Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Pedalska TVP

13»

Komentarz

  • Odrobinka powiedział(a):

    I zaraz mnie Klarcia wyprostuje że rząd musi mieć media. No to niech ma. Tylko właśnie niosące treści ważne dla rządu a nie pierdolety. I nie przekonują mnie argumenty że wtedy to nikt nie będzie oglądał. Tak jakby teraz oglądał. W większości domów z tv które znam, tv leci w tle żeby coś gadało albo żeby dobrze się zasypiało. Jeśli ktoś czegoś szuka w tv to albo kanałów tematycznych typu turbo i Discovery, albo dyskusji politycznych. Więc po co ta reszta? Te serialiki dla kur domowych których pełno na innych kanałach? Rozumiem kanały regionalne i info rządowe ale to powinno być skupione właśnie na informacjach, dokumentach, transmisjach. A nie pseudorozrywce bo tu nigdy rządowa tv nie dogoni prywatnych stacji i moim zdaniem nie ma po co ich gonić.

    Ja mam przyjaciółki w Polsce, wdowy, którym TVP (bardziej wierzące oglądają TV Trwam) wypełnia czas, jest ich jedynym oknem na świat. Owa "pseudorozrywka" cieszy je i poprywia nastrój.
    Są już w podeszłym wieku i nie potrafią opanować komputera; nie mogą czytać, bo oczy mają słabe; nie mogą wyjść z domu, bo zaraza i wszystko pozamykane.
    Ponieważ jest to rocznik wychowywany w czasie komuny, to widzą, iż TVN24 nadaje antyrządową propagandę i nie kupują tego. "Kultura" prezentowana na TVN i Polsacie, jest na żenująco niskim poziomie, więc cieszą się, że jest TVP.

  • Ojejuju powiedział(a):Z jednej strony ,, służebnica pańska " ( pisownia oryginalna) chce zostać wdową konsekrowaną, a z drugiej strony kupowanie bielizny w sex- schopie i ,,ksex- schopie i ,,kto chce żyć cnotliwie, niech się zamknie w klasztorze ".
    Z tego co wiem @Klarcia to wdowy konsekrowane nie żyją zamknięte w klasztorze, cZyli - według Ciebie- nie muszą żyć cnotliwie...?

    W jakim miejscu Klarcia pochwalała kupowanie bielizny w sexschopie ?
    Chociaż uważam, że frywolna bielizna w alkowie małżeńskiej jest jak najbardziej O.K.
    Pisząc: ,,kto chce żyć cnotliwie, niech się zamknie w klasztorze ", miałam na uwadze przegięcia i wymaganie od ludzi rzeczy niemożliwych i dla nich nie zrozumiałych.
    Ks. Blachnicki, nigdy niczego od Klarci nie wymagał, a był to czas, gdy Klarcia przyjechała tam bardziej rozebrana, aniżeli ubrana i ciągle się wykłócała o każdą mniej skromną (zdaniem Gizeli) szmatkę.
    Ojciec, cierpliwie znosił mój sposób ubierania się.
    Jedna ze scen:

    – Przychodzi Gizela – akurat wieszałam pranie, miałam sukienkę do pół łydki, z gołymi plecami – i mówi: „ojciec prosi cię do siebie, ale chyba tak nie pójdziesz”.

    Założyłam sweterek choć na dworze było gorąco i pobiegłam do ojca.
    On pyta - "zimno ci Renatko?"
    Ja - "nie, ale Gizela kazała mi się ubrać”.
    Ojciec– "Dlaczego?"
    Ja – "Bo powiedziała, że nieprzyzwoicie wyglądam".
    Ojciec - „Mogło być gorzej”.

    Co do "wdów konsekrowanych" - bardziej zależy mi na formacji, aniżeli na złożeniu ślubów. Jednak nie ma mi kto tej formacji zrobić.
    Z "pobożnymi wdowami" wspólnego języka nie znajduję, bo w moich oczach trącą dewocją - koszmarnie się ubierają i poza "klepaniem pacierzy" nie mają zainteresowań. Ja mało pobożna jestem. Często nawet bywam wobec Jezusa zuchwała, traktując Go jak kumpla - nad tym pracuje moje kierownictwo duchowe, jest tych księży trzech, bo jeden nie wyrabiał.



  • A ja uważam że seksualizacja nie polega na eksponowaniu ciała, tylko na instrumentalnym podejściu do ciała. Są kultury takie gdzie ciało jest praktycznie nagie a moralność i tak działa i to lepiej niż na zgniłym zwchodzie.Bo problem nie w tym co się nosi. Paradoksalnie, tam gdzie seks nie jest wynaturzony tylko zgodny z naturą, nie ubezpładniany i nie traktowany jako prawo człowieka tylko jako norma, moralność działa. 

  • Ojejuju powiedział(a):
    Klarcia miejsca teraz nie znajdę, ale pisałaś jak to Ty i Twoja córka zaopatrujecie się w gorsety w takich sklepach. Fakt że że to było dawno temu, ale pamięć mnie nie myli, bo wywiązała się z tego gorąca dyskusja.

    Czy akurat o gorset chodziło? Tego nie potrafię sobie przypomnieć, jest to drogi element spodniej garderoby.
    Natomiast, nie widzę nic złego w internetowym zakupie takiej bielizny - do alkowy i dla  męża.
    Kilka dekad wstecz, sklepowa bielizna nie bardzo się nadawała do pokazania jej ukochanemu mężczyźnie. Była żenująco zgrzebna.
  • edytowano kwietnia 2021
    Ojejuju powiedział(a):

    A jak chcesz mi dowalić pisząc o ,,wdowach klepiacych pacierze " to pudło, ja wkładam ładną sukienkę, robię lekki makijaż i idę na randkę.
    A pacierza też nie zaniedbuję.

    To nie było kierowane do Ciebie, nawet nie zajarzyłam, że wdową jesteś. Zapamiętałam, że jesteś babcią Martynki, grupowej ulubienicy.
    Miałam na uwadze "pobożne wdowy", które spotykam w realu. Nie mam z nimi wspólnych tematów. Babeczki starają się być miłe, ale nadajemy na różnych falach. Niektóre z nich były zgorszone naszą ceremonią pogrzebową i tym, że nie nosiłam żałoby.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.