"Sercie roście, patrząc na te czasy", powiemy za Kochanowskim, gdy czytamy, że "rodzice zyskali 5 mld zł". Rzplita przytacza wyliczenia, iż z ulgi rodzinnej skorzystali rodzice około 4,4 mln dzieci i niespełna 5 miliardów złotych zostało w kieszeniach rodziców. Zawsze chętnie przypominam, że gdyby nie poprawka moja (i posła Szymona Pawłowskiego) rodzice zyskaliby tylko połowę tej kwoty. Być może nawet nie zyskaliby prawie nic, bo najpierw zgłosiłem w imieniu grupy posłów projekt kwoty wolnej od podatku na każde dziecko w rodzinie i dopiero potem przyparte do mury kluby wokółrządowe zareagowały projektem ulgi podatkowej. Za radą Cezarego Mecha zaproponowaliśmy podwojenie wysokości ulgi, co wsparła (niespodziewanie) PO, a odrzucał (spodziewanie) PiS. Dzisiaj urzędniczka skarbowa mówi: "ta ulga to hit tegorocznej kampanii podatkowej". Mam lepszą wiadomość: ta ulga będzie hitem jeszcze przez wiele długich lat!
Dobrze pamiętać tych którym zawdzięczamy ulgę prorodzinną oraz bacznie obserwować tych, którzy najchętniej by ją szybko znieśli i ustawili rodziny wielodzietne w ogonku pomocy społecznej. Artur Zawisza jest politykiem, którego warto śledzić i słuchać co mówi.
Przypomnę, że na wniosek LPR sejm uchwalił ulgę (dzięki poparciu PO). PIS był jej przeciwny, a i tak w komentarzach czytelników do tej informacji na serwisach pojawia się pogląd, że "to dzięki PIS mamy". Zresztą, tak było przez całe dwa ubiegłe lata. Nasze propozycje spotykały się z ostrą kontestacją ze strony PIS (np. mundurki w szkołach, becikowe, nowy kanon lektur, ulga podatkowa itd.), a potem ten sam PIS, który wcześniej glosował przeciw ich uchwaleniu, chwalił się później w mediach tymi "osiągnięciami". Dodajmy: były to jedyne "osiągnięcia", którymi PIS mógł się pochwalić: innych po prostu nie miałâ??
Komentarz
PO wsparła też niespodziewanie becikowe.
Artur Zawisza jest politykiem, którego warto śledzić i słuchać co mówi.
WW
TQWsQVUhYc4