Jak w tytule. Jakoś nic ciekawego nie mogę znaleźć. 3 lata temu była na wspinaczkowym w z chris.com.pl
W tym roku miejsca się szybko wypełniły.
Dziecko może się wspinać i/lub chodzićpo górach. Obóz może być wędrowny lub stacjonarny, wyjazd z Warszawy lub Dolnego Śląska.
Najwczesniej może wyjechać 9 lipca, najpóźniej musi być z powrotem 29 lipca.
Pomożecie?
Komentarz
Z kolei obozy wędrowne organizuje PTTK i różne firmy o pokrewnym charakterze, trochę ich Google pokazuje.
Ja oczywiście bym powiedział, że jeszcze lepiej założyć zastęp skautek (15 lat to dobry wiek dla zastępowej) w Wędrownikach i zaplanować taki wyjazd samodzielnie pod opieką dorosłego.
A wiesz coś może o fundacji "na szlaku"?
https://obozywedrowne.com/events/mlodziez_pieniny/
Jeżeli chodzi o "porządne harcerstwo", to jest Związek Harcerstwa Polskiego poza granicami Kraju - https://www.zhp.org/.
I taknie ma w naszej okolicy, sprawdziłam.
Znalazłem jeszcze takiego organizatora: https://katalog.poszukiwaczeprzygod.pl/
Young life to stowarzyszenie katolickiej młodzieży, wszelkie info znajdziesz na stronie.
https://polska.younglife.pl/
Kiedyś takie obozy (bardzo drogie) organizowało Opus Dei. Ale nie wiem, jak teraz.
- Klub Filary, dla młodszych: https://www.facebook.com/KlubFilary
klasy VII - wolontariat w Szczecinie 24 - 30 lipca (1300zł) kontakt: zapisy@filary.plklasy IV - VI - obóz w temacie "Encanto" w Murzasichle (1250zł+250dojazd z Warszawy); I turnus: 27 lipca - 2 sierpnia; II turnus: 2 - 8 sierpnia
- Akademia na Krzyckiego dla starszych: https://www.nakrzyckiego.pl/kontakt/
i FB: https://www.facebook.com/akademianakrzyckiegodla licealistek tylko wiem, że w planach jest wolontariat we Wrocławiu 22-29 VI i wolontariat w Chorwacji 25 lipca - 1 sierpnia
ale o szczegóły musiałabyś pytać bezpośrednio, bo mojej córce nic terminami nie pasuje więc nic więcej nie wiem
no ale generalnie to bardzo polecam, jest fajna atmosfera i dobrze wykorzystany czas, trochę zwiedzania, trochę rozrywki, trochę dobra dla innych, trochę modlitwy i formacji - równowaga
Kiedyś prowadziłam klubik dla dziewczynek i osobiście organizowałam obóz dla 50
osób. Koszt obozu to był koszt transportu (pociąg) + koszt noclegu i wyżywienia (u Sawickich w Krzyżówkach, więc nie jakieś SPA w górach, tylko zwykły standard zielonych szkół z piętrowymi łóżkami i wspólnymi łazienkami) + koszt transportu, noclegu i wyżywienia opiekunek (opiekunki nie miały płacone za opiekę - to był wolontariat, ale nie chciałyśmy by ponosiły koszty) + dwa zajęcia organizowane przez miejscowych (malowanie na szkle i przyrodnik) + jako atrakcja wyjazd na Słowację do jaskini i zamku (to pewnie podnosiło koszty, ale dla niektórych wielka atrakcja wyjazdu za granicę). Z tego wszystkiego zostało mi może z 1000zł (czyli każdy uczestnik "przepłacił" 20zł), które przekazałam na ośrodek, w którym Klub miał przez cały rok zajęcia.
No ja nie wiem, po prostu ziarnko do ziarnka i robi się koszt. Teraz też jak porównuję koszt tych wyjazdów z innymi obozami komercyjnymi, to nie widzę, żeby to jakoś odstawało. Owszem, jest drożej od obozów harcerskich, ale standard i charakter wyjazdu też jest inny. Jedyne co, to widzę, że są dość krótkie, za moich czasów to było 10-12 dni.
Drogie lub tanie zależy od stanu portfela danej osoby w danym czasie. Stąd moja wypowiedź.
Tak, ale w drugiej połowie lipca.