Nie musi mieć nakazu nakaz tylko na rewizję przeszukanie , a w godzinach od 6-22 mamy obowiązek ich wpuścić, zwłaszcza gdy maja zgloszenie musza sprawdzić
No dobrze, ale gdzie jest o tym zakazie przemieszczania się, który ma niby obowiązywać? Bo nie mogę tego znaleźć. Chyba żeby została wprowadzona narodowa kwarantanna.
Na wiosnę jeździłem gdzie chciałem. Zawsze miałem właściwie usprawiedliwienie Jazda motocyklem opustoszałą 94 w wielką sobotę Tarnów Kraków było czymś pięknym, jak w Stanach
@asia ale przecież można się przemieszczać, a nawet wtedy, kiedy był zakaz, to można było do rodziców jechać. Teraz syn spokojnie może powiedzieć, że jedzie do domu, nikt was nie przeswietli , ze u was w domu już ponad 5 osób.
Ja się zastanawiam nad jednym. Czy oni tych rozporządzeń nie mogą pisać jasno.
Ja mam czasem wrażenie, że te rozporządzenia wydawane są ze względu na naciski z zewnątrz, ale tak podane, że i tak w zgodzie z prawem możesz robić jak uważasz. I tego sie trzymam. Ale (na szczęście) nie miałam okazji sprawdzić czy stróże prawa są tego samego zdania
Mi się po prostu wydaje, że jest wystarczająco ciężko i nie ma co się nakręcać dodatkowo czymś, czego jeszcze nie wprowadzono i nie wiadomo, czy wprowadzą...
Uwaga, uwaga, jest interpretacja: "Interpretacja jest jasna: rodzina, która mieszka ze sobą oraz pięć osób. Apelujemy jednak o to, żeby nie robić dużych świąt - mówi Interii Piotr Müller, rzecznik rządu. "
Ja trochę się martwię kontrolami na drogach, jednak z Poznania do nas syn ma prawie 450 km
Nie martw się! Jak ma zameldowanie u Was to bez problemu może jechać, do domu wraca. Wg mnie nie powinien się obawiać, że ktoś Go zatrzyma.
My robiliśmy takie trasy w marcu, we wrześniu i w listopadzie. Zawsze jako argument mieliśmy, że jedziemy albo do domu, albo do pracy. Poruszaliamy się między 4 krajami, raz nas zatrzymano na granicy z Czechami, wręczono ulotki na temat Covid i pojechaliśmy dalej.
Uwaga, uwaga, jest interpretacja: "Interpretacja jest jasna: rodzina, która mieszka ze sobą oraz pięć osób. Apelujemy jednak o to, żeby nie robić dużych świąt - mówi Interii Piotr Müller, rzecznik rządu. "
Czyli jeśli jestesmy 6 osobowa rodzina to nie możemy nigdzie pojechać?
wiecie co to będą potwornie smutne święta my nie pojedziemy do teściowej bo trochę mało sił na 2 h w pociągu (i nie wiadomo jak w Wigilię i Święta będą jeździć). Teściowa też do nas nie przyjedzie bo nie mamy jej gdzie przenocować szwagier nie wiem czy da radę mamę odwiedzić - już dwa razy był na kwarantannie z powodu kontaktu z kimś wiruso-pozytywnym
Ja się zastanawiam nad jednym. Czy oni tych rozporządzeń nie mogą pisać jasno.
Ja mam czasem wrażenie, że te rozporządzenia wydawane są ze względu na naciski z zewnątrz, ale tak podane, że i tak w zgodzie z prawem możesz robić jak uważasz. I tego sie trzymam. Ale (na szczęście) nie miałam okazji sprawdzić czy stróże prawa są tego samego zdania
Są tego samego zdania. Miałam okazję sprawdzić wiosną całą rodziną
Pytanie czy zdania nie zmienia jak im się każe walczyc z mordercami staruszek, por. lanie palami teleskopowymi na strajku kobiet.
Komentarz
Atsd...od kiedy to obowiązuje?
@Elunia
A szczerze...to absurd goni absurd
Ostatnia rzecz, którą bym się martwił, będzie to tak samo martwy przepis jak podróż służbowa.
Zawsze miałem właściwie usprawiedliwienie
Jazda motocyklem opustoszałą 94 w wielką sobotę Tarnów Kraków było czymś pięknym, jak w Stanach
Nie uwierzyłbym w to rok temu.
I tak do każdego z przydziału do 5 osób
Pamiętaj, jak złapią cię za rękę, mów że nie twoja.
Ja mam czasem wrażenie, że te rozporządzenia wydawane są ze względu na naciski z zewnątrz, ale tak podane, że i tak w zgodzie z prawem możesz robić jak uważasz. I tego sie trzymam.
Ale (na szczęście) nie miałam okazji sprawdzić czy stróże prawa są tego samego zdania
Czyli prywatne "andrzejki" też już skasowane.
Sprytnie
"Interpretacja jest jasna: rodzina, która mieszka ze sobą oraz pięć osób. Apelujemy jednak o to, żeby nie robić dużych świąt - mówi Interii Piotr Müller, rzecznik rządu. "
My robiliśmy takie trasy w marcu, we wrześniu i w listopadzie. Zawsze jako argument mieliśmy, że jedziemy albo do domu, albo do pracy. Poruszaliamy się między 4 krajami, raz nas zatrzymano na granicy z Czechami, wręczono ulotki na temat Covid i pojechaliśmy dalej.
Jeszcze nie wiadomo, ale może będzie tak że jednak policja zapuka do naszych drzwi.
Trzeba pomyśleć o jakiejś tajnej Wigilii