Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Komentarz

  • MARIAN BANAŚ: Żebyś tam przekazał informacje. Ja się zgodziłem, żeby [syn] Kuba [Banaś] tam [w Konfederacji] był z jednego powodu, że my musimy pilnować, żeby oni nie weszli w koalicję z PiS-em. 

    MAREK CHMAJ: No i bardzo dobrze, ja to samo tłumaczę.

    MARIAN BANAŚ: Ja tam mam trochę swoich ludzi, przecież ja tam idę po...

    MAREK CHMAJ: Zgodziłeś się? Czyli Kuba nie że sam chciał? Uzgadniał wcześniej z tobą?

    MARIAN BANAŚ: Oczywiście, no przecież ja bym go nie puścił. Rozumiesz. Mówię chłopie, bo my musimy. Wiesz, bo tam były takie tendencje, że może być koalicja [z PiS]. A ja do tego nie dopuszczę. (…) Na wszelki wypadek, gdyby się okazało, że oni potrzebują koalicjanta, a tu by mieli jakieś przełożenie, no to kurczę mamy znowu z parę miesięcy…

    MAREK CHMAJ: Każdy na wagę złota. 

    MARIAN BANAŚ: Na wagę złota.

    MAREK CHMAJ: A on ma miejsce biorące. Dobre.

    MARIAN BANAŚ: A ja mu mówię, słuchaj, jeżeli jest taka sytuacja, bo wiesz oni też chcą się umocnić, bo wiedzą, że jak Kuba będzie, to oni też będą mieć. Ale to daje jednoznaczny sygnał, że jednak w tym momencie. (…) nie ma miękkiej gry (…) żeby tam zaczęli przechodzić posłowie i mam tam przełożenie na tę Sierakowską, ona stamtąd wyszła. (…) To jest moja robota (…) W ten sposób ich osłabiamy cały czas, bo ten elektorat może tylko i wyłącznie zgarnąć Konfederacja. Nikt więcej, a każda część elektoratu… Ona ma za sobą niemałe środowisko tych katolików i tych innych.

  • MARIAN BANAŚ: Idzie dobrze. Szefowi [Donaldowi Tuskowi] powiedz, że będziemy mieć bardzo dużą kontrolę i wpływ nad Konfederacją w związku z tym, że Kuba tam wszedł. (…) i nie ma obawy, że…

    MAREK CHMAJ: i że na październik szykujesz kosz prezentów

    MARIAN BANAŚ: …i rozumiesz koniec września, początek października i wtedy też będzie tutaj z waszej strony, żebyśmy to nagłaśniać…

  • Jest już komentarz marszałek Witek: Kto głosuje na Konfederację, glosuje na Tuska, głosuje przeciwko bezpieczeństwu Polski.
  • Czego to ludzie nie wymyślą żeby dokopać Konfederacji :)
  • Szkoda tego Banasia. Ojciec wielodzietny, piękna karta opozycyjna i teraz takie numery? Po co mu to? Już od trzech lat mógłby być na emeryturze.

    https://pl.wikipedia.org/wiki/Marian_Banaś
  • Mi go zupełnie nie szkoda. Obrzydzeniem napawa mnie taka krecia robota. Krwi ubywa, a ran nie ma. Chyba o czymś takim pisała św. Faustyna
  • DaddyPig powiedział(a):
    tak, ten młody człowiek, jest, w mojej opinii, największym nieszczęściem dla Konfederacji
  • Oczywiście dla ludzi którzy nie widzą innego scenariusza jak tylko PiS lub PO :)
    To już podpada pod syndrom sztokholmski?
  • edytowano października 2023
    Turturek powiedział(a):
    Oczywiście dla ludzi którzy nie widzą innego scenariusza jak tylko PiS lub PO :)
    To już podpada pod syndrom sztokholmski?
    przez pewien czas pokładałem w Konfie, tzn. w jej narodowym skrzydle, nadzieję,

    ale teraz została zdominowana przez korwinistów a na czele postawiła cynika,
    patrzącego tylko i wyłącznie na osobiste korzyści
    i w nich upatrującego potwierdzenia własnej za...bistości;

    powyższe zdjęcie dobrze to ilustruje
    Podziękowali 2Prayboy Berenika
  • Oho, w filmie pojawia się syn Jakub.


  • Kurczę, coraz mniej Banasia lubię. Bez PiSu byłby trzeciorzędnym urzędnikiem. Wszystko co ma, zawdzięcza PiSowi. I teraz takie knucie.


  • DaddyPig powiedział(a):
    Kurczę, coraz mniej Banasia lubię. Bez PiSu byłby trzeciorzędnym urzędnikiem. Wszystko co ma, zawdzięcza PiSowi. I teraz takie knucie.


    DaddyPig powiedział(a):
    Kurczę, coraz mniej Banasia lubię. Bez PiSu byłby trzeciorzędnym urzędnikiem. Wszystko co ma, zawdzięcza PiSowi. I teraz takie knucie.


    A opozycja ostrzegała. I głosowała przeciw powołaniu go na stanowisko, powołując się na jego niejasne powiązania. Ale PiSowi to nie przeszkadzało, bo liczyli na to, że będzie posłuszny. A tu zonk.

    Podziękowali 1Coralgol
  • A potem zadeklarowała, że nie kiwnie palcem, aby go usunąć ze stanowiska. Z dzisiejszej perspektywy wygląda to na ustawkę, na którą PiS dał się nabrać.
  • Że stanowiska nie da się go usunąć i dobrze o tym wiesz, więc nie zwalaj na opozycję. 
    Podziękowali 2Modnightwalker kociara
  • Co więcej, Platforma zamieniła NIK w policję polityczną do nękania swoich przeciwników. Mówi o tym wyraźnie Chmaj, kiedy domaga się od Banasia przeprowadzenia kontroli na zlecenie Izabeli Leszczyny z PO. Mamy więc powtórkę sytuacji z Grodzkim - człowiek, który złamał prawo jest celowo utrzymywany na eksponowanym stanowisku, aby dało się nim manipulować.
  • I oczywiście słuszny jest zarzut do PiS, że Banasia dokładniej nie sprawdził. Ale od 2019 PiS chce Banasia zdymisjonować, a opozycja na to nie pozwala i korzysta z jego usług.
  • DaddyPig powiedział(a):
    I oczywiście słuszny jest zarzut do PiS, że Banasia dokładniej nie sprawdził. Ale od 2019 PiS chce Banasia zdymisjonować, a opozycja na to nie pozwala i korzysta z jego usług.
    Ale w jaki sposób nie pozwala? w jaki? bo serio jak może nie pozwalać, skoro to pis ma większość i robi, co chce? A to, że teraz wykorzystuje, to akurat święte prawo opozycji. Tzw prawi i sprawiedliwi mieli okazję go nie powołać, bo było miliony zarzutów. Ale wtedy był wygodny i pisiorki myślały, że zawsz tak będzie. 
    Podziękowali 1Wilfrid
  • DaddyPig powiedział(a):
    I oczywiście słuszny jest zarzut do PiS, że Banasia dokładniej nie sprawdził. Ale od 2019 PiS chce Banasia zdymisjonować, a opozycja na to nie pozwala i korzysta z jego usług.
    A co konkretnie ta opozycja robi?
  • Ta opozycja wyjątkowa silna. Na nic temu biednemu rządowi nie pozwala.
  • Myślę, że jednak jest defekt w prawie, że ta sama większość może kogoś powołać, ale nie może odwołać. Intencje może były szlachetne, ale jak widać na omawianym przykładzie, można się naciąć na nieuczciwego kandydata. I niestety ujawnione rozmowy pokazują, że patologia plus bezkarność daje fatalne efekty. Pan Banaś ma kadencję do 2025 roku i będą się z nim męczyły kolejne rządy, nieważne z jakiej partii.
  • Szlachetne intencje to chyba ostatnia rzecz, o co można było podejrzewać posłów PiS.
    Podziękowali 1beatak
  • Szlachetne były intencje zapewnienia prezesowi NIK nieusuwalności.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.