Bo skoro ja która nie chorowalam nie jestem zaszczepiona wirusa przeniose na ubraniu na rękach sama się nie zarazajac to Klarcia po przechorowaniu ma jakieś moce że niszczy tego wirusa czy że ten wirus odbija się jak piłeczka od niej i jej odzieży i czego tam jeszcze pytam tylko z ciekawości
W rezultacie prawie każda osoba oraz prawie każda firma, która została ukarana na podstawie rozporządzenia, a nie ustawy, mandatem lub wnioskiem do sanepidu, przez jakiegokolwiek policjanta może teraz tego konkretnego policjanta pozwać o naruszenie jej dóbr osobistych bezprawnym mandatem i wnioskiem.
Eksperci twierdzą, że można żądać 10 tysięcy złotych, a jeśli wskutek wniosku do sanepidu ten nałożył karę finansową i przeprowadził egzekucję skarbową to można w powództwie żądać nawet 20 tysięcy złotych.
Byłaś u Maćka a do nas nie wpadłaś? Czuję się urażona.
Przecież nie znam nawet Twojego imienia w realu. U Maćka byłam kilka godzin, pózniej jechałam na wioskę pod Warszawa, a następnie do Ząbek.
Już dawno byłoby po covidzie, ale baranki muszą jeździć, spotykać się, maseczki nie ubierać, albo ubiorą byle szmatkę. Ach ta hołota. Nic tylko wytrząskać po pysku.
Klarcia może jezdzić, spotykać się, a nawet choćby z covidem całować - zarażenie się jej nie grozi. Na razie musiałam wrócić do Poznania (z Chojnic planowałam ruszać na Szczecin), bo przyjaciółka potrzebowała mojej pomocy. Do Szczecina jadę 10 stycznia.
@Klarcia to Polska nie DE - tu nie ma że ozdrowieniec i przeciwciała dają Ci inne prawa. Tu tylko szczepienie. Wczoraj właśnie czytałam o testach na przeciwciała, dowiemy się że jesteśmy ozdriwiencami ale nic to nie zmienia, dalej jesteśmy podejrzani jak reszta społeczeństwa
Baranek @Klarcia się nie zarazi, ale zarazę rozsiewa. w tych 15 km nie ma wyjątków dla ozdrowieńców, są dla pracowników, służb medycznych itp. Łamiesz kobieto przepisy w dwóch krajach, ale gęba pełna frazesów.
Ale jakim sposobem Klarcia rozsiewa zarazę? czy ozdrowieńcy mają wirusa na rękach?
Twierdzą, że to, że nie zachorujesz nie oznacza, że nie przechodzisz i nie zarażasz. Dla mnie bzdura, ale gdy byłem w sytuacji Klarci nasłuchałem się wiele od niej.
Kiedyś moja mała córka co 2 mies. była poważnie chora oddechowo, podobno nawet od ubrań przenoszących zarazki. Jak ktoś tak łapie choroby, to powinno się wdrożyć leczenie przyczyny takiego stanu, a nie obarczać winą cały świat wokoło.
Byłaś u Maćka a do nas nie wpadłaś? Czuję się urażona.
Przecież nie znam nawet Twojego imienia w realu. U Maćka byłam kilka godzin, pózniej jechałam na wioskę pod Warszawa, a następnie do Ząbek.
Już dawno byłoby po covidzie, ale baranki muszą jeździć, spotykać się, maseczki nie ubierać, albo ubiorą byle szmatkę. Ach ta hołota. Nic tylko wytrząskać po pysku.
Klarcia może jezdzić, spotykać się, a nawet choćby z covidem całować - zarażenie się jej nie grozi. Na razie musiałam wrócić do Poznania (z Chojnic planowałam ruszać na Szczecin), bo przyjaciółka potrzebowała mojej pomocy. Do Szczecina jadę 10 stycznia.
Zarażenie Klarci nie grozi ale wirusa przenosić może skoro wirus przenosi się na rzeczach rękach itp czyli dotknie Klarcia coś z wirusem i tego wirusa zniesie do kogoś ,
Wirus może być na żywności, jeżeli ta zostanie przez kogoś chorego dotykana, a następnie spożyta. W podany przez Ciebie sposób trudno było by kogoś zakazić.
Bo skoro ja która nie chorowalam nie jestem zaszczepiona wirusa przeniose na ubraniu na rękach sama się nie zarazajac to Klarcia po przechorowaniu ma jakieś moce że niszczy tego wirusa czy że ten wirus odbija się jak piłeczka od niej i jej odzieży i czego tam jeszcze pytam tylko z ciekawości
Nie przeniesiesz wirusa na rękach, jeżeli jesteś zdrowa. Inną sprawą jest, że możesz być zakażona nie wiedząc o tym.
To dla Klarci nie ma znaczenia. Bo już chorowała. Jak była przerażona, że zachoruje chciała za tą samą postawę bić i wyzywać ludzi. Fałsz i obłuda.
Jeszcze raz powtarzam. Klarcia nie obawiała się covida, tego, że zachoruje. Nie chciałam mieć na sumieniu zakażenia kogoś, dlatego zachowywałam ścisły reżim sanitarny. Teraz wiedząc, że nie grozi, abym kogokolwiek zaraziła, czuję się wolna. W mojej okolicy nie ma szans załapania się na szczepionkę - jest niedostępna.
A mówiła Klarcia, że w pierwszej kolejności VIP-y się zaszczepią?
Baranek @Klarcia się nie zarazi, ale zarazę rozsiewa. w tych 15 km nie ma wyjątków dla ozdrowieńców, są dla pracowników, służb medycznych itp. Łamiesz kobieto przepisy w dwóch krajach, ale gęba pełna frazesów.
Pierdzielisz głodne kawałki. W Polsce ograniczeń nie było, a na niemieckie gwiżdżę wiedząc, że nie ma ryzyka, abym teraz kogoś zaraziła. Kontakt ze mną jest bardziej bezpieczny, aniżeli z osobą po szczepieniu.
Nie wiem dlaczego usunięto ten tekst, ale z fragmentu podanej treści wynika, że chodziło o głosicieli tzw. teorii spiskowych, czyli - było to obśmianie osób głoszących piramidalne bzdury.
"Stałym elementem teorii spiskowych dotyczących Nowego Porządku Świata jest twierdzenie,..."
Faktem jest, iż płaskoziemcy podobne treści głoszą od wielu lat. Niestety, znajdują ludzi, którzy traktują te bzdety na serio i powielają je dalej.
Tak Zwolennicy teorii spiskowych wymyślają straszne teorie, a to że czeka nas rozpoznawanie biometryczne, a to paszporty o różnym poziomie uprawnień. W 39 twierdzili, że Hitler dogadał się ze Stalinem, a przecież wszyscy wiedzieli, że mamy układ pokojowy z sowietami i to głupie gadanie. Generalnie okropni są Ci ludzie, których myślenie nie jest kalką rządu. Przecież rząd wie lepiej.
W miasteczku obok cała szkoła chodzi od września. Rodzice "nie mają warunków w domu," dyrektor ma łeb na karku, nikt nie zachorował i nie umarł, dzieci i rodzice psychicznie zdrowsi
Po doniesieniach o śmierci wielu starszych osób po szczepieniu też @Bagata? Ja jednak wciąż uważam, że to nie jest odpowiednia grupa populacji do testowania szczepionki.
Najczęściej umierają 75+ z chorobami. Czyli jak w życiu i jak na covida. Właśnie ze względu na choroby mam zagwostkę z mamą. Z drugiej strony strach, że gdzieś coś złapie. Chociaż mając covida dmuchałem na nią z bliska i się nie zaraziła, może odporna? I ciężko oszacować prawdopodobieństwo, a w razie błędu na zawsze pozostanie trzeba było iść drugą drogą.
Bardzo często umierają także osoby młode, bez chorób towarzyszących. Ostatnio w diecezji szczecińskiej zmarło dwóch jeszcze stosunkowo młodych księży - nie byli przewlekle chorzy; byli wspaniałymi kapłanami. Takich będzie ludziom brakować.
Myślę, że z umieraniem na covida jest tak, że na kogo wypadnie, na tego bęc. W Carlsbergu nikt z nas nawet do szpitala nie potrzebował iść, ale nie można wykluczyć, iż zadziałała nadzwyczajna Łaska Boża.
Komentarz
https://www.czasfinansow.pl/policjanci-przerazeni-widmem-odszkodowan-ktore-beda-musieli-wyplacic-za-bezprawne-i-nielegalnie-wystawiane-mandaty-i-wnioski-do-sanepidu-z-prywatnych-majatkow/?fbclid=IwAR1ogC1EQw_17dYTBnW8EYqVFIdo2Kwv7AWdFs8Rlb27aLMvexcDtU_xe9Q
Bo już chorowała. Jak była przerażona, że zachoruje chciała za tą samą postawę bić i wyzywać ludzi.
Fałsz i obłuda.
Dla mnie bzdura, ale gdy byłem w sytuacji Klarci nasłuchałem się wiele od niej.
Wirus może być na żywności, jeżeli ta zostanie przez kogoś chorego dotykana, a następnie spożyta. W podany przez Ciebie sposób trudno było by kogoś zakazić.
Nie przeniesiesz wirusa na rękach, jeżeli jesteś zdrowa. Inną sprawą jest, że możesz być zakażona nie wiedząc o tym.
Jeszcze raz powtarzam.
Klarcia nie obawiała się covida, tego, że zachoruje.
Nie chciałam mieć na sumieniu zakażenia kogoś, dlatego zachowywałam ścisły reżim sanitarny. Teraz wiedząc, że nie grozi, abym kogokolwiek zaraziła, czuję się wolna.
W mojej okolicy nie ma szans załapania się na szczepionkę - jest niedostępna.
A mówiła Klarcia, że w pierwszej kolejności VIP-y się zaszczepią?
Pierdzielisz głodne kawałki.
W Polsce ograniczeń nie było, a na niemieckie gwiżdżę wiedząc, że nie ma ryzyka, abym teraz kogoś zaraziła. Kontakt ze mną jest bardziej bezpieczny, aniżeli z osobą po szczepieniu.
Zwolennicy teorii spiskowych wymyślają straszne teorie, a to że czeka nas rozpoznawanie biometryczne, a to paszporty o różnym poziomie uprawnień. W 39 twierdzili, że Hitler dogadał się ze Stalinem, a przecież wszyscy wiedzieli, że mamy układ pokojowy z sowietami i to głupie gadanie.
Generalnie okropni są Ci ludzie, których myślenie nie jest kalką rządu. Przecież rząd wie lepiej.
I teraz miesiąc myślenic, czy szczepić.
Nie wiem
W Społecznej Szkole Podstawowej w Rzeszowie do nauki stacjonarnej po feriach wrócili nie tylko uczniowie klas I-III, ale także ci ze starszych klas. Dyrekcja uważa, że decyzja jest zgodna z rozporządzeniem rządu.
Ja jednak wciąż uważam, że to nie jest odpowiednia grupa populacji do testowania szczepionki.
Właśnie ze względu na choroby mam zagwostkę z mamą. Z drugiej strony strach, że gdzieś coś złapie. Chociaż mając covida dmuchałem na nią z bliska i się nie zaraziła, może odporna?
I ciężko oszacować prawdopodobieństwo, a w razie błędu na zawsze pozostanie trzeba było iść drugą drogą.
Myślę, że z umieraniem na covida jest tak, że na kogo wypadnie, na tego bęc. W Carlsbergu nikt z nas nawet do szpitala nie potrzebował iść, ale nie można wykluczyć, iż zadziałała nadzwyczajna Łaska Boża.