OK temat moze wyglada na glupi zart, ale sytuacja pilna. wlasnie nam wlazl wielki tlusty szczur do kuchni (dostal sie przez balkon), jest pozno i przydaloby sie go szybko wykurzyc ale jak??? Maz probuje, ale sie cholera gdzies schowala (choc kuchnia mala).
Mamy w domu dwudniowego noworodka i taki problem srednio nam potrzebny.
Jakies rady?
z gory dziekuje za odzew :ih:
edit: zmiana tytulu, juz nie taki pilne
Komentarz
Jak gryzły podłogę go waliliśmy taką wielką patelnią z góry... huk odtraszał na kilkadziesiąt minut...
Po takim uprzykrzaniu im życia po kilku latach same się wyprowadziły...
rzecz raczej w tym, zeby sie ujawnil - pod szafkami go nie widac, musial sie gdzies schowac.
jakies sposoby wykurzenia go?
moze panikuje ale wydaje mi sie ze szczury w miastach potrafia zaatakowac, np. ugryzc, prawda?
no jakos nie mam ochoty isc jutro robic sniadania z noworodkiem na rekach i machac wokol pogrzebaczem
wiesz, gdyby się nie udało dziś, zeby się od niego odgrodzić
poza tym, warto mieć pewnośc że nigdzie indziej nie przejdzie
no kurcze pierwszy raz nam sie cos takiego przydarza, wybaczcie jesli pytania glupie :shamed:
a co z jedzeniem? jak taki szczur pograsuje w naszym jedzeniu, trzeba by wszystko wywalic? akurat maz byl wczoraj na zakupach :sad:
I myślę dalej...
a może to mysz ? szczur jest duży i ma dłuuuuugi ogon. JeSli szczur to wodny czy lądowy ?
Rozumiem bardzo dobrze, że czujesz się nieswojo, by nie rzec inaczej-ale uwierz mi-nie rzuci się na Ciebie, na Was-nie ma w tym żadnego interesu.To naprawdę mądre stworzenia.
Trutce też bym za bardzo nie ufała.
Nie wiem za bardzo, co doradzić w kwestii wykurzenia gryzonia, ale chciałam Cię tylko (choć troszke) uspokoić i rozwiać obawy co do ataku szczura na Was, na dziecko.
szczur z duzym ogonem.
jak rozpoznac czy wodny czy ladowy ? :shocked:
mieszkamy 70 km od wybrzeza jakby co
w dodatku sobie czytam w necie i ponoc czesto wscieklizne maja - a chory szczur owszem mozxe sie na czlowieka rzucic
Gorąca woda jak się pojawi to polać, ale żeby siebie nie poparzyć.
Jedzenie bym przeniósł do innego pokoju. Po co szczury przychodzą do ludzkich siedzib ? No no po jedzenie. Raczej to szczur wodny bo niby jak się dostał do mieszkania ?