Dość poważne. Inna jest sytuacja kogoś, kto urodził się luteraninem i nie mógł poznać prawdy o Kościele Katolickim, a inna kogoś, kto z Kościoła dobrowolnie wystąpił.
Ojca Mogielskiego kojarzę jak przez mgłę z czasów DA Freta, kiedy przyszedł do tego klasztoru. Ale jest też przypadek o. Stacha Nowaka OP, znakomitego liturgisty, z którym miałem kontakt kilka lat temu. Próbowałem wtedy załatwić nocleg dla wilczków w klasztorze dominikańskim w Lublinie. Ojcowie byli za, ale nie pozwoliła nam na to świecka fundacja, która użytkuje sporą część klasztoru. A potem się okazało, że o. Nowak też zrzucił habit.
Mnie zastanawia jak w sytuacji takiego przejścia wygląda kwestia przyjmowania Komunii Świętej. Protestanci z tego co kojarzę, nie uznają obecności Jezusa w sakramencie Eucharystii, katolicy już tak. I tu pojawia się pytanie, czy w przypadku takiego przejścia, Jezus pojawia się z wiarą danej osoby, czy nie pojawia się bo nie ma konsekracji?
Mnie zastanawia jak w sytuacji takiego przejścia wygląda kwestia przyjmowania Komunii Świętej. Protestanci z tego co kojarzę, nie uznają obecności Jezusa w sakramencie Eucharystii, katolicy już tak. I tu pojawia się pytanie, czy w przypadku takiego przejścia, Jezus pojawia się z wiarą danej osoby, czy nie pojawia się bo nie ma konsekracji?
I teraz ten, kto wcześniej dokonywał konsekracji, będzie wierzył w co? Jak sobie to wszystko wytłumaczy?
Dość poważne. Inna jest sytuacja kogoś, kto urodził się luteraninem i nie mógł poznać prawdy o Kościele Katolickim, a inna kogoś, kto z Kościoła dobrowolnie wystąpił.
To nie umiem tego pojąć w mojej małej główce. Naraża swoje zbawienie świadomie to czy na pewno jest wierzący?
W sumie nie wiadomo czy pójdzie do nieba, to zależy od Stwórcy. Ja chcę wierzyć, ze konwertyci na inny odłam chrześcijaństwa będą zbawieni mimo wszystko.
W sumie nie wiadomo czy pójdzie do nieba, to zależy od Stwórcy. Ja chcę wierzyć, ze konwertyci na inny odłam chrześcijaństwa będą zbawieni mimo wszystko.
Chrystus założył Kościół katolicki, a nie wspólnotę luterańską, kalwińską, prawosławną, natankową, lefebrystyczną czy mariawicką. Każda z nich to efekt tego, że ktoś się z Kościołem pokłócił. Każda udaje, że jest Kościołem, ale pozbawionym tego elementu, którego założyciel nie mógł ścierpieć.
W przypadku o. Mogielskiego mamy deklarację, że nie chce być posłuszny władzom Kościoła. Już w styczniu w wywiadzie dla "Więzi" obrzucał biskupów błotem. Zamiast wspierać Kościół, wolał go niszczyć.
Pan Terlikowski jest bardzo wrażliwy i empatyczny, co nie przeszkadza mu używać oskarżeń o przemoc seksualną jako pałki na nielubianego min. Czarnka. Tacy to są "dzielni wojownicy".
> Zakon z wielowiekową tradycją potrzebuje pomocy dziennikarza?
Taka była wola Prowincjała Polskiej prowincji Dominikanów, o. Pawła Kozackiego OP. Swoją drogą pomysł, aby jezuita (o. Jakub Kołacz SJ) kontrolował Dominikanów był sam w sobie dość zabawny.
> Zakon z wielowiekową tradycją potrzebuje pomocy dziennikarza?
Taka była wola Prowincjała Polskiej prowincji Dominikanów, o. Pawła Kozackiego OP. Swoją drogą pomysł, aby jezuita (o. Jakub Kołacz SJ) kontrolował Dominikanów był sam w sobie dość zabawny.
Bo oba zgromadzenia ze sobą konkurują i czasem się podgryzają.
> To jest nieuczciwe stawianie sprawy. W liście TT, który linkujesz, sprawa Pawła M. jest bardzo istotnym elementem.
A to przepraszam. Pojawia się raz w jednym akapicie. Nie wiedziałem, że jest to bardzo istotne.
Za to wielokrotnie u TT pojawia się "instytucja kościelna". Zawsze w negatywnym kontekście. Rozumiem, że "instytucja" to Kościół katolicki prowadzony przez Piotra - papieża Franciszka i zarządzany przez biskupów, będących Następcami Apostołów. Ta niechęć do "instytucji" jest typowo protestancka. Możliwe więc, że - wbrew zapewnieniom - Terlikowski jest bliżej pójścia w ślady. o. Mogielskiego, niż się wydaje.
Chrystus założył Kościół katolicki, a nie wspólnotę luterańską, kalwińską, prawosławną, natankową, lefebrystyczną czy mariawicką. Każda z nich to efekt tego, że ktoś się z Kościołem pokłócił. Każda udaje, że jest Kościołem, ale pozbawionym tego elementu, którego założyciel nie mógł ścierpieć.
W przypadku o. Mogielskiego mamy deklarację, że nie chce być posłuszny władzom Kościoła. Już w styczniu w wywiadzie dla "Więzi" obrzucał biskupów błotem. Zamiast wspierać Kościół, wolał go niszczyć.
Bo oba zgromadzenia ze sobą konkurują i czasem się podgryzają.
> To jest nieuczciwe stawianie sprawy. W liście TT, który linkujesz, sprawa Pawła M. jest bardzo istotnym elementem.
A to przepraszam. Pojawia się raz w jednym akapicie. Nie wiedziałem, że jest to bardzo istotne.
Za to wielokrotnie u TT pojawia się "instytucja kościelna". Zawsze w negatywnym kontekście. Rozumiem, że "instytucja" to Kościół katolicki prowadzony przez Piotra - papieża Franciszka i zarządzany przez biskupów, będących Następcami Apostołów. Ta niechęć do "instytucji" jest typowo protestancka. Możliwe więc, że - wbrew zapewnieniom - Terlikowski jest bliżej pójścia w ślady. o. Mogielskiego, niż się wydaje.
Raczej zle rozumiesz. Raczej wlasnie uzywa tego sformulowania, żeby błędy systemowe oddzielić od Kościoła. Czy to słuszne, ciężko stwierdzić. Czy to się da w ogóle oddzielić. Brzmi jak ostatni etap przed brzydką konstatacją, że to właśnie Kościół zawinił, a nie żadna instytucja. Tylko czy katolikowi wypada to pomyśleć?
Zakon z wielowiekową tradycją potrzebuje pomocy dziennikarza?
Zakon z wielowiekową tradycją nie zauwazyl, ze ma w szeregach przemocowca?
Pycha kroczy przed upadkiem
Odbieram to, oraz "zabawne" wyznaczenie podgyzającego jezuity na członka komisji, jako zawrócenie z tej drogi. Chociaż niewykluczone, że to tania zagrywka PR-owa
Oczywiście wiem, że nie był podległy biskupom, dlatego pewnie pozwolił sobie na tak bezczelne stwierdzenia. Ale Dominikanie także są częścią Kościoła i zapewne został ostatecznie skarcony za te słowa przez swoich przełożonych.
Atakowanie biskupów jest zawsze atakowaniem Kościoła. Sam Chrystus powiedział Apostołom, ze kto nimi gardzi, ten gardzi Nim.
> Własną religię to wymyśliło rzymsko-katolickie papiestwo.
Wszyscy odszczepieńcy wyrośli na pniu Kościoła katolickiego. Jeżeli negujesz jego ortodoksję, to tracą oni jakąkolwiek rację bytu. Co jest warta "sola Scriptura", jeżeli nie masz innej Biblii poza katolicką?
Własną religię to wymyśliło rzymsko-katolickie papiestwo. eot.
Dokładnie. Luter zaś wrócił do źródła, do czystej wiary pierwotnego Kościoła. A w zasadzie nie tyle wrócił, co zainicjował powrót wszak jego następcy nadal coś dodają, kościoły się dzielą, temu Duch podpowie to, tamtemu tamto. W sumie to nie jesteśmy u źródła tylko do niego płyniemy. A tak nam się przynajmniej wydaje.
Komentarz
Chrystus założył Kościół katolicki, a nie wspólnotę luterańską, kalwińską, prawosławną, natankową, lefebrystyczną czy mariawicką. Każda z nich to efekt tego, że ktoś się z Kościołem pokłócił. Każda udaje, że jest Kościołem, ale pozbawionym tego elementu, którego założyciel nie mógł ścierpieć.
W przypadku o. Mogielskiego mamy deklarację, że nie chce być posłuszny władzom Kościoła. Już w styczniu w wywiadzie dla "Więzi" obrzucał biskupów błotem. Zamiast wspierać Kościół, wolał go niszczyć.
https://wiez.pl/2023/01/24/marcin-mogielski-czekam-na-list-pasterski-dziegi/
https://wiadomosci.onet.pl/opinie/znany-dominikanin-odchodzi-z-kosciola-tomasz-terlikowski-dzielny-wojownik-ma-dosc/glwcdnm
Pan Terlikowski jest bardzo wrażliwy i empatyczny, co nie przeszkadza mu używać oskarżeń o przemoc seksualną jako pałki na nielubianego min. Czarnka. Tacy to są "dzielni wojownicy".
Tak, w sprawie swojego współbrata Pawła M. Komisja zakończyła działalność we wrześniu 2021.
Taka była wola Prowincjała Polskiej prowincji Dominikanów, o. Pawła Kozackiego OP. Swoją drogą pomysł, aby jezuita (o. Jakub Kołacz SJ) kontrolował Dominikanów był sam w sobie dość zabawny.
Bo oba zgromadzenia ze sobą konkurują i czasem się podgryzają.
> To jest nieuczciwe stawianie sprawy. W liście TT, który linkujesz, sprawa Pawła M. jest bardzo istotnym elementem.
A to przepraszam. Pojawia się raz w jednym akapicie. Nie wiedziałem, że jest to bardzo istotne.
Za to wielokrotnie u TT pojawia się "instytucja kościelna". Zawsze w negatywnym kontekście. Rozumiem, że "instytucja" to Kościół katolicki prowadzony przez Piotra - papieża Franciszka i zarządzany przez biskupów, będących Następcami Apostołów. Ta niechęć do "instytucji" jest typowo protestancka. Możliwe więc, że - wbrew zapewnieniom - Terlikowski jest bliżej pójścia w ślady. o. Mogielskiego, niż się wydaje.
Przeciez wspieral Kościół. Przez lata probowal cos zrobic. Obrzuca blotem? Czy przeczytales w ogole to wszystko?
Pycha kroczy przed upadkiem
Odbieram to, oraz "zabawne" wyznaczenie podgyzającego jezuity na członka komisji, jako zawrócenie z tej drogi. Chociaż niewykluczone, że to tania zagrywka PR-owa
Atakowanie biskupów jest zawsze atakowaniem Kościoła. Sam Chrystus powiedział Apostołom, ze kto nimi gardzi, ten gardzi Nim.
Gdyby nie było niezgody, to Luter by nie wymyślił własnej religii.
Wszyscy odszczepieńcy wyrośli na pniu Kościoła katolickiego. Jeżeli negujesz jego ortodoksję, to tracą oni jakąkolwiek rację bytu. Co jest warta "sola Scriptura", jeżeli nie masz innej Biblii poza katolicką?
A skąd Luter wiedział, jaka była wiara pierwotnego Kościoła?