Dlaczego akurat ten? Ano dlatego, że mąż postawił sprawę jasno- żadnych worków! A więc Miele odpadło... Chciałam wprawdzie inny model. Ale się okazało, że trzeba na niego zaczekać kilka dni. A mąż stwierdził, ze nie bedzie więcej jeździł za odkurzaczem- wiadomo- typowy facet...:bigsmile: Wzieliśmy więc to, co było dostępne od ręki, coby się nie rozmyslił. Jest fajny, choć drogi...W porywie odkurzyłam dziś cały zapuszczony dom... I tylko kolor trochę mi się nie podoba- wiadomo- typowa baba...
znalazłam na Allegro coś takiego, ale cena jakaś niska. Może to jakiś badziew?
http://allegro.pl/odkurzacz-multicyklon-tevion-as25-1600w-promocja-i1704445620.html
Mona. kup jakikolwiek Miele, nowy,stary, na co akurat masz kasę. Nasz Miele ma z 10-20 lat sądząc po designie. Mój chłop go wziął od swojej cioci, jak ta szła do zakładu opieki (tego tematu nie rozwijajmy, bo się z jego rodziną nie dogadamy nigdy). Wtedy mieliśmy jakiś inny, ale chłopu było szkoda, żeby jego matka wyrzuciła (kobieta kocha robić wystawki). I jak się nam ówczesny odkurzacz zepsuł, to sięgnęliśmy po ten Miele. Myślałam, że na chwilę tylko (bo... szary i kanciaty, nie podobał mi się). Stukają mu pewnie już ze 4 lata u nas, ciągnie jak taran i nie wygląda, żeby mu cokolwiek dolegało. Od użytkowników nowych Miele też słyszałam tylko pozytywne opinie.
my mamy raibowa, rzadko używamy, bo nie mamy dywanów. To był jeden z pierwszych zakupów po ślubie...spłacany 3 lata...Mamy go od 13 lat, świąteczne sprzątania z jego pomocą i zaliczył już kilka remontów naszych, w rodzinie i u przyjaciół.
W sumie może być.
[cite] _Joanna _:[/cite]My mamy Dysona już 5lat i jest w porządku, chociaż może mógłby być cichszy.
Uwielbiam jego bezworkowość, tym bardziej, że opróżnianie jest zadaniem męża (nie sprawia mu to problemów).
Wydaje mi się, że przez ten czas nie stracił na sile ssącej.
Odpadło nam niedawno jedno kółeczko takie przy tej dużej końcówce odkurzającej, ale w zasadzie w niczym jego brak nam nie przeszkadza.
W tym miesiącu docieplają nam blok styropianem, więc odkurzacza prawie nie chowam...
Joanno, a czy możesz mi powiedzieć, jak się czyści filtry w tym odkurzaczu? I czy w ogóle się czyści? Czy można ten pojemnik na śmieci umyć w wodzie? (Cóż za głupie pytanie- obawiam się, że nie...)
Instrukcja obsługi gdzieś się zapodziała po przeprowadzce... A ja mam wrażenie, że jakby słabiej ciągnie...
Małgorzato32
My też mamy Dysona i z tego co pamiętam to było chyba niewskazane używanie wody do czyszczenia filtra. Ale przyznam Ci się, że ja mimo wszystko rozkładam te filtry i myję wodą, tak samo zbiornik. I działa już od dziewięciu lat bez zarzutu. Trzeba tylko porządnie potem wysuszyć, najlepiej przez dobę w jakimś suchym i ciepłym miejscu.
Komentarz
Dyson DC32.
Dlaczego akurat ten?
Ano dlatego, że mąż postawił sprawę jasno- żadnych worków! A więc Miele odpadło...
Chciałam wprawdzie inny model. Ale się okazało, że trzeba na niego zaczekać kilka dni. A mąż stwierdził, ze nie bedzie więcej jeździł za odkurzaczem- wiadomo- typowy facet...:bigsmile:
Wzieliśmy więc to, co było dostępne od ręki, coby się nie rozmyslił.
Jest fajny, choć drogi...W porywie odkurzyłam dziś cały zapuszczony dom...
I tylko kolor trochę mi się nie podoba- wiadomo- typowa baba...
http://allegro.pl/odkurzacz-multicyklon-tevion-as25-1600w-promocja-i1704445620.html
Czyli ze po 6,5 metrach dywanu trzeba czyscic??
Ten który zalinkowałaś jest przeceniony z 899 na 79,99
Coś tu szwankuje, poza tym jest powystawkowy i może być podniszczony
Poza tym sprzedawca ma trochę całkiem świeżych negatywów
http://allegro.pl/Shop.php/Show?category=67466&order=t&id=11286321
cyklon
My chyba kupimy AMICA VK 4011
2100 W, Hepa, bezworkowy.
Niecierpię go :devil:
Jest ciężki, duży, a wodę może się i łatwo wylewa, ale umycie części (miski, filtrów itp.) trwa dłużej niż samo odkurzanie.
Dlatego zdecydowałam się na mały, nowy cyklon.
No i dojechał.
Z tym, że nie działa :devil::devil::devil:
W sumie może być.
Joanno, a czy możesz mi powiedzieć, jak się czyści filtry w tym odkurzaczu? I czy w ogóle się czyści? Czy można ten pojemnik na śmieci umyć w wodzie? (Cóż za głupie pytanie- obawiam się, że nie...)
Instrukcja obsługi gdzieś się zapodziała po przeprowadzce... A ja mam wrażenie, że jakby słabiej ciągnie...
My też mamy Dysona i z tego co pamiętam to było chyba niewskazane używanie wody do czyszczenia filtra. Ale przyznam Ci się, że ja mimo wszystko rozkładam te filtry i myję wodą, tak samo zbiornik. I działa już od dziewięciu lat bez zarzutu. Trzeba tylko porządnie potem wysuszyć, najlepiej przez dobę w jakimś suchym i ciepłym miejscu.
Edit: A mamy go juz z piec lat.