Nawet znam polemistę z czasów udziału w dominikańskim (swoją drogą, ciekawe nad kim z nieba św. Tomasz z Akwinu bardziej kiwa głową z politowaniem) duszpasterstwie postakademickim na Freta Co prawda część twierdzeń (o Dawidzie Mysiorze) nieaktualna, ale cenię sobie spokojny ton Grzegorza. Przy okazji: na Jamnej znów jest odprawiana stara Msza, tym samym decyzja byłego celebransa (i - niestety - byłego dominikanina) jest niezrozumiała. Chyba że chodziło o ryt dominikański, którego - póki co - tam nie będzie.
Przy okazji: na Jamnej znów jest odprawiana stara Msza, tym samym decyzja byłego celebransa (i - niestety - byłego dominikanina) jest niezrozumiała. Chyba że chodziło o ryt dominikański, którego - póki co - tam nie będzie.
Pytanie czy to nie ta decyzja utorowała drogę do zachowania starusa na jamnej
Przy okazji: na Jamnej znów jest odprawiana stara Msza, tym samym decyzja byłego celebransa (i - niestety - byłego dominikanina) jest niezrozumiała. Chyba że chodziło o ryt dominikański, którego - póki co - tam nie będzie.
Pytanie czy to nie ta decyzja utorowała drogę do zachowania starusa na jamnej
cel nie uświęca środków
Myślę że on tego tak nie zaplanował. Po prostu: jemu zabronili, ale kiedy odszedł to nagle zmienili zdanie.
czyli, że gdyby został, to by widziano przeszkody, żeby tam była sprawowana ta Msza, a skoro odszedł to te przeszkody zniknęły, tak? tak jakby to on, lub jego nastawienie było przeszkodą - czy źle rozumiem?
W sumie to dobrze, że jedni idą za ks. Bańką, a drudzy za papieżem Franciszkiem. Przynajmniej oddzielono owce od kozłów i nikt nie będzie udawał kogoś, kim nie jest.
Na pewno są tacy, którzy to robią. Mi wystarczy słuchanie się katechizmu kard. Gasparriego, który można znaleźć na stronie Bractwa św. Piusa X:
130. Jakąż tedy władzę posiada Papież rzymski?
Papież rzymski z prawa Bożego posiada w Kościele nie tylko pierwszeństwo honorowe, lecz także najwyższą władzę rządzenia zarówno w tych sprawach, które dotyczą wiary i obyczajów, jak i w tych sprawach, które należą do porządku i rządzenia.
131. Jaka jest władza rzymskiego Papieża?
Władza rzymskiego Papieża jest najwyższa, pełna, jemu właściwa i bezpośrednia, zarówno nad wszystkimi Kościołami jako też nad każdym Kościołem z osobna, tudzież nad wszystkimi pasterzami i wiernymi razem jako tez nad każdym z osobna.
139. Jakim sposobem z tej zasady (Gdzie Piotr, tam Kościół) można to wywnioskować?
Z tej zasady można to łatwo wywnioskować, bo skoro Jezus Chrystus Kościół swój, który miał zawsze trwać, zbudował na Piotrze, przeto tylko taki Kościół może być Kościołem prawdziwym, którym rządzi i kieruje prawowity następca Piotra; tym zaś jest Biskup rzymski, czyli Papież.
143. Kto przeto w Kościele posiada władzę nauczania?
Władzę nauczania posiada w Kościele Papież i Biskupi, którzy pozostają z nim w jedności; stąd mówi się, że oni stanowią Kościół nauczający.
154. Co oznacza władza rządzenia w Kościele?
Władza rządzenia w Kościele oznacza, że Papież dla całego Kościoła, a każdy Biskup dla swej diecezji, dla osiągnięcia celu Kościoła, ma władzę rządzenia, czyli władzę przepisywania praw, sądzenia, karania i zawiadywania.
133. Czym więc jest Kościół, ustanowiony przez Jezusa Chrystusa?
Kościół, ustanowiony przez Jezusa Chrystusa, jest społecznością widzialną ludzi ochrzczonych, którzy zjednoczeni wyznawaniem tej samej wiary i węzłem wzajemnej zależności dążą do tego samego celu duchownego pod zwierzchnictwem Papieża rzymskiego i Biskupów, pozostających w jedności z nim.
Wynika z niego, że jeżeli ktoś odrzuca zwierzchnictwo Papieża i pozostających z Nim w jedności biskupów, to wyłącza się z Kościoła Chrystusowego.
Jest jakieś jeszcze nowsze forum, czy chodzi o to sprzed pół roku?
Nancy Pellosi jest wielką grzeszniczką, której niewiele zostało czasu na nawrócenie. Dobrze, że Franciszek jej o tym przypomina, bo wkrótce może być za późno.
Gdy Jezus siedział w domu za stołem, przyszło wielu celników i grzeszników i siedzieli wraz z Jezusem i Jego uczniami. Widząc to, faryzeusze mówili do Jego uczniów: «Dlaczego wasz Nauczyciel jada wspólnie z celnikami i grzesznikami?» On usłyszawszy to, rzekł: «Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają. Idźcie i starajcie się zrozumieć, co znaczy: Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary. Bo nie przyszedłem powołać sprawiedliwych, ale grzeszników».
W sumie to dobrze, że jedni idą za ks. Bańką, a drudzy za papieżem Franciszkiem. Przynajmniej oddzielono owce od kozłów i nikt nie będzie udawał kogoś, kim nie jest.
Po rodzinnej aferze z powodu I Komunii naszej córki w FSSPX odważyłam się chodzić do nich do spowiedzi i wreszcie mam to, czego nie mogłam znaleźć w parafii- jasne tłumaczenie zasad, nie zamydlanie problemów, nauka i wykonalna pokuta.
W sytuacji zagrożenia życia ważna jest nawet spowiedź u ks. suspendowanego, który odszedł z kapłaństwa etc. Czymże wobec tego jest spowiedź u pobożnego kapłana, który chce tylko godnie wypełniać swoje powołanie. Wczoraj wstrząsnął mną list o. Cypriana (zapewne jednego z tych na zdjęciu) - https://www.piusx.org.pl/zawsze_wierni/artykul/2994 Milczeć i biernie wykonywać polecenia godzące w wiarę, to przyczyniać się do pogłębiania kryzysu.
Polecam spowiedników z Opus Dei W Warszawie jest kilku. Ksiądz Ignacy spowiada w świątyni Opatrzności Bożej w czwartki od 15 do 17, w kaplicy Najświętszego Sakramentu. Jest otwarty na prowadzenie kierownictwa duchowego. Doświadczenie, doktryna i pobożne życie. Polecam
w Józefowie w parafii MB Częstochowskiej co piątek od 8:20 spowiada ks. Damian, konfesjonał w prawej nawie.
Oprócz tego są też dyżury spowiedź popołudniami w szkole Strumienie w Jozefowie, a w Warszawie na Ochocie w Ośrodku Wisła - jeśli ktoś zainteresowany tymi lokalizacjami to proszę o priv, podam szczegóły.
A ja polecam spowiedników w parafii. U mnie są bardzo sensowni, zresztą w ogóle są sensowni
Odradzam natomiast kombinowanie przy prawie kanonicznym i wymyślanie sobie usprawiedliwień, aby robić to, czego Kościół zabrania. O. Cyprian pisze wzruszające listy o swojej wierności Kościołowi, a potem odwraca się do niego plecami i idzie tam, gdzie go pycha prowadzi. To nie jest żadne godne wypełnianie swojego powołania, tylko zwyczajny bunt inspirowany przez demona.
Ja zgodnie z moim powołaniem spowiadam się u księży z OD, więc trudno mi się wypowiedziec o spowiedzi w parafii, pewnie jest tak jak piszesz
Również nie zachęcam do kombinowania.
Intuicyjnie jednak przeczuwam, że czasem potrzeba też rozmowy z księdzem, a to nie zawsze jest możliwe, gdy stoi za toba ogonek penitentów.
Stały spowiednik to ogromna pomoc dla duszy i warto poszukać odpowiedniego, nie ma w tym nic złego, bo każda dusza jest inna. Nawet św.Teresa z Avila o tym pisała. W Dzienniczku Faustyny też są o tym wątki.
@Maciek_bs kliknięcie "podziękuj" pod Teoim wpisem dużo mnie kosztowało i długo do tego dojrzewałam, wiesz.... niniejszym pierwszy raz oficjalnie dziękuję za tego rodzaju komentarz
Wiesz, nigdy nie miałem problemu z tym, aby z danym księdzem umówić się na indywidualne spotkanie. Kiedyś nawet jeden proboszcz sam zaproponował, że będzie razem ze mną pościć w intencji rozwiązania pewnego mojego problemu. Ogólnie mam przekonanie, że księża są bliscy i serdeczni, że zależy im na moim zbawieniu. I mówię tu o zwyczajnych, parafialnych księżach
W ramach skautowego kursu do bierzmowania mamy liturgię pokutną i to daje naprawdę świetną okazję i na spowiedź i na rozmowę.
Właśnie postawa rodziny związanej z OD mnie skłoniła do radykalizacji poglądów. Wcześniej żyłam w przekonaniu, że w Kościele akceptujemy różne drogi duchowości, także tradycjonaliści mają swoje miejsce. W sumie wolę księży parafialnych niż z OD.
Szczęśliwie mam w parafii samych pobożnych, mądrych i życzliwych.
Odnoszę też wrażenie, że naprawdę cieszą się, że są potrzebni i lubią, gdy się do nich zwracać.
Myślę też, że spowiedź w ogóle wymaga postawy pokory - może się zdarzyć, że nie dorasta do zadania, ale to jemu powierzono władzę jednania. A my powinniśmy pamiętać, że spowiadamy się Bogu wszechmogącemu.
Komentarz
Przy okazji: na Jamnej znów jest odprawiana stara Msza, tym samym decyzja byłego celebransa (i - niestety - byłego dominikanina) jest niezrozumiała. Chyba że chodziło o ryt dominikański, którego - póki co - tam nie będzie.
Z kolei produkcje ks. Bańki, choćby zawierały zupełne bzdury, jak film poniżej, cieszą się popularnością wśród dziesiątek tysięcy widzów.
cel nie uświęca środków
Całkiem poważnie: wystarczy okazać pokorę i posłuszeństwo.
czyli, że gdyby został, to by widziano przeszkody, żeby tam była sprawowana ta Msza, a skoro odszedł to te przeszkody zniknęły, tak? tak jakby to on, lub jego nastawienie było przeszkodą - czy źle rozumiem?
Na pewno są tacy, którzy to robią. Mi wystarczy słuchanie się katechizmu kard. Gasparriego, który można znaleźć na stronie Bractwa św. Piusa X:
130. Jakąż tedy władzę posiada Papież rzymski?
Papież rzymski z prawa Bożego posiada w Kościele nie tylko pierwszeństwo honorowe, lecz także najwyższą władzę rządzenia zarówno w tych sprawach, które dotyczą wiary i obyczajów, jak i w tych sprawach, które należą do porządku i rządzenia.
131. Jaka jest władza rzymskiego Papieża?
Władza rzymskiego Papieża jest najwyższa, pełna, jemu właściwa i bezpośrednia, zarówno nad wszystkimi Kościołami jako też nad każdym Kościołem z osobna, tudzież nad wszystkimi pasterzami i wiernymi razem jako tez nad każdym z osobna.
139. Jakim sposobem z tej zasady (Gdzie Piotr, tam Kościół) można to wywnioskować?
Z tej zasady można to łatwo wywnioskować, bo skoro Jezus Chrystus Kościół swój, który miał zawsze trwać, zbudował na Piotrze, przeto tylko taki Kościół może być Kościołem prawdziwym, którym rządzi i kieruje prawowity następca Piotra; tym zaś jest Biskup rzymski, czyli Papież.
143. Kto przeto w Kościele posiada władzę nauczania?
Władzę nauczania posiada w Kościele Papież i Biskupi, którzy pozostają z nim w jedności; stąd mówi się, że oni stanowią Kościół nauczający.
154. Co oznacza władza rządzenia w Kościele?
Władza rządzenia w Kościele oznacza, że Papież dla całego Kościoła, a każdy Biskup dla swej diecezji, dla osiągnięcia celu Kościoła, ma władzę rządzenia, czyli władzę przepisywania praw, sądzenia, karania i zawiadywania.
Wynika z niego, że jeżeli ktoś odrzuca zwierzchnictwo Papieża i pozostających z Nim w jedności biskupów, to wyłącza się z Kościoła Chrystusowego.
są owce, kozły, wilki i barany...
Nancy Pellosi jest wielką grzeszniczką, której niewiele zostało czasu na nawrócenie. Dobrze, że Franciszek jej o tym przypomina, bo wkrótce może być za późno.
Gdy Jezus siedział w domu za stołem, przyszło wielu celników i grzeszników i siedzieli wraz z Jezusem i Jego uczniami. Widząc to, faryzeusze mówili do Jego uczniów: «Dlaczego wasz Nauczyciel jada wspólnie z celnikami i grzesznikami?» On usłyszawszy to, rzekł: «Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają. Idźcie i starajcie się zrozumieć, co znaczy: Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary. Bo nie przyszedłem powołać sprawiedliwych, ale grzeszników».
Nowi duchowni FSSPX pojawili się w Bajerzu.
https://news.fsspx.pl/2021/10/spotkanie-formacyjne-ksiezy-probacjonistow-w-bajerzu/
Po rodzinnej aferze z powodu I Komunii naszej córki w FSSPX odważyłam się chodzić do nich do spowiedzi i wreszcie mam to, czego nie mogłam znaleźć w parafii- jasne tłumaczenie zasad, nie zamydlanie problemów, nauka i wykonalna pokuta.
Wczoraj wstrząsnął mną list o. Cypriana (zapewne jednego z tych na zdjęciu) - https://www.piusx.org.pl/zawsze_wierni/artykul/2994
Milczeć i biernie wykonywać polecenia godzące w wiarę, to przyczyniać się do pogłębiania kryzysu.
Odradzam natomiast kombinowanie przy prawie kanonicznym i wymyślanie sobie usprawiedliwień, aby robić to, czego Kościół zabrania. O. Cyprian pisze wzruszające listy o swojej wierności Kościołowi, a potem odwraca się do niego plecami i idzie tam, gdzie go pycha prowadzi. To nie jest żadne godne wypełnianie swojego powołania, tylko zwyczajny bunt inspirowany przez demona.
kliknięcie "podziękuj" pod Teoim wpisem dużo mnie kosztowało i długo do tego dojrzewałam,
wiesz....
niniejszym pierwszy raz oficjalnie dziękuję za tego rodzaju komentarz
W ramach skautowego kursu do bierzmowania mamy liturgię pokutną i to daje naprawdę świetną okazję i na spowiedź i na rozmowę.
Odnoszę też wrażenie, że naprawdę cieszą się, że są potrzebni i lubią, gdy się do nich zwracać.
Myślę też, że spowiedź w ogóle wymaga postawy pokory - może się zdarzyć, że nie dorasta do zadania, ale to jemu powierzono władzę jednania. A my powinniśmy pamiętać, że spowiadamy się Bogu wszechmogącemu.