innych zaczęłam zakładać inne
Ale serce przy jednym
To było szkolenie dla 6- 8 osób. Dwie prowadzące. Ochotniczki były "diagnozowane". Dwie nie dotarły, więc poproszono mnie, bym także była materiałem do badań.
Wnioski: 10 kobiet (2 prowadzące) przez 20 minut zastanawiają się nad każdym przypadkiem, analizując kolejne odcienie. Przy 2 osobach nie mogły dojść do konsensusu. To ja się pytam: skoro ekspertom tyle czasu zajmuje ocena komu w czym dobrze, to jak zobaczyć efekt może laik, czyli każdy inny?
Wisienką na torcie było gdy okazało się, że mam sobie bluzkę w przypisanych mi kolorach, i zapanowała powszechna radość z sukcesu.
To ja się zastanawiam, czy nie widać tego było wcześniej, że mi w niej ładnie?
Te odcienie naprawdę są czasem o minimalnej różnicy. I łączy się je w ramach konkretnego zbioru. Można sobie zakupić kieszonkowy zestaw próbek, co łączyć z czym i na jaką okazję, i chodzić z nim na zakupy.
Nawet gdybym kupowała w galerii a nie ciucholu, to już widzę jak udaje mi się wybrać korzystny fason, w odpowiednich odcieniach i jeszcze na odpowiednią okazję
Robiłam sobie analizę Kibbe i kolorystyczną na podstawie jakichś tam internetowych testów. U mnie te typy są w sumie bardzo łatwe do zdefiniowania, zwłaszcza jeśli chodzi o Kibbe. Czy mi to pomogło - nie wiem - chyba o tyle, że utwierdziło mnie w tym, co lubię i w czym się dobrze czuję No i jeśli chodzi o Kibbe - jeśli ktoś tak jak ja miewał jakieś problemy z akceptacją wyglądu, to jest to o tyle fajne, że podkreśla atuty każdej sylwetki. Także jest to jakiś plus. Ale żeby pomogło mi to w dobieraniu ciuchów - to chyba niekoniecznie
Ona ma genialny system etherali czyli takich archetypów urody. Genialne to jest. Etherale i typy kibbe się łączą, ale nie jest to na sztywno. Dzięki temu tego rodzaju "diagnoza" faktycznie jest w stanie oddać różnorodność kobiecej urody.
Mi to bardzo poukładało. Bo z jednej strony wczesniej widziałam co mi pasuje, a z drugiej czasem w modzie niektóre sylwetki czy archetypy są przez kilka sezonów pomijane i jeśli spotka to mnie, to wiem, że nie zbrzydlam nagle, tylko po prostu przez rok nic nowego nie kupię
Dostałam paręnaście przykładowych zestawów, kilka stron wytycznych. W polecanych fasonach wyglądam zgrabnie, używanie zaproponowanej kolorystki i dodatków wydobywa coś z mojej urody.
Gdzie chcesz robić?
W moim zdecydowanie ulubionym kolorze
https://www.topsecret.pl/sukienka-damska--sukienka-o-luznym-kroju-na-wakacje-na-weekend-na-co-dzien-dsu0101-top-secret,141978,165,pl-PL.html?color=KOLOR_122
Taka idealna do latania na codzień.
https://www.topsecret.pl/sukienka-damska--sukienka--do-pracy-na-co-dzien-ssu3105-top-secret,141186,165,pl-PL.html?color=KOLOR_882&size=42
Przy czym wygląda 100 razy lepiej niż na tym zdjęciu bo tutaj wygląda jak szmata.
I jeszcze genialna jest ta;
https://carry.pl/odziez-damska/sukienki/wzorzysta-sukienka-maxi-czarny-DE-F9-021
Super ukrywa ewentualne niedoskonałości ale mimo to jest zgrabna. Trzeba koniecznie brać rozmiar a nawet 2 mniejszy niż się nosi.
Bardzo fajna tkaniny
Co do tej ostatniej sukienki - czarnej w desen lub jej bialej wersji to uwazam, ze ten desen jest nietwarzowy i odradzalabym taka kreacje.
Zrobiłam również test Kibbe i jestem soft gami
Ale jak to mówią o gustach się nie dyskutuje, wklejam wam tylko moje pozytywne zaskoczenia. W sensie coś co złe wygląda na zdjęciu na żywo wygląda super. O czarnej jeszcze się nie wypowiem bo nie przyszla.
Generalnie ja od roku inwestuje w sukienki i spódnice i uwielbiam.
Czuje sie w nich super i coraz łatwiej mi coś dobrać
Tylko że mnie się śmieją że ja mam skrajne różne style, od eleganckiego, przez bo to do totalnie sportowego.
Też fantastyczna
https://diversesystem.com/pl/sukienka-penelopi#czarny
i teraz mogę śmigać w bardotcr cały dzień bez wiecznego poprawiania, naciągania biustonosza
jakie buty do tych sukienek?
Espadryle mi się nie sprawdziły, baleriny mam , ale ja potrzebuję czegoś co by pasowało i było do chodzenia długiego i do pracy...
Do tej zielonej mam takie, które nie spotkały się z aprobatą forum.
https://www.eobuwie.com.pl/botki-r-polanski-1035-taupe-zamsz-474.html
Do tej czarnej z divers też ja czasem ubieram z kurtka skórzana zielona a na sportowo mam to mam takie:
https://www.eobuwie.com.pl/sneakersy-eva-minge-em-33-06-000276-126.html
Do tej z carry nosie coś w tym stylu
https://www.eobuwie.com.pl/polbuty-lasocki-wi23-1599-03-camel.html
Tylko że czarne na białej podeszwie (złamana Boel) takie cicho biegi ale wygodne.
Do tych sukienek latem też nosze sandały, a t