Proszę mi wyjasnić jaka naprawdę jest różnica między miodem a "ziołomiodem". I czy on jest tak samo wartościowy jak miód zwykly? Czy jest sens to kupowac? Tzn ja kupowałam, jest ok, ale nie smakuje jak zwykły miód.
Nie jestem pszczelarzem, może jeszcze się ktoś wypowie. Z tego co wiem, podaje się pszczołom syrop ziołowy (z wybranymi ziołami) z cukrem, one go "przerabiają" i produkują miód z odpowiednią zawartością. Co do sensu kupowania takich miodów. Od dawna interesuję się zielarstwem i wiem, że zioła odpowiednio użyte mogą mieć ogromną moc. Często w odpowiednich połączeniach to działanie jest synergiczne - jest wielokrotnie większe, niż każdego składnika osobno. Plusem moim zdaniem takiego miodu jest fakt, że syrop ziołowy, który już sam jest leczniczy dodatkowo jest poddany działaniu enzymów wytwarzanych przez pszczoły. Minusem, że miód nie jest w takim przypadku pozyskiwany z nektaru roślin tylko z cukru. To oczywiście tyło moja skromna opinia "zielarza", a nie pszczelarza.
2. B. często mamy np. ziołomiód pokrzywowy, który tak naprawdę jest wywarem z pokrzywy z cukrem, podaje się go pszczołom, te go "przerabiają i potem pszczelarz odwirowuje taki cud i sprzedaje. Jeśli o tym uprzedzi to OK ale jeśli nie wiemy tego to zajadamy cukier z pokrzywą w błogiej świadomości, że to miód :-|.
3. Dodatkowo trzeba pamiętać, że nie da się "ukierunkować" pszczoły na konkretne zioło / roślinę - chyba, że mówimy o pasiece towarowej gdzie wywozimy np. na rzepak. Jeśli kwitnie wszystko dookoła to pszczoły zbierają nektar / pyłek ze wszystkiego.
1. Normalnie ziołomiody robi się z cukru i ziół. Ale można z miodu i ziół - ale nie spotkałem w sprzedaży takowych. Rozwiałby on wątpliwości o "sztucznym" pochodzeniu.
2.Ziołomiody zaczął produkować i badać na dalekim wschodzie Rosji dr n. med. N.P.Iojrisz, aby otrzymać produkty lecznicze. Chciał wzbogacić miód (również "miód" z syropu cukrowego) o biologicznie aktywne substancje obecne w ziołach. Osiągnął sukces.
3. Ziołomiody różnią się od miodów. Prawidłowo przygotowane (!!!) "nie różnią się w gorszą stronę" - jak pisze prof. Isidorow, co dokumentuje przywoływanymi badaniami.
4. Dobrze przygotowany ziołomiód to BARDZO CENNY, kolejny produkt pszczelarstwa, który nie powinien rywalizować z miodem, a stać obok, świadomie i dokładnie opisany. Dobry ziołomiód wymaga dużo dodatkowej pracy. Dlatego będzie droższy od zwykłego miodu (nie mówię o miodzie np. wrzosowym, który z tych samych względów ma dużo wyższą cenę). Nie należy się boczyć, że jest przygotowany z cukru (sacharozy). Pszczoły przerabiają ją na glukozę i fruktozę. Zawierają dużo biopierwiastków, flawonidy i inne substancje pochodzące z ziół. Doskonale przenoszą i "konserwują" ich właściwości
5. Szczególnie warty polecenia jest ziołomiód pokrzywowy i tymiankowy. Posiadają najwięcej wszystkiego dobrego
Osobiście ciągle się zbieram do zrobienia ziołomiodu pokrzywowego, ale w maju - gdy powinno się pozyskiwać i przerabiać młodą pokrzywę, pszczelarz ma za dużo pracy. Teraz już wiecie skąd ta cena
Ziołomiody swego czasu okryły się złą sławą wśród pszczalarzy, gdyż Apipol prowadził agresywną kampanię reklamową z przekazem, że to lepsze niż zwykły miód. Wielka szkoda. To odrębne produkty, a DOBRE ziołomiody są warte polecenia.
Zrobić wywar z ziół, ostudzić, przyrządzić syrop z zimnej wody i cukru, połączyć, karmić pszczoły, wywirowac. Cukru NIE GOTOWAC, wytwarza się szkodliwa substancja HMF (hydroksymetylofurfural)
Tutaj przepis na ziołomiod pokrzywowy. Tylko ja bym mrozil sok z pokrzywy, a nie podgrzewał z cukrem. Wszystko na zimno. Albo można zrobić na świeżo np. w lipcu po lipie wykorzystując drugi pokost pokrzywy. Ma to uzasadnienie gospodarcze. Pszczoły się znakomicie rozczerwiaja, a przy tym mamy jakby dodatkowy wziatek
dekrystalizacja, czyli upłynnienie miodu. Proces dekrystalizacji
miodu pszczelego polega na przemianie krupca (faza stała), w patokę
(fazę ciekłą) pod wpływem ogrzewania.
Jeżeli miód jest ogrzewany w celu upłynnienia, czyli całkowitej
dekrystalizacji i przedłużenia czasu pozostawania w stanie płynnym,
należy wykonać tę czynność bardzo szybko. Czas dekrystalizacji zależy od
struktury krystalicznej krupca. Miody charakteryzujące się drobnymi
kryształami rozpuszczają się znacznie szybciej niż grubokrystaliczne.
Miód należy ogrzać do temperatury maksymalnie 42°C (wyższa temp.
zabija wszystko co wartościowe w miodzie) bezpośrednio po ogrzaniu
przefiltrować przez gęste sito, rozlać do czystych słoików i szczelnie
zamknąć. Ogrzewanie nie spowoduje utraty jego właściwości, jeżeli
oddziaływanie temperatury będzie krótkotrwałe i miód natychmiast
zostanie schłodzony.
Dokonuje się tego przez umieszczenie
naczynia z rozpuszczonym miodem w zimnej wodzie lub rozlanie do małych
opakowań detalicznych. Czynność ta jest dosyć kłopotliwa, ze względu na
przeprowadzenie szybkiej filtracji. Otrzymany produkt w trakcie
przechowywania krystalizuje brzydko.
Generalnie chodzi o to aby przy podgrzewaniu nie przekroczyć tej temperatury
Dodatkowo warto pamiętać, że niektóre miody jak np. akacjowy zachowują najdłużej charakter płynny, a rzepakowy po kilku dniach jest już skrystalizowany - chyba, że został skremowany - wtedy ma konsystencję masła do smarowania
Komentarz
Co do sensu kupowania takich miodów. Od dawna interesuję się zielarstwem i wiem, że zioła odpowiednio użyte mogą mieć ogromną moc. Często w odpowiednich połączeniach to działanie jest synergiczne - jest wielokrotnie większe, niż każdego składnika osobno. Plusem moim zdaniem takiego miodu jest fakt, że syrop ziołowy, który już sam jest leczniczy dodatkowo jest poddany działaniu enzymów wytwarzanych przez pszczoły. Minusem, że miód nie jest w takim przypadku pozyskiwany z nektaru roślin tylko z cukru. To oczywiście tyło moja skromna opinia "zielarza", a nie pszczelarza.
https://pasieka24.pl/index.php/pl-pl/pasieka-czasopismo-dla-pszczelarzy/100-pasieka-2-2004/1175-robimy-zioomiod-z-pokrzywy
Jeżeli miód jest ogrzewany w celu upłynnienia, czyli całkowitej dekrystalizacji i przedłużenia czasu pozostawania w stanie płynnym, należy wykonać tę czynność bardzo szybko. Czas dekrystalizacji zależy od struktury krystalicznej krupca. Miody charakteryzujące się drobnymi kryształami rozpuszczają się znacznie szybciej niż grubokrystaliczne.
Miód należy ogrzać do temperatury maksymalnie 42°C (wyższa temp. zabija wszystko co wartościowe w miodzie) bezpośrednio po ogrzaniu przefiltrować przez gęste sito, rozlać do czystych słoików i szczelnie zamknąć. Ogrzewanie nie spowoduje utraty jego właściwości, jeżeli oddziaływanie temperatury będzie krótkotrwałe i miód natychmiast zostanie schłodzony.
Dokonuje się tego przez umieszczenie naczynia z rozpuszczonym miodem w zimnej wodzie lub rozlanie do małych opakowań detalicznych. Czynność ta jest dosyć kłopotliwa, ze względu na przeprowadzenie szybkiej filtracji. Otrzymany produkt w trakcie przechowywania krystalizuje brzydko.
Generalnie chodzi o to aby przy podgrzewaniu nie przekroczyć tej temperatury