Dzisiaj juz sie kompletnie wkurzylem. Moj tato i dziadek w dniu Bozego Narodzenia narzekaja, ze polscy biskupi sa zacofani, poniewaz sa przeciwni metodzie in vitro. "Swiat sie zmienia", "To [ewentualna refundacja in vitro przez panstwo] bedzie cios dla Kosciola". Ponadto mnie bardzo drazni, ze oboje chodza do Komunii Swietej (oraz moja mama), chociaz chodza na Msze sw. 2-3 niedziele na miesiac. Jesli im sugeruje, ze winni co niedziele chodzic, to zarzucaja mi fanatyzm i zbyt scisle przywiazanie do zasad.
Dla mnie zalosne jest to, ze czlonkowie mojej rodziny sie uwazaja za katolikow, ale w ogole nie szanuja nauki Kosciola, tak samo jest w innych "kontrowersyjnych" kwestiach, jak np. antykoncepcji hormonalnej czy aborcji (moj tato raz nawet powiedzial, ze mezczyzni nie maja prawa nic o aborcji mowic).
Mimo wszystko wierze, ze kiedys Kosciol zostanie doceniony za to, ze jest przeciw in vitro. Juz wiemy, ze skutecznosc wynosci jedynie 20-25%. Najstarsze dziecko poczete ta metoda ma zaledwie ok. 30 lat, wiec jeszcze nie wiemy, jakie wady genetyczne itd. czekaja osoby poczete ta metoda.
Tak ogolnie chcialem sie pozalic i zapytac, czy ktos z Was ma, tak jak ja, rodzine "kremowkowa" i traktujaca wiare bardzo powierzchownie.
W mojej rodzinie niestety jest podobnie ... I nie tylko rodzinie. Kiedyś spytałam 2 moje dobre koleżanki , deklarujące przywiązanie do wiary , czy spowiadają się ze stosowania antykoncepcji. Powiedziały mi zgodnie , że nie. A jedna dodała , że pan Jezus jest chyba bardziej zadowolony , że ona przychodzi do kościoła i idzie do komunii , niż gdyby nie chodziła. Relatywizm kwitnie ... :sad:
Dziś przyszła do mnie koleżanka-katoliczka i opowiadała jak to homoseksualizm kwitnie wśród księży... Że niby ma kolegę homo, co to o tym dobrze wie...
Najpierw wyraziłam wątpliwość skąd ten homo zna księży, skoro sam się "wypisał" z Kościoła. Ja żadnego takiego księdza jeszcze nie spotkałam, a homo rozpoznaję na pierwszy rzut oka. Potem pokazałam jej plakat ewangelizacyjny Maćka (ten z uśmiechniętym księdzem) i powiedziałam, żeby zastanowiła się nad plotkami, które rozsiewają ludzie, których z Kościołem nic nie łączy (a wręcz przeciwnie).
Pan Bóg przychodzi jednak z łaską wiary pomimo złego przykładu rodziców i dziadków - bardzo pokrzepiający przykład tego chłopca. Rodzina, którą założyli moi rodzice też była raczej kremówkowa, chociaż ratował nas obyczaj.
Jagna, jeśli znasz jakichś chorych na duszy księży, to powinnaś to zgłosić w kurii, żeby nie siali zgorszenia (są przecież duszpasterzami). Mam nadzieję, że nie są "zdeklarowanymi" homoseksualistami, bo wtedy zgorszenie byłoby jeszcze większe. Szatan, niestety, atakuje najmocniej tych, którzy mają wpływ na innych.
Komentarz
Najpierw wyraziłam wątpliwość skąd ten homo zna księży, skoro sam się "wypisał" z Kościoła.
Ja żadnego takiego księdza jeszcze nie spotkałam, a homo rozpoznaję na pierwszy rzut oka. Potem pokazałam jej plakat ewangelizacyjny Maćka (ten z uśmiechniętym księdzem) i powiedziałam, żeby zastanowiła się nad plotkami, które rozsiewają ludzie, których z Kościołem nic nie łączy (a wręcz przeciwnie).
I to nie o stereotyp chodzi...
kremówkowym ku pamięci
Szatan, niestety, atakuje najmocniej tych, którzy mają wpływ na innych.