Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Chleb po 10 czy 20 zł? Porozumienie Pisu z rolnikami zakłada masowe niszczenie zboża

https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/rynek/2207814,1,zboze-z-ukrainy-spalic-i-po-problemie.read

Szczególnie oburzający jest chyba pkt 3 porozumienia z rolnikami - nadmiarowe zboże (które wcześniej Ukraina sprzedawała do naprawdę biednych regionów świata) ma być "wykorzystane na cele energetyczne". Nie wyjaśnia się co to naprawdę znaczy. A znaczy tyle, że pszenica ma zostać spalona.
A wy ile płacicie za pieczywo?
«134

Komentarz

  • Nie płacimy. 
    Podziękowali 1zbyszek
  • edytowano kwietnia 2023
    No ale za mąkę i energię potrzebną do wypieczenia pewnie płacicie.
    Podziękowali 1Skatarzyna
  • Od jakichś 10 lat piekę chleby przynajmniej raz w tygodniu. Taniej i zdrowiej. Przynajmniej wiem, co jem. Zastanawialam się ostatnio, czy w piekarniach - tak jak w sieciowych supermarketach, które pieczywo wypiekają na miejscu - nie jest ono robione z ciasta głęboko mrożonego.
    Podziękowali 1Elf77
  • Spokojnie, głód nam nie grozi. Póki co jest epidemia otyłości. 
  • Ukraińskie zboże to nie jest zboże ukraińskich rolników, tylko wielkich agroholdingow z krajów zachodnich, którzy produkują na Ukrainie prowadząc rabunkową gospodarkę glebą, bez zachowywania norm dotyczących środowiska, stosowania chemii, nawozów. Poczytajcie kilka lat temu o suszach na Ukrainie.
    Mają mniejsze koszty, więc produkt tańszy. Tylko jakość gorsza. Już słychać głosy o problemach na fermach kurcząt karmionych tym nienormatywnym zbożem. A ono trafia również do młynów i do piekarni. W papierach to zboże kupione od polskiego rolnika, tylko nikt nie wnika, skąd u rolnika 30 ha nagle narosło 5000 ton pszenicy.
    Tutaj chodzi o to, że ukraińskie zboże konsumpcyjne miało tylko przejechać tranzytem przez Polskę, a te które miało zostać u nas, miało być tylko zbożem technicznym, tj. nie do konsumpcji ani nie na paszę, bo nie spełnia norm i miało iść do biogazowni. Nikt tego nie kontroluje. Jemy te zboże techniczne w pieczywie, ciastkach, makaronach; i pośrednio w mięsie i jajkach. 
    Podziękowali 2In Spe Ewasz
  • edytowano kwietnia 2023
    To jedna kwestia - nasze zdrowie. Druga, to nasze rolnictwo. Przez wojnę poszły w górę ceny paliw, a nawozów to masakryczne. A ceny zbóż w dół i nie ma, gdzie sprzedać. Minister rolnictwa mówił w żniwa - przetrzymajcie zboże, będzie droższe. Taa. U mnie połowę udało się sprzedać, a druga połowa leży. Teraz też nie ma gdzie sprzedać, bo skupy przyjmują tylko z Ukrainy. Mi już nie chodzi o to, żeby zarobić na tym zbożu, już nie chodzi o to, żeby wyjść na zero, tylko żeby choć cokolwiek odzyskać, bo za chwilę zacznie nam brakować na życie. Praca na etat nie wystarcza, musimy mieć jeszcze dochód z gospodarstwa, żeby się utrzymać.
    A jest już nowy sezon. Trzeba już siać. Tylko co?  Wydać na materiał siewny, nawozy, opryski, paliwo i potem nie móc sprzedać? Ja nie mogę kolejny rok być na minusie. Mam dzieci do wykarmienia. Nie śpię po nocach, bo nie wiem, co robić.
  • Niektórym nie robi różnicy, czy jedzą żywność z Polski czy z innych krajów. Jak kiedyś w biedrze była duża promocja na mięso, to ludzie rozchwycili, jak ciepłe bułeczki. Nikt nie patrzył, że kraj pochodzenia Niemcy. W pewnym markecie, który chwali się własną masarnią i wędzarnią, pracujący tam znajomy mówi, że mięso to mrożone z Irlandii przyjeżdża. Nie mówię o ryżu czy cytrusach. Mówię o typowych produktach. Cebulę wieźć z Holandii to też dla środowiska nie obojętne, bo ile paliwa na transport. 
     Tylko ludzie nie zdają sobie sprawy, że kupując od zagranicznych producentów, dają im zarobić, a oni podatki płacą u siebie i wspierają tamtejsze gospodarki.
    Z rolnictwa żyje nie tylko rolnik, ale cała branża okołorolnicza, od pośredników po producentów sznurka do prasy, od sklepów z częściami po pracowników ODR i ARiMR, od weterynarzy po księgowe, co VAT rolnikom rozliczają.
    Więc to nie jest takie obojętne, skąd żywność. I nie patrzcie na ten linkowany artykuł pod kątem : pazerni chłopi chcą palić zboże, i jak chleb będzie po 20 zł, to ich wina. I głód w Afryce też. To trzeba patrzeć całościowo. Jak zniknie polskie rolnictwo, to ta branża okołorolnicza też straci pracę. Żywność będzie. Z zachodu. Tylko za droga. A jeszcze przypomnijcie sobie, co było latem z cukrem 
  • Jw, z tym zbożem to jak zwykle był jakiś grubszy przekręt, no i nie spełnia norm, np. nawozowych, odpryskowych itp. Smacznego.
    Podziękowali 2nowa Elf77
  • Prayboy powiedział(a):
    Spokojnie, głód nam nie grozi. Póki co jest epidemia otyłości. 
    Ale ta "epidemie otyłości " bardzo często jest z biedy i głodu bo np jak gotuje się rosol / zupę czy co innego to zamiast warzyw w garnku ładuje " kostka rosolowa" zamiast ziół '' Vegeta czy inna doprawka" w tym jest cukier, zamiast masła margaryna z marketu za 5 zl /kg oczywiście ta margaryna zastępuje też mięso czy cokolwiek innego większość ludzi z nadwagą zwyczajnie nie stać  na odpowiednią żywność.
    W sklepach zamiast sprzedać żywności wywala się do utylizacji w TV i wszędzie jest że sklep współpracuje z bankami żywności że nie marnuje itp a w regulaminie sklepu kierownik ma napisane że ma wszystko utylizować 
    Otyłość jest nie dlatego że ludzie jedza za dużo tylko dlatego że jedza I piją  chłam bo ich niestac na lepsze jedzenie , głód zabiją się cukrem iinnymi cudami.
    Dodatkowo mniej aktywności fizycznej plus choroby i mamy co mamy ....
    Nie  zauważyłeś że im więcej biedy tym więcej nadwagi ? 
  • Bądźmy uczciwi w tej chwili jest likwidowana polska hodowla zwierząt pod płaszczykiem dbania o zdrowie zwierząt i bezpieczeństwo żywności przecież każdy ma obowiązek rejestrować zakład drobiarski mając np 1 kure/kaczke/gęś 
    Każde zabicie takiej kury nawet na rosół trzeba zgłosić żeby zabić kurę trzeba kogoś z uprawnieniami a jak nie ma uprawnień zapłacić w ubojni , oczywiście zgłaszamy przed planowanym ubojem 
    Rejestrować trzeba praktycznie wszystkie gatunki zwierząt gospodarskich hodowanych w celach zapewnienia żywności czy to mleka czy miesa czy jaj  Ba nawetjaja trzeba zgłaszać do agencji niby w tej chwilitylko jaja legowe No ale ...., trzeba udowodnić że zwierzę jest odpowiednio karmione Czyli nie da się własnego zboża tylko kupiona gotową pasze - bo jest paragon faktura 
    Podziękowali 1Ewasz
  • A teraz odniosę się do tytułu watka - " porozumienie zakłada niszczenie zboża " 
    Przez ostatnie 30 lat  było już płacone rolnikom <span>:smile:</span>
    - Za zalesianie gruntów rolnych
    -Za pozbycie się gospodarstw rolnych
    -Za przekształcenia gospodarstw z wielotowarowych na jedn kierunek
    -Za zaprzestanie produkcji żywności 
    - Za rezygnację z hodowli zwierząt kolejno były świnie i krowy bydło mięsne 
    Dlatych którzy nie zdecydowali się na" te dopłaty " przygotowano kolejne atrakcje typu zwalczanie z urzędu chorób bioasekuracja gdzie walka polega na wybiciu i utylizacji zwierząt w promieniu 3 km od np padłego dzika czy jakidos łabędzia kosztów bioasekuracji niejest wstanie udźwignąć ktoś kto ma kilka zwierząt 
    Oczywiście są zamykane punkty skupu mleka zwierząt zresztą warzyw i owoców też Czyli ktoś kto produkuje niedużo zakład bezpośrednio od niego nie kupi - to nie ma gdzie tego sprzedać 
    Miało być dla takich gospodarstw RHD z tym że w TV jest ze niby we własnej kuchni itp w tej chwili PIW i SANEPID wymagania mają prawie takie same jak dla dużych przetwórni Czyli finansowo nieopłacalne przy niewielkiej skali Ba trzeba dokładać do tego 
    I znów rolnik może tylko nie chce 

    Podziękowali 5Pioszo54 Elf77 Avq hipolit Ewasz
  • nowa powiedział(a):
    Prayboy powiedział(a):
    Spokojnie, głód nam nie grozi. Póki co jest epidemia otyłości. 

    Nie  zauważyłeś że im więcej biedy tym więcej nadwagi ? 


    Nie, przeciwnie, to efekt wzrostu zamożność, bieda to jest w Afryce i tam są ludzie szkielety. Spójrz na zdjęcia z Polski z lat 50, 60, 70, 80, dzieci były chude, teraz połowa klasy to grubaski. Zbliżamy się do tego co w USA, czyli zamożnego otyłego społeczeństwa. Przyczyn jest wiele ale na pewno nie bieda. A zboże ukraińskie to zwykły przekręt i efekt wojny i chciwości ludzkiej. Nie powinniśmy klęczeć przed Ukrainą i przyjmować od nich tranzytu. 
  • W ogóle ten linkowany artykuł skupia się na paleniu zboża.Autorka powołuje się na nawet na JPII i Norwida. Podaje liczbę 1,5 mln osób żyjących w skrajnym ubóstwie. I kończy zdaniem, że zostanie wielki wstyd dla Polaków. Granie na emocjach i świadczy o tym, że ona nie ma pojęcia, o czym pisze. Jak zniknie polskie rolnictwo, to te osoby w ubóstwie będą miały jeszcze gorzej, bo marketowa zachodnia żywność będzie nie tylko kiepska, ale też i bardzo droga.
    A tych ubogich również będzie więcej, bo ta cała branża okołorolnicza nie będzie mieć pracy, inne branże wszystkich nie wchłoną, ogólnie spadną płace. Producent tego sznurka do prasy nie zarobi, nie zapłaci podatków, nie da pracy swoim pracownikom, oni nie zarobią, nie wydadzą, nie zapłacą podatków, nie kupią produktów, inni producenci nie zarobią. To się wszystko nakręca. 
    Podziękowali 3Elf77 nowa Ewasz
  • Polska gospodarka wróciła do lat 90-tych

    W 2022 roku w polskiej gospodarce zaszła bardzo negatywna zmiana. Jak to mówią ekonomiści, doszło do „odkotwiczenia” oczekiwań inflacyjnych, które były całkiem nieźle zakotwiczone przez poprzednie 20 lat. I to zarówno w przypadku konsumentów jak i producentów. W warunkach niskiej inflacji konsumenci nie akceptują wzrostu ceny jakiegoś dobra np. o 10-20%. Po prostu przestają kupować u takiego sprzedawcy. To samo dotyczy biznesu. Producent lub sprzedawca z dnia na dzień podnoszący cenę o kilkanaście czy kilkadziesiąt procent natychmiast straciłby klientów i wypadł z rynku.

    Teraz jest inaczej. Konsumenci gładko „łykają” skokowe podwyżki cen i nadal kupują. Wiadomo, że trudno przestać kupować żywność, energię czy paliwo. Ale już można zrezygnować z noclegu w hotelu, obiadu w restauracji czy wyjazdu na koncert zagranicznej gwiazdy. Ale nic takiego się nie dzieje! Polski konsument płacze, ale płaci, akceptując błyskawicznie rosnące ceny. I nie robi tak dlatego, że jest głupi czy nierozsądny. Po prostu ostatnie trzy lata nauczyły go, że jeśli nie kupi czegoś teraz, to za kilka miesięcy czy lat to coś będzie znacznie droższe. Być może nawet na tyle drogie, że w ogóle nie będzie go na to stać. To jest lekcja wyniesiona choćby z tego, co po marcu 2020 działo się z cenami samochodów, noclegów czy biletów lotniczych.



  • Chaber powiedział(a):
    W ogóle ten linkowany artykuł skupia się na paleniu zboża.Autorka powołuje się na nawet na JPII i Norwida. Podaje liczbę 1,5 mln osób żyjących w skrajnym ubóstwie. I kończy zdaniem, że zostanie wielki wstyd dla Polaków. Granie na emocjach i świadczy o tym, że ona nie ma pojęcia, o czym pisze. Jak zniknie polskie rolnictwo, to te osoby w ubóstwie będą miały jeszcze gorzej, bo marketowa zachodnia żywność będzie nie tylko kiepska, ale też i bardzo droga.
    A tych ubogich również będzie więcej, bo ta cała branża okołorolnicza nie będzie mieć pracy, inne branże wszystkich nie wchłoną, ogólnie spadną płace. Producent tego sznurka do prasy nie zarobi, nie zapłaci podatków, nie da pracy swoim pracownikom, oni nie zarobią, nie wydadzą, nie zapłacą podatków, nie kupią produktów, inni producenci nie zarobią. To się wszystko nakręca. 
    przyjdzie recesja, wszystko wróci do normy
  • edytowano kwietnia 2023
    Tak jak ktoś wyżej napisał, zboże z Ukrainy, to nie znaczy zboże od ukrainskich rolników tylko z wielkoobszarowych m. in. holenderskich czy francuskich pól, nie przestrzegających żadnych norm (bo przecież nie są w UE) nawozowych czy oprysków chemicznych (dla niewtajemniczonych wiele oprysków ma w ulotkach wprost wpisane działanie rakotwórcze). Po za tym oglądałam filmik na yt nagrany na granicy z ua jak wjeżdżają tiry ze zbożem, przez szpary widać było zieloną pleśń. Jeśli mają zamiar przetworzyć to do celów energetycznych, to jest to chyba najlepszy pomysł, bo takie zboże spowoduje tylko zwiększenie chorób i umieralności.
    Tylko druga strona medalu jest taka, że znów płacimy ukr ciężkie pieniądze, bo najpierw "zgodziliśmy" się na darmowy i beclowy transport przez nasz kraj (zapłaciliśmy za to), teraz, gdy okazało się, że to zboże utknęło w pl musimy je zutyl... przepraszam zużyć na cele energetyczne ( też za to zapłacić) . 
    Podziękowali 2nowa hipolit
  • @Chaber przerażające jest to co piszesz.
    Ale spina się z ogólnym kierunkiem, że ludzie nie mają mieć nic, także zwierząt i upraw, co uczyni ich niewolnikami systemu.
  • @Prayboy czytałeś co pisałam ? W latach 50-60-70-80 nie było " wegetek" "doprawek" "kostek rosolowych" ludzie jedzenie gotowali na warzywach a nie tych cudach , nie było wszędzie tyle cukru,  ludzi było stać na normalne świeże produkty i nie mówię tu o mięsie , ale warzywach które były uprawiane na ogródkach działkowych w każdym gospodarstwie na wsi , nadwyżki z każdego ogródkach można było kupić na targowisku itp teraz kup warzyw na zupę to koszt ok 20 zł a 16 kostek rosolowych kupi się za ok 2 -3 zł,  kg ziemniaków to koszt ok 3 zł gdzie za te pieniądze kupisz makaron itp itd 
  • PawelK powiedział(a):
    @Chaber przerażające jest to co piszesz.
    Ale spina się z ogólnym kierunkiem, że ludzie nie mają mieć nic, także zwierząt i upraw, co uczyni ich niewolnikami systemu.



    Ale to są realia na które społeczeństwo się zgadza pod płaszczykiem dbania o klimat o dobro zwierząt itp id 
    Podziękowali 2Elf77 Pioszo54
  • My płacimy za chleb ok. 30 zł /kg. Bezglutenowy. Cena od początku roku wzrosła o 40%.
    Może niedługo i za żytni przyjdzie tyle płacić. 
    Uprawiamy żyto lub owies i rzeczywiście mamy trudność ze sprzedażą, bo cena niska. 
    Chyba dopłaty mieli dostać tylko ci uprawiający pszenicę, a ci od zdrowszego żyta czy owsa mają sobie poradzić sami.
    Zastanawiam się, czy trzymać gospodarstwo, bo staje się zbyt dużym ciężarem do udźwignięcia. 
  • Eleonora powiedział(a):
    My płacimy za chleb ok. 30 zł /kg. Bezglutenowy. Cena od początku roku wzrosła o 40%.
    Może niedługo i za żytni przyjdzie tyle płacić. 
    Uprawiamy żyto lub owies i rzeczywiście mamy trudność ze sprzedażą, bo cena niska. 
    Chyba dopłaty mieli dostać tylko ci uprawiający pszenicę, a ci od zdrowszego żyta czy owsa mają sobie poradzić sami.
    Zastanawiam się, czy trzymać gospodarstwo, bo staje się zbyt dużym ciężarem do udźwignięcia. 
    Przecież taki jest cel, wykończyć rolnictwo, czego nie rozumiesz.
  • @Chaber dziękuję za ten cenne wpisy, Radio Maryja nagłaśnia tę sprawę, ale chyba jako jedyne
    Podziękowali 2Prayboy asiao
  • Ja się zastanawiam czemu się tylko temu przyglądamy? 
    Podziękowali 2Pioszo54 Prayboy
  • Rolnicy protestują, ale jest nas mało, z roku na rok coraz mniej, i nie stanowimy grupy wyborców, z którą trzeba się liczyć, więc można olać, jak tu o czyjeś inne interesy się rozchodzi. 
    Podziękowali 1nowa
  • A inni mówią: nie ważne, skąd żywność, oby tania. Nie widzą długofalowych skutków. 
  • Sytaucja z mojej okolicy. Stary rolnik zaprzestał uprawy, syn nie chce nawet zaczynać, bo juz wcześniej śmiał się z ojca, że uprawia hobbystycznie, bo się narobi, a nie zarobi. W tej sytuacji ziemia idzie na sprzedaż, ale nie jako rolna, bo za ziemię z innym przeznaczeniem dostaną więcej niż za rolną. Gmina wspiera takie działania, bo dla niej to też zysk, gdy zamiast zboża, wyrośnie jakaś firma, hala albo domy.
  • @Chaber @Odrobinka są protesty rolnicze ale właśnie raz nie nagłaśniane dwa przy protestach odreki jest informacja o dopłatach bezpośrednich o programach o tym ile to jest różnych dofinansowań jaki krus jest niski itp jednocześnie zagraniczny chleb mąka cukier mięso jest tańsze niż nasze to co klient wybiera? Oczywiście te tańsze.
    Żeby było jasne to się zmieni tak jak np cena mąki już w marketach zaczyna być podobna jak w sklepach czemu ? A no przez lata cena mąki była niższa niż cena zboża Czyli ludzie przestali mlec w młynach zboże młyny pozamykane bo poupadały to teraz można ceny podnosić proste , tak samo za raz będzie z mlekiem przecież już po 30 gr obniżone ceny w skupię w sklepach dalej drogo ...
    Podziękowali 1Chaber
  • Dodatkowo obowiązek rejestracji każdego zwierzęcia hodowlanego - jesteś w systemie mogą kontrolować jak kiedy chcą oczywiście zwalczać choroby dbać o dobrostanu twoich zwierząt , o to żebyś kure przed obcięciem łba poraził prądem o odpowiednim natężeniu i łeb obciapal siekiera z atestem mając certyfikat ze szkolenia praktycznego 2 czy 4 godzinnego online często i za wydanie zaświadczenia zapłacił 20 zł , ma się rozumieć przed zabiciem kury zgłosił ze dn tego i tego zabijasz kurę na użytek własny posiadasz uprawnienia o nr ...
    Jajka od kur też trzeba zgłaszać do agencji No niby na ten moment tylko legowe No ale ....
  • Beta powiedział(a):
    Sytaucja z mojej okolicy. Stary rolnik zaprzestał uprawy, syn nie chce nawet zaczynać, bo juz wcześniej śmiał się z ojca, że uprawia hobbystycznie, bo się narobi, a nie zarobi. W tej sytuacji ziemia idzie na sprzedaż, ale nie jako rolna, bo za ziemię z innym przeznaczeniem dostaną więcej niż za rolną. Gmina wspiera takie działania, bo dla niej to też zysk, gdy zamiast zboża, wyrośnie jakaś firma, hala albo domy.
    To jest wszędzie ziemię rolna się odralnia i przeznacza pod zabudowę przecież wszędzie krzyczą że za dużo żywności się produkuje żywność się marnuje 
  • Odrobinka powiedział(a):
    Ja się zastanawiam czemu się tylko temu przyglądamy? 
    Bo mamy komunę większą niż kiedyś. Ludzie nadal dzielą się na proletariat i burżuazję. I dlatego tak gładko przechodzą wszelkie machloje
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.